rozwińzwiń

Cień i kość

Okładka książki Cień i kość Leigh Bardugo
Okładka książki Cień i kość
Leigh Bardugo Wydawnictwo: Papierowy Księżyc Cykl: Grisza (tom 1) fantasy, science fiction
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Grisza (tom 1)
Tytuł oryginału:
Shadow and Bone
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2017-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-01
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365568144
Tłumacz:
Anna Pochłódka-Wątorek
Tagi:
dla młodzieży grisza fantasy
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
123 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
6

Na półkach:

"Cień i kość" jest pierwszą częścią trylogii ,która rozpoczęła popularność Leigh Bardugo. Przyznaję, że najpierw przeczytałam "Szóstkę Wron" , nie stosując się do kolejności serii. Może właśnie z tego powodu uważam ,że sam początek sławnej historii w świecie grisz jest nudny i bardziej przewidywalny niż można się było spodziewać po debiucie. Opowieść jest jednak wciągająca a czasami jednak potrafi ciekawie zaskoczyć. Po przyzwyczajeniu się do grubych książek dalszych serii, wydawało mi się ,że tempo jest za szybkie jak na 300 stron. A koniec pomimo dobrego zakończenia, jest pozorny i wiem ,że czekają mnie jeszcze dwa tomy.
Z postaci wyróżniają się bohaterowie, którzy w mojej opinii są niezbyt zróżnicowani i brak im cech negatywnych lub wad.
Książkę oceniam na dobrą (może ze względu na dalszą twórczość autora) jednak liczę na ciekawsze pociągnięcie wątku.

"Cień i kość" jest pierwszą częścią trylogii ,która rozpoczęła popularność Leigh Bardugo. Przyznaję, że najpierw przeczytałam "Szóstkę Wron" , nie stosując się do kolejności serii. Może właśnie z tego powodu uważam ,że sam początek sławnej historii w świecie grisz jest nudny i bardziej przewidywalny niż można się było spodziewać po debiucie. Opowieść jest jednak wciągająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
10

Na półkach:


avatar
119
23

Na półkach:

Bohaterowie byli bardziej płascy ode mnie

Bohaterowie byli bardziej płascy ode mnie

Pokaż mimo to

avatar
324
322

Na półkach:

(...) Cóż jest nieskończone? Wszechświat i ludzka chciwość".
Alina Starkov i Mal, sieroty wyszkoleni na żołnierzy, przyjaciele i być może coś więcej, być może bo świadoma jest że może nie przeżyć wyprawy do Fałdy Cienia, mroku i zgliszczy na której polują potwory. Kiedy pułk zostaje zaatakowany, Alina wydobywa z siebie wielką moc o której nie miała pojęcia. Zostaje uratowana przez ludzi Zmrocza i trafia na kolejne szkolenie griszów które odkrywa w niej potencjał i talent, to tam poznaje Zmrocza i odkrywa pierwsze uczucie do tego tajemniczego człowieka, który skrywa w sobie tajemnicę. Czy aby na pewno pokłada w Alinie szczere intencje? czy raczej chodzi o jej moc dzięki której zapragnął zniszczyć Fałdę Cienia. Kiedy ta odkrywa prawdę, ucieka w raz z Malem by ratować siebie i królestwo, lecz czyha na nich wielkie niebezpieczeństwo.

Problem z pragnieniem polega na tym, że przez nie jesteśmy słabi.
Powieść fantastyczno - młodzieżowa, przygody Aliny i jej przyjaciela, wielka wyprawa do świata griszów, zasad i tajemnic, wciągająca, pełna monologu, z ciekawą fabułą w której troszkę zabrakło mi rozbudowania obrazów otaczającej przestrzeni, przyrody, postaci, lecz czyta się lekko, szybko, akcja tyczy dziewczyny która odkrywa siebie, dojrzewa i bierze życie bardzo ostrożnie, kipi wręcz skromnością która dodaje jej uroku, nie chełpi się urodą, ale mądrością która wypływa z serca, łatwowierna, prosta i prawdomówna, daje się złapać na piękne słowa, wrażliwość mężczyzny którą ją ciekawi, coraz bardziej interesuje, a wszystko to jest zaplanowaną intrygą która ma spowodować że będzie mógł wykorzystać moc dziewczyny do własnych celów. Fajna, wartościowa, posiadająca puentę, morał jaką niesie powieść, czym jest przyjaźń, miłość, oddanie, braterstwo, determinacja i obrona wszelkich wartości.

(...) Cóż jest nieskończone? Wszechświat i ludzka chciwość".
Alina Starkov i Mal, sieroty wyszkoleni na żołnierzy, przyjaciele i być może coś więcej, być może bo świadoma jest że może nie przeżyć wyprawy do Fałdy Cienia, mroku i zgliszczy na której polują potwory. Kiedy pułk zostaje zaatakowany, Alina wydobywa z siebie wielką moc o której nie miała pojęcia. Zostaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
11

Na półkach: ,

Kocham w tej książce świat przedstawiony, która wykreowała Leigh Bardugo. Mała Nauka jest wspaniała, cały system jest obmyślany bardzo dobrze, mamy też charyzmatyczny czarny charakter i... na tym koniec zalet. Cóż, na pięć gwiazdek wystarczy.

Główna bohaterka, Alina i jej przyjaciel (?) Mal to dwa worki ziemniaków. Albo nie, bo lubię ziemniaki. To dwa worki kaszy gryczanej. Ble. Alina jest wzorowym przykładem bohaterski young adult – nijaka, ale dostaje wielką moc i od tego momentu dalej jest nijaka, ale strzela laserami z oczu. Znaczy nie strzela, ale czaicie o co mi chodzi. A, i do tego Mal, który wcześniej był wobec niej jak starszy brat, od tego momentu robi się zazdrosny, bo koło Aliny zaczyna się kręcić ktoś inny.

Darkling!!! O nim bym mogła napisać esej. Nieważne jak bardzo Bardugo stara się z niego zrobić najgorsze zło, szatana, Belzebuba, zakałę ludzkości, to ja zostaję przy stanowisku, że chłop był świetnym przywódcą i jego charakter jest szary, nie czarny (choć włada ciemnością, hehe). Niestety perspektywa zawęża się do Aliny i nie mamy szansy dostrzec, że to, że nie jest krystaliczny nie oznacza, że jest najlepszą opcją dla kraju.

Niestety robi się trójkąt miłosny (ktoś w ogóle lubi ten trope?) i przez to całość jest mało ambitna, takie klasyczne YA, a potencjał był.

Kocham w tej książce świat przedstawiony, która wykreowała Leigh Bardugo. Mała Nauka jest wspaniała, cały system jest obmyślany bardzo dobrze, mamy też charyzmatyczny czarny charakter i... na tym koniec zalet. Cóż, na pięć gwiazdek wystarczy.

Główna bohaterka, Alina i jej przyjaciel (?) Mal to dwa worki ziemniaków. Albo nie, bo lubię ziemniaki. To dwa worki kaszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
21

Na półkach:

Całkiem przyjemna, ciekawe spojrzenie na magię chociaż nie jakoś bardzo oryginalne. Główna bohaterka oczywiście jest szarą myszką, która odkrywa w sobie niesamowitą moc. I jest też oczywiście wątek romantyczny i w pewnym sensie "trójkąt miłosny". Innymi słowy, klasyczna powieść young adult :)

Całkiem przyjemna, ciekawe spojrzenie na magię chociaż nie jakoś bardzo oryginalne. Główna bohaterka oczywiście jest szarą myszką, która odkrywa w sobie niesamowitą moc. I jest też oczywiście wątek romantyczny i w pewnym sensie "trójkąt miłosny". Innymi słowy, klasyczna powieść young adult :)

Pokaż mimo to

avatar
173
73

Na półkach:

Fajna książka, mimo wszystko nadal shipuje Alinę z Kiriganem

Fajna książka, mimo wszystko nadal shipuje Alinę z Kiriganem

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

"Cień i kość” to pierwsza część trylogii o młodej dziewczynie, Alinie Starkov, która żyje w świecie przez zwykłych ludzi i posiadających niezwykłe moce grishów. Alina zalicza się do tych pierwszych i nic nie sugeruje, że jest kimś więcej niż żołnierką wychowaną w sierocińcu. To znaczy do dnia, gdy przekraczając śmiertelnie niebezpieczną, rojącą się od potworów Fałdę, odkrywa w sobie legendarną moc przywoływania słońca. Od tego momentu jej życie całkowicie się zmienia, zostaje przetransportowana do stolicy, gdzie w pałacu pełnym grishów uczy się kontrolować swoje moce, by pewnego dnia zniszczyć Fałdę i ponownie zjednoczyć swój rodzinny kraj Ravkę. Rozdarta między miłością do przyjaciela z dzieciństwa, Mala Oresteva i fascynacją potężnym Zmroczem, musi zaakceptować swoje nowe ‘ja’ nauczyć się żyć w pałacu, opanować nowoodkryte zdolności, i zawalczyć o dobrobyt Ravki i jej mieszkańców.

W teorii to przepis na dobrą powieść. Mamy młodzieńczą miłość i nowe, dorosłe pożądanie, intrygi pałacowe, knującego przywódcę religijnego, politykę wewnętrzną i zewnętrzną, a to wszystko okraszone problemami moralnymi. Niestety, w praktyce przedstawia się to nieco gorzej.
Tu muszę przyznać, że nie przepadam za narracją pierwszoosobową, choć w niektórych przypadkach sprawdza się idealnie, pozwalając zajrzeć w najbardziej prywatne myśli bohatera i naprawdę dobrze go poznać. W „Cieniu i kości” też są momenty, w których narracja działa perfekcyjnie, pokazując interakcje Aliny i Zmrocza z bardzo subiektywnego punktu widzenia. Niestety przez większość czasu podążanie za Aliną zawodzi, bo to niestety najmniej ciekawa postacią w książce, a i zamiast czytać o intrygach pałacowych czy polityce zewnętrznej Ravki, poznajemy szczegóły lekcji które odbiera, rozmów z przyjaciółkami i podążamy za nią podczas samotnej wędrówki po lesie. Potencjał fabularny nie zostaje wykorzystany, a wystarczyłoby zmieniać czasem punkt widzenia, bo Bardugo zaludnia swój świat wieloma ciekawymi, niejednoznacznymi postaciami.

Najważniejszą z nich jest niewątpliwie Zmrocz, potężny przywoływacz cienia, generał złożonej z grishów armii, wojownik, strateg i polityk, który walczy o prawa swoich grishów na wszystkie znane sobie sposoby, czy to na polu bitwy (choćby chroniąc Alinę przed niespodziewanym atakiem) czy zapewniając im poparcie króla. Jest wyrachowany, inteligentny i dysponuje wieloletnim doświadczeniem co czyni z niego niezwykle niebezpieczną jednostkę. Co najciekawsze, czytelnik nigdy nie jest pewien jaki jest jego prawdziwy cel. Niestety, w książkowym przedstawieniu Zmrocza rażą mnie dwie rzeczy. Pierwsza to to, że za szybko odkrywa karty. Po kimś o takim doświadczeniu politycznym spodziewałabym się większego wyczucia i skuteczniejszego manipulowania Aliną po jej ucieczce z Małego Pałacu. On jednak natychmiast zdradza swoje prawdziwe zamiary i traci szansę na ponowne przeciągnięcie Aliny na swoją stronę. Drugą jest jego wygląd. Nastoletnia Alina opisuje go jako kogoś w swoim wieku. Wie oczywiście, że w rzeczywistości Zmrocz jest znacznie starszy, ale to nie zmienia faktu, że wygląda jakby jeszcze nie osiągnął dwudziestego roku życia. Rozumiem zamysł autorki, ale mnie akurat nie przekonuje, o wiele bardziej pasuje mi serialowe wyobrażenie tej postaci.
Ale Zmrocz to nie jedyna fascynująca postać zamieszkująca uniwersum Leigh Bardugo. Jest też Baghra, tajemnicza nauczycielka Aliny, opryskliwa, ale bardzo dobrze poinformowana w sprawach Ravki i planach Zmrocza. W jej przypadku także ciężko stwierdzić jakie ma motywacje i plany. Nie można też zapomnieć o Genyi, formatorce pracującej na dworze królewskim. To symbolem tego jak piękno nie daje szczęścia, wojna wpływa na każdego i jak walczyć można nie tylko na polu bitwy, a jej relacja z Davidem jest wprost urocza.

Postać Genyi jest kwintesencją tego co w „Cieniu i Kości najlepsze. Bardugo dobrze oddaje świat w odcieniach szarości, zamiast samej czerni i bieli. Jej dobre postaci robią złe rzeczy, a złe mają dobre intencje. Nawet główna bohaterka staje przed trudnymi wyborami, a podejmując decyzje nie zawsze kieruje się moralnością.

Niestety obok postaci ciekawych i angażujących, mamy też te nieco mniej interesujące, wśród których prym wodzi Alina Starkov. Alina jest młoda i nieco zbyt nieświadoma mroczniejszych aspektów życia jak na żołnierkę o trudnej przeszłości. Jest też przerażająco łatwowierna. Wierzy w każde słowo Zmrocza (co dałoby się wyjaśnić zauroczeniem),ale i w każde słowo oczerniającej go Baghry. Łatwo wyobrazić sobie scenariusz, w którym doprowadziłoby to do tragicznego zakończenia. Co bardzo mi się podoba, w tym jak Alina została przedstawiona, to jej fascynacja mocą i to jak odkrywa i akceptuje swoje umiejętności i siebie samą, do tego stopnia, że nie potrafi i nie chce już wrócić do poprzedniego życia.

Jak w wielu powieściach skierowanych do nastolatków, w „Cieniu i kości” pojawia się trójkąt miłosny. I o ile Zmrocz jako jedno z ramion tego trójkąta spełnia się fenomenalnie to Mal niestety nie. To antypatyczny chłopak, który przez większość fabuły pozostaje nieobecny, a którego poznajemy głównie poprzez wspomnienia i przemyślenia Aliny. I nawet gdy obserwujemy go oczami zakochanej w nim dziewczyny, chłopak nie wypada za dobrze. Gdy pojawia się osobiście, jest jeszcze gorzej. Wady Mala znacznie przeważają jego zalety, a to jak traktuje Alinę i jak próbuje ją wepchnąć w ramy, które dla niej wyznaczył, sprawia, że lepiej by jej samej niż z nim.
Trzeba jeszcze wspomnieć o Zoyi, potężnej i pięknej szkwalniczce, którą Bardugo przedstawia w „Cieniu i kości” niczym złośliwą, popularną dziewczynę z liceum, która źle traktuje główną bohaterkę i dostaje od niej nauczkę. Jestem naprawdę zmęczona takim napuszczaniem kobiet na siebie w literaturze młodzieżowej.

To powiedziawszy oczarował mnie świat przedstawiony. Leigh Bardugo wykreowała tętniącą życiem krainę, pełną ciekawych pomysłów. Poznajemy kulturę i historię Ravki z dwóch punktów widzenia, zwykłych ludzi i Grishów, zostajemy wprowadzeni w podziały między tymi grupami, a nawet wewnątrz każdej z nich. Bardugo pochyla się też nad religią Ravki, kultem świętych, na których składają się grishowie z dawnych wieków, często zamordowani przez ludzi, których potomkowie teraz ich czczą. Sama Alina zmaga się ze świadomością, że prosty lud zaczyna się do niej modlić.

Tu chciałabym się przyjrzeć się temu co krytykuje większość recenzji, czyli oczywistą inspiracją carską Rosją jaka towarzyszyła autorce podczas tworzenia Ravki. Zacznijmy od tego, że w dzisiejszych czasach fascynacja Rosją nie jest w zbyt dobrym guście. To powiedziawszy, nie można za bardzo analizować inspiracji autorki, bo szybko dochodzi się do wniosku, że są one bardzo luźne i nijak nie przystają do rzeczywistości. Bardugo używa sporadycznych rosyjsko brzmiących słów, by nadać Ravce kolorytu, ale najwyraźniej nie dość dobrze sprawdziła ich znaczenie, bo internet aż roi się od ludzi, którzy wypunktowują jej nieścisłości. Te zaś są szczególnie widoczne dla czytelnika z naszego kręgu kulturowego. Bez wchodzenia w szczegóły: razi nazywanie władcy Ravki ‘królem’, by zaraz jakaś postać zwróciła się do niego ‘moi tsar’; denerwuje brak odmiany nazwisk, który daje nam Alinę Starkov zamiast Aliny Starkowej. Mimo to jestem ciekawa jak Bardugo przedstawi inne kraje.

Szczerze powiedziawszy miałam problem z ocenieniem „Cienia i kości”. Z jednej strony bardzo dobrze się bawiłam przy czytaniu. Leigh Bardugo umieściła akcję swojej książki w barwnym świecie, który bardzo chętnie będę dalej eksplorować. Z drugiej strony mam wrażenie, że część moich pozytywnych odczuć bierze się z serialu, a nie z książki, a sama historia Aliny Starkov niespecjalnie mnie interesuje.

Seria o grishach ma ogromny potencjał, ale w pierwszym tomie zupełnie go nie wykorzystano. Autorka położyła podwaliny pod bardzo ciekawe wątki, ale niestety żadnego z nich na poważnie nie rozwinęła. W efekcie dostaliśmy książkę rozpędzającą się dość wolno, by drastycznie przyśpieszyć na ostatnich trzydziestu stronach, które są naprawdę interesujące i sprawiają, że człowiek nie może się doczekać aż sięgnie po następny tom.

Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna.

"Cień i kość” to pierwsza część trylogii o młodej dziewczynie, Alinie Starkov, która żyje w świecie przez zwykłych ludzi i posiadających niezwykłe moce grishów. Alina zalicza się do tych pierwszych i nic nie sugeruje, że jest kimś więcej niż żołnierką wychowaną w sierocińcu. To znaczy do dnia, gdy przekraczając śmiertelnie niebezpieczną, rojącą się od potworów Fałdę,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

Uniwersum Griszów to świat, w którym nie ma miejsca na litość oraz zawieranie długoletnich sojuszy. Tutaj każdy gest, każde wypowiedziane słowo ma ukryte znaczenie.

Alina Starkov jest sierotą, która dorastała w przekonaniu o swojej kruchości i przeciętności. Od najmłodszych lat wiedziała, że przeznaczony jej jest niepokój o najlepszego przyjaciela - Mala, oraz służenie Ravce jako niezbyt utalentowany kartograf. Jednak wyprawa do Fałdy wszystko zmienia. Dobrze znany porządek ulega zachwianiu oraz pojawia się nadzieja na uratowanie świata i zapewnienie długo wyczekiwanego pokoju.

Książka opisuje przemianę jaką zachodzi w głównej bohaterce pod wpływem ujawnienia potężnej mocy, która może zmienić świat. Nagle Alina staje w centrum zainteresowania całej Ravki, ludzie zaczynają pokładać w niej nadzieję na zniszczenie volcr, ale też pozostają nieufni wobec spustoszenia jakie może wywołać. Dodatkowo, Zmrocz poszukuje amplifikatora, który pomógłby zwiększyć jej siłę, ale czy jego intencje na pewno są dobre?

Autorka z pewnością potrafi zaskoczyć czytelnika i sprostać jego oczekiwaniom. Wykreowany przez nią świat Griszów wciąga bez granic, sprawiając że lektura staje się przyjemna i lekka. Niestety, jest też i e pewnych momentach przewidywalna, a bohaterowie są zdecydowanie zbyt łatwowierni i pozbawieni jakiegokolwiek przejawu zwątpienia w szczerość innych.

Książka „Cień i kość” do złudzenia przypominała mi „Czerwoną królową” autorstwa Victorii Aveyard, dlatego fani którejkolwiek z tych serii powinni zdecydowanie sięgnąć po tę drugą.

Uniwersum Griszów to świat, w którym nie ma miejsca na litość oraz zawieranie długoletnich sojuszy. Tutaj każdy gest, każde wypowiedziane słowo ma ukryte znaczenie.

Alina Starkov jest sierotą, która dorastała w przekonaniu o swojej kruchości i przeciętności. Od najmłodszych lat wiedziała, że przeznaczony jej jest niepokój o najlepszego przyjaciela - Mala, oraz służenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
252

Na półkach:

Wreszcie wkońcu sięgnęłam po tem cykl. Cień i Kość już chodził za mną kilka lat nawet nie zdążyłam przed zrobieniem serialu 😅 Ale do rzeczy, autorka fajnie wykreowała j stworzyłq świat. Bohaterzy główni jak i poboczni mają coś w sobie. To co odczuwa Alina do danego bohatera książki ,to my czytelnicy odczuwamy ro samo co ona, fajnie są wprowadzone ślady magii i czarnej magii. Z początku wolno fabuła się rozkręcała, ale za to autorka zafundowała nam mocne i niebezpieczne zakończenie. Bardzo przyjemnie czytało się losy bohaterów gdy byli mali, wprowadziło to do książki nostalgię, a to co dzieci opisują i pamiętają często umyka z naszej pamięci. Mimo to polecam bardzo książkę. Ta autorka posze niesamowitą fantastykę 😁

Team Mal. 🙈

Wreszcie wkońcu sięgnęłam po tem cykl. Cień i Kość już chodził za mną kilka lat nawet nie zdążyłam przed zrobieniem serialu 😅 Ale do rzeczy, autorka fajnie wykreowała j stworzyłq świat. Bohaterzy główni jak i poboczni mają coś w sobie. To co odczuwa Alina do danego bohatera książki ,to my czytelnicy odczuwamy ro samo co ona, fajnie są wprowadzone ślady magii i czarnej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9 562
  • Chcę przeczytać
    5 525
  • Posiadam
    1 938
  • 2021
    493
  • Ulubione
    388
  • Fantastyka
    225
  • Teraz czytam
    182
  • Fantasy
    163
  • 2022
    136
  • Chcę w prezencie
    106

Cytaty

Więcej
Leigh Bardugo Cień i kość Zobacz więcej
Leigh Bardugo Cień i kość Zobacz więcej
Leigh Bardugo Cień i kość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także