cytaty z książki "Cień i kość"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Problem z pragnieniem polega na tym, że przez nie jesteśmy słabi.
-Nie jestem przyzwyczajona do tego, że ludzie chcą mnie zabić.
-Naprawdę? Ja już prawie nie zwracam na to uwagi.
(...) Cóż jest nieskończone? Wszechświat i ludzka chciwość".
The Darkling slumped back in his chair. “Fine," he said with a weary shrug. “Make me your villain".
-Nie ma nic złego w byciu kartografem.
-Nie ma też nic złego w byciu jaszczurką.
Chyba ,że ktoś urodził się aby być
jastrzębiem.
Całe życie szukam sposobu, by to wszystko naprawić. Ty jesteś moim pierwszym promykiem nadzieji od bardzo długiego czasu.
-Ja tęskniłem za tobą co godzinę. Wiesz, co było najgorsze? To mnie całkowicie zaskoczyło. Łapałem się na tym, że idę cię poszukać, bez żadnego powodu, z przyzwyczajenia, bo zobaczyłem coś, o czym chcę ci powiedzieć, albo chciałem usłyszeć twój głos. A potem zdawałem sobie sprawę, że ciebie już nie ma, i za każdym razem było tak, jakby ktoś ciosem w splot słoneczny pozbawił mnie tchu. Ryzykowałem dla ciebie życie. Przeszedłem dla ciebie pół Ravki i zrobiłbym to po raz drugi, i trzeci, i czwarty, byle z tobą być, głodować z tobą i zamarzać z tobą, i słuchać, jak codziennie narzekasz na twardy ser. Więc nie mów, że nie powinniśmy być razem. Przepraszam, że potrzebowałem tak dużo czasu, żeby to dostrzec, Alino, ale teraz naprawdę cię widzę.
I missed you every hour. And do you know what the worst part was? It caught me completely by surprise. I'd catch myself walking around to find you, not for any reason, just out of habit, because I'd seen something that I wanted to tell you about or because I wanted to hear your voice. And then I'd realise that you weren't there any more, and every time, every single time, it was like having the wind knocked out of me. I've risked my life for you. I've walked half the length of Ravka for you, and I'd do it again and again and again just to be with you, just to starve with you and freeze with you and hear you complain about hard cheese every day. So don't tell me we don't belong together.
I'm sorry it took me so long to see you Alina. But I see you now.
Mam nadzieję, że nie spodziewasz się po mnie sprawiedliwości, Alino. Nie jest to dziedzina, w której byłbym biegły.
Przepraszam, że tak długo cię nie widziałem, Alino. Ale teraz cię widzę.
Choć bardzo mi go brakowało, nie mogłam znieść, by się dowiedział, że do mojego nowego życia pasuję tak samo źle jak do starego.
-Musimy znaleźć tego jelenia, żebym nie musiał odrąbać ci głowy.
-Nie mówiłam, że masz mi odrąbać głowę.
-Przeszyć cię więc mieczem? Pluton egzekucyjny?
-Myślałam o czymś cichszym, może jakaś fajna trucizna.
-Powiedziałaś tylko, że mam cię zabić. Nie mówiłaś jak.
Nie obchodzi mnie, czy tańczyłaś z nim nago na dachu Małego Pałacu. Kocham cię, Alino, nawet tę cząstkę ciebie, która kochała jego.
Łzy, które do tej pory groziły, że za chwilę popłyną, wreszcie zwyciężyły i pociekły mi po policzkach. Chciałam pobiec za nim, cofnąć swoje słowa, błagać, żeby został- ale przez całe życie za nim biegałam. Dlatego teraz stanęłam w milczeniu i pozwoliłam mu odejść.
- Zdradziłaś mnie - powiedział cicho.
Chciałam się roześmiać. Ja zdradziłam jego?! Wykorzystał mnie, uwiódł, zniewolił, a to ja byłam zdrajczynią?
Problem z pożądaniem polega na tym, że przez nie stajemy się słabi.
- To wielki zaszczyt - zauważył Fiedor. - Uratować życie. Ty uratowałaś ich wiele.
Nie miałam pojęcia, co czeka mnie w przyszłości ani co czeka mnie na końcu tej wyczerpującej podróży, a mimo to nie czułam się nieszczęśliwa. Całe życie byłam samotna, lecz nigdy do tej pory nie byłam sama, i okazało się, że nie jest to nawet w połowie tak straszne, jak sobie wyobrażałam.
Chłopiec i dziewczynka spojrzeli na siebie. Dorośli nie zwracali na nich za bardzo uwagi, więc nie zauważyli, jak dziewczynka wyciąga dłoń i łapie chłopca za rękę . Nie widzieli też spojrzenia, jakim dzieci się wymieniły. Książę byłby rozpoznał to spojrzenie. Spędził długie lata na spustoszonych rubieżach północy, gdzie wioski były stale oblężone, a wieśniacy toczyli boje, nie czekając pomocy króla ani nikogo innego. Widział kobietę, jak stała boso i bez drgnienia w drzwiach swojego domu naprzeciw bagnetów. Znał wyraz twarzy człowieka, który strzeże swego domu, do obrony mając tylko kamień w dłoni...
Myślałam, że już porzuciłam myśli o Malu. Myślałam, że miłość, którą do niego czułam, należy do przeszłości, do niemądrej, samotnej dziewczyny, którą nigdy więcej nie chciałam być. Próbowałam ukryć tę dziewczynę i jej miłość, tak jak próbowałam ukryć swoją moc. Jednak drugi raz nie popełnię tego błędu. Cokolwiek płonęło między nami, było tak samo jasne i niezaprzeczalne. Kiedy tylko nasze usta się spotkały, wiedziała z absolutną, przeszywająca pewnością, że czekałabym na niego całą całą wieczność.
W każdym razie jak postanowię zrobić coś ekscytującego, to obiecuję was uprzedzić, wobec tego... zdrzemnijcie się albo coś w tym guście.
- Jesteś głupcem.
- Byłem obrzucany gorszymi epitetami. Nierzadko przez ciebie.
Całe życie byłam samotna, lecz nigdy do tej pory nie byłam naprawdę sama, i okazało się, że nie jest to nawet w połowie tak straszne, jak sobie wyobrażałam.
Skoro taka piękna istota jak Genya mogła się zakochać w chudym i pracowitym fabrykatorze, to może i dla mnie istniała jeszcze nadzieja.