cytaty z książki "Niebezpieczna gra"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ty podła kreaturo. Chciałabym zobaczyć jak skowyczysz pode mną z kajdankami na rękach.
Najgorsze były takie momenty jak ten, gdy leżała na łóżku, myśląc o tym, że jej dzień wreszcie był wesoły, niezmącony niepotrzebnymi dramatami i kłótniami (...). Najgorsze były właśnie takie momenty, gdy uświadamiała sobie, że niektórym nie jest już dane uśmiechnąć się ani do własnego odbicia, ani do nikogo innego.
To, że się do ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że cię lubię. Mogę na przykład wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach”.
Ciche pikanie wyciągnęło ją z czarnej dziury, w której się znalazła.
- Na pewno poszła spać i zostawi mnie na pastwę wilków, jeleni czy pasikoników - mamrotał sam do siebie, ale nie podniósł się z miejsca. Mokra trawa pod plecami orzeźwiała go.
Weronika wyszła na zewnątrz w jego bluzie i klęknęła obok niego, lekko się krzywiąc z powodu rosy, która Przemkowi sprawiała przyjemność.
- Boże, Przemek, ale jesteś zalany.
- Czy pasikoniki są mięsożerne? - zadał jej pytanie, a dziewczyna przyłożyła mu dłoń do czoła.
- Masz gorączkę? jakie znowu pasikoniki?
- No świerszcze, powiedz mi - Spojrzał na nią błagalnie, na co w odpowiedzi przewróciła oczami.
- A teraz wstawaj, słoneczko, idziemy spać.
– Jak mamy iść spać, skoro jestem słoneczkiem i muszę świecić? – Jego kolejne pytanie sprawiło, że Weronika postanowiła wprowadzić zakaz picia podczas ich pobytu w tym domu.
– Okej, gwiazdko, trzeba jaśniej poświecić, a żeby to zrobić, trzeba iść spać, rozumiesz?
– Tak – odpowiedział, pewnie klepiąc dłońmi w kolana. – No to daj ciuma na zgodę i nie stresuj się. – Ułożył usta w dzióbek, mrużąc przy tym oczy.