cytaty z książki "Dżus & Dżin"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kurczę, dlaczego ty cały czas płaczesz? Ryczysz średnio raz na godzinę, opamiętaj się, odwodnisz sobie organizm!
Ten facet był jak nałóg - brzydki, niezdrowy i groził zawałem.
Litować sie można nad kimś, kto potrzebuje pomocy, a ty przecież sobie świetnie radzisz, prawda?
Ogarnęło ją poczucie kompletnego absurdu, charakterystyczny objaw ludzi skacowanych, którzy nie dość, że cierpią na migrenę, to jeszcze muszą znosić obecność mówiącego za głośno otoczenia.
- Nie łam się, Ryba, uczucie jest najważniejsze... Zenio na jesieni wykopie ci piękną marchew, co nie, Zeniu?
- Jasne. Albo inny ekowibrator.
Życie bolało, bolał zgubiony sens, skrzeczała rzeczywistość prowincjuszki skandalistki, pozbawionej z dnia na dzień zachęcających perspektyw uczuciowych.
- Przy wyborze kobiety zawsze słucham głosu serca.
- Zauważyłem. Zawsze ci się stanik na policzku odbija.
Padało i padało. Był to jeden z tych dni, kiedy globalne ocieplenie wydaje się pobożnym życzeniem klimatologów mitomanów.
Wcisnęła(...) głęboko między inne przykre wspomnienia, zmagazynowane w płacie potylicznym albo w jakimś innym, z mentalnymi odpadami, gdzie będą sobie czekały spokojnie na psychiatrę. Nazywało to się chyba syndromem wyparcia.
No wiesz co? Przez dwa lata jesteś zakochana na zabój, a teraz co? Trochę konsekwencji, ty galareto uczuciowa!
Pewnie powinienem się obrazić, zgodnie z twoją intencją. Ale ponieważ na to liczysz, złośliwie się nie obrażę.
- Przyzwyczaiłem się, że cię ratuję, jak masz kłopoty.
- To się nazywa kompleks Johna Wayne'a. Musi się pan leczyć.
- No widzisz. Mam same kompleksy, a ty mnie jeszcze dobijasz.
Zrobiło jej się przykro do tego stopnia, że zapomniała się odgryźć.
Przepraszam za kolegę. Odkąd rozpoczął regularne współżycie, zrobił się z niego masakryczny świntuch. Nie wytrzymuję tego. Razi mnie genitalne poczucie humoru...
- O! - wtrącił się Master. - Uprawiacie seks?
- Non stop.
- Może orgietka?
- Dziękuję, innym razem. Profesor oddaje się orgiom w poniedziałki i piątki od szesnastej trzydzieści do momentu, kiedy poczuje unoszący się z prezerwatywy swąd palonej gumy.
Jest durny jak reszta męskiego gatunku... Nic dziwnego, że wedle prasy popularnonaukowej ludzki samiec wymrze za 125 tysięcy lat. Degeneracja postępuje - zaczęła się od płatów czołowych, a skończy się na chromosomie Y.
Śpij. Uważaj tylko, żebyś się przez sen nie zadławiła tym swoim rozwidlonym językiem, lepiej połóż się na boku. Potem pościeram kałużę z jadu.
Była mu estetycznie i mentalnie obca. Przewidywalna pod kątem zachowań i reakcji, ale obca jak ósmy pasażer Nostromo.
Wiem, że jesteś honorowa, ale nie wyżywaj się na ludziach tylko dlatego, że są dla ciebie dobrzy. On jest taki dobry, że prędzej czy później ktoś go zrobi na szaro i będzie miał za swoje. Popatrz na niego, to filantrop pasjonat, w dupie ma twoją wdzięczność, jak powiesz mu, żeby się odwalił, to zacznie zbierać koty po śmietnikach i skończy jak Violetta Villas. Już go widzę, jak pomyka w kapeluszu z warkoczem i z podrobami w okrwawionym wiaderku...
Czułaś.Jakoś tak węchowo na odległość, czy w sposób transcendentalny, jakimiś oczyma duszy? A może twoja dusza oprócz oczu ma jeszcze nos?
Lepiej, jak ja sobie pójdę, a pan pojedzie do Darfuru albo gdzieś eksploatować swoje wielkie serce... To(...) duże, dobre serce. Ostatecznie może pan zawsze oddać do transplantacji.
Czego tak właściwie pani ode mnie chce? Poza niewątpliwą satysfakcją przebywania w jednym pomieszczeniu z czaryzmatyczną osobowością.