cytaty z książki "Kobieta w oknie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Podglądanie jest jak fotografowanie przyrody. Nie ingeruje się w naturę.
Szaleństwo jest wtedy, Fox - przypomniał mi Wasley, parafrazujący Einsteina - kiedy wielokrotnie powtarzasz tę samą czynność, za każdym razem oczekując innego rezultatu.
Gdybym miała wszystkie te lata pracy z dziećmi, całe to doświadczenie skondensować do jednej nauki, brzmiałaby ona tak: dzieci są wyjątkowo odporne. Są w stanie znieść zaniedbanie i przeżyć wykorzystywanie, wytrzymują, a nawet rozwijają się w sytuacjach, w których dorośli łamią się jak drzewa podczas burzy.
shaw powiedział też, że alkohol jest środkiem znieczulającym, który pozwala nam przetrwać operację życia.
Myślę o nim, wpatrując się w sufit, i sama czuję się martwa. Obserwuję, jak wokół mnie toczy się życie, i nie mam siły, by się w nie włączyć.
Dawniej mój umysł przypominał segregator. Dziś jest jak luźny plik kartek, które rozwiewają się przy byle przeciągu.
Kiedy się wynurzam,sen odpływa jak woda. Wspomnienie,nie sen. Próbuje je złapać,zatrzymać,ale umyka.
Szaleństwo jest wtedy, Fox – przypomniał mi Wesley, parafrazujący Einsteina – kiedy wielokrotnie powtarzasz tę samą czynność, za każdym razem oczekując innego rezultatu.
Czy wiesz, że jeśli zburzysz fasady domów, twoim oczom ukażą się świnie?
A czyli Internet - mówi - jest dla Ciebie czymś w rodzaju okna na świat?
Świat to piękne miejsce”, powiedziała.
„Nie zapominaj o tym”, powiedziała.
„I niech ci nie umyka”, powiedziała.
„Zuch dziewczyna”, powiedziała.
Nieważna przyczyna, nieważne źródło. Czuję się inaczej. Lepiej...
- Tatusiu, zaśpiewasz? - poprosiła. Zawsze tak miała, że wolała prosić, niż rozkazywać. Niezwykłe u dziecka. Myślę czasem, że w ogóle niezwykłe, u każdego.
[...]
Podglądanie jest jak fotografowanie przyrody. Nie ingeruje się w naturę.
[...]
– Połowa kolesiów, którzy ogłaszają się w tych apkach, wstawia zdjęcia sprzed pięciu lat – skarży się, poprawiając włosy, tak że spływają wodospadem nad jednym ramieniem. – Połowa jest żonata, a połowa… no, od razu widać, że nie bez powodu nie może nikogo znaleźć.
To trzy połówki, mam ochotę wtrącić, ale cóż, nie dyskutuje się o matematyce z kimś, kto właśnie skręca ci kręgosłup.
[...]
Przypomina mi się doktor Brulov z Urzeczonej: „Moja droga, nie możesz wciąż uderzać głową o rzeczywistość i powtarzać, że wcale jej tu nie ma”.
[...]
osoba cierpiąca na agorafobię szuka takiego środowiska, które będzie mogła kontrolować. Tak brzmi ujęcie kliniczne. Jako chora mówię, że agorafobia nie tyle zniszczyła moje życie, co się nim stała.
-Żaluzje są opuszczone - mówi.
-Dom zamknął powieki. Zacisnął je...
Odwracam klepsydrę stojącą na biurku i przyglądam się, jak piramidka z piasku zdaje się pulsować, kiedy przesypujące się ziarenka żłobią w niej dołek. Mnóstwo czasu. Prawie rok. Od niemal roku nie wychodzę z domu.