cytaty z książki "Początek wszystkiego"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przenikamy przez cudze życie jak duchy i zostawiamy po sobie wspomnienia o ludziach, którzy tak naprawdę nigdy nie istnieli. (...) Ale koniec końców to my decydujemy, jak inni mają nas widzieć.
Oscar Wilde powiedział kiedyś, że umieć żyć to najrzadsza rzecz na świecie, bo większość ludzi jedynie egzystuje i to wszystko. Nie wiem, czy miał rację, ale wiem, że ja bardzo długo tylko egzystowałem. A teraz zamierzam żyć.
Czasem myślę sobie, że na każdego czai się jego osobista tragedia. Że ktoś, kto właśnie kupuje mleko w piżamie albo dłubie w nosie na światłach, może być sekundę od katastrofy. Że każde życie, nieważne, jak zwyczajne, ma tę jedną chwilę, kiedy staje się wyjątkowe - chwilę, po której wydarzy się wszystko, co naprawdę ma znaczenie.
Słowa mogą Cię zdradzić, jeżeli wybierzesz niewłaściwe, albo wyrazić mniej niż powinny, jeśli jest ich zbyt wiele.
Wciąż uważam, że każde życie, nieważne jak mało wyjątkowe, ma swój jeden tragiczny punkt zwrotny, po którym dzieje się wszystko, co naprawdę ma znaczenie. Ta chwila to katalizator - pierwszy krok w równaniu. Ale poznanie pierwszego kroku nic ci nie da - dopiero to, co nadchodzi później, odpowiada za ostateczny wynik.
[...] to było miłe uczucie: móc patrzeć na własna biblioteczkę i brać pod uwagę możliwość jej przeczytania. Wiedzieć, że jakiś mały fragment mojego pokoju wreszcie wyraża część mnie [...].
Świat naturalnie zmierza ku chaosowi (...). Ja tylko trochę mu pomagam. (str 169).
Nie wszystkie miłe rzeczy mają szczęśliwe zakończenie. (str 280).
Bałwan w mieście, w którym nigdy nie pada śnieg, zrobiony przez chłopaka, który chciał stąd uciec, dla dziewczyny , która nigdy tu nie pasowała.
[...] siedzenie cicho było bezpieczne. Słowa mogą Cię zdradzić, jeśli wybierzesz niewłaściwe, albo wyrazić mniej niż powinny, jeśli jest ich zbyt wiele. Żarty można grubo przestrzelić, opowieści mogą być uznane za nudne, a ja szybko się nauczyłem, że moje poczucie humoru i rzeczy, które uważałem za fascynujące, raczej nie pokrywały się z wizją moich przyjaciół.
Mama kupowała wyłącznie zdrowe rzeczy, dzięki czemu skutecznie udawało jej się unikać produktów zawierających choć jeden zasadniczy dla żywności składnik taki jak gluten, cukier albo smak.
Z jakiegoś powodu zawsze po wyjściu z kina jestem w dziwnie dobrym nastroju, kiedy otacza mnie zapach popcornu, a wszyscy wokół rozmawiają o filmie, który właśnie widzieliśmy. Jakby wszystko stało się bardziej prawdziwe, a granica między tym, co zmyślone, na chwilę się zatarła. Człowiek myśli wtedy o wielkich rzeczach, na przykład, że może naprawdę dałoby się przeprowadzić w jakieś niesamowite miejsce albo postawić wszystko na jedną kartę, by spróbować spełnić swoje marzenia, i tak dalej. Ale i tak potem nigdy się tego nie robi. Chodzi bardziej o to ulotne uczucie, że gdybym tylko chciał, mógłbym zmienić swoje życie w film.
- Powinieneś sobie sprawić laskę ze szpadą w środku - oznajmił. - To byłby hardkor. Znam właściwego człowieka, gdybyś był zainteresowany.
- Znasz typa od lasek ze szpadą?
- Nie udawaj, że tak cię szokują moje szemrane znajomości, Faulkner.
Chyba każdy zna taki scenariusz. Stoisz w kolejce w aptece albo gdzieś, a koleś z tyłu żuje ci gumę prosto do ucha, i to jest tak obrzydliwe, że myślisz sobie: "On to chyba robi specjalnie". Ale jesteś kompletną ciapą, więc po prostu stoisz dalej i bierzesz to na klatę.
- Jak myślicie, po ilu piwach jeden międzynarodowej sławy naukowiec siada z drugim i mówi: "Stary, założysz się o dwie dychy, że dam radę zalewitować żabę magnesem?"?
Nie zaszkodziłoby ci, gdybyś wziął prysznic i się ogolił. Możesz być jednocześnie smutny i czysty.
Pomyślałem o tym, czym stają się różne rzeczy, których już nie potrzebujemy i co czeka na nas w przyszłości, kiedy już sobie poradzimy z naszymi osobistymi tragediami i udowodnimy, że ostatecznie można je przetrwać.
Chodziło o to, żeby tańczyć tak jak Cassidy, jakby nikt nie patrzył, jakby ta chwila nie miała początku ani końca i nie potrzebowała dokumentowania swojego istnienia.
Jest wielka różnica pomiędzy decyzją o wyjeździe a decyzją, gdzie jechać. (str 273).
Słowa mogą cię zdradzić, jeśli wybierzesz niewłaściwe, albo wyrazić mniej niż powinny, jeśli jest ich zbyt wiele. Żarty można grubo przestrzelić, opowieści mogą być uznane za nudne.
Powiedz co jeszcze należało zrobić,
Przecież wszystko umiera zbyt prędko.
Powiedz co ty zamierzasz zrobić,
Że swoim życiem:
Dzikim i cennym.
Dla Cassady panoptykon nie był metaforom. To była największa porażka wszystkiego, czym sama była: więzieniem, które sama sobie zbudowała, bo nie potrafiła okazać jakiejkolwiek niedoskonałości. Wiec płynęła przez życie jak duch, wiecznie próbując uciec- nie przed innymi, ale przed samą sobą. Była skazana na więzienie cudzych oczekiwań, bo za bardzo się bala- lub nie chciała- zmienić naszych niedoskonałych wyobrażeń na jej temat.
- To co, wszyscy przygotowani na sprawdzian do Anthony'ego? - zapytałem bez zastanowienia(...)
- Jaki sprawdzian? - Jimmy się zaniepokoił.
- Z zaawansowanej historii Europy - wyjaśniła Cassidy.
- Stary, nikt z nas nie chodzi na zaawansowane. - Evan się zaśmiał, pakując sobie do ust garść frytek.
- Chłopie, przecież jesteśmy w maturalnej - dodał Jimmy. - Mamy tylko pięć przedmiotów, w tym tenisa.
- No tak, po co się więcej uczyć. Wystarczy, że piłki będzie umiał policzyć - mruknął Toby.
Myślałem o metalowej płytce w kolanie zastępującej kawałek mnie, którego już nie było, który przestał działać. I to nie było moje serce, powtarzałem sobie. To wcale nie serce.
Smakowała jak fajerwerki, jak coś, do czego można się zbliżyć, ale nigdy nie będzie się tego miało na zawsze i tylko dla siebie.
Nie jestem pewien, czy byłbym w stanie określić ten konkretny moment, kiedy zaszła we mnie nieodwracalna zmiana. Teraz myślę nawet, że to był nie moment, tylko proces. Reakcja chemiczna, jeśli można tak powiedzieć.
...umieć żyć to najrzadsza rzecz na świecie, bo większość ludzie jedynie egzystuje i to wszystko.
Musieliśmy przeczytać powieść przez wakacje - film był o wiele słabszy niż książka.
Oscar Wilde powiedział kiedyś, że umieć żyć to najrzadsza rzecz na świecie, bo większość ludzi jedynie egzystuje i to wszystko. Nie wiem, czy miał rację, ale wiem, że ja bardzo długo tylko egzystowałem . A teraz zamierzam żyć.