cytaty z książki "Imperium"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kobieta wysunęła zza pleców rękę z pistoletem,ale chudzielec natychmiast uderzył ją pałą prosto w twarz. Skręcając się z bólu, upadła na ziemię. Briody cofnął się i zamknął drzwi na korytarz. Nie chciał brać w tym udziału. Zobaczył, jak Włosi chwytają mężczyznę za kostki i wloką go do kuchni. Oparł się o ścianę. Robiło mu się niedobrze, gdy widział taką przemoc. Chudy Włoch, ten, który uderzył kobietę, potarł zapałkę i zapalił gaz w piekarniku. Drugi uniósł mężczyznę za ramiona i wetknął jego głowę w czarną otchłań piecyka, po czym zaśmiał się i odkręcił kurek do końca.
Patrzyła przez okno, jak do niej biegnie - do niej, do domu, na kolację. Nie zauważył nadjeżdżającej taksówki. Przez dwa kolejne lata prawie się nie odzywała. Przestała chodzić do kościoła. Błąkała się po mieście, jakby była jedyną żyjącą w nim istotą. Szkicowała i malowała makabryczne sceny, załamana, pozbawiona wszelkiej nadziei. Kiedy trochę się otrząsnęła, wyjęła te obrazy i przyjrzała się im. Wyglądały, jakby wyszły spod cudzego pędzla. Zaczęła popijać, czego nigdy nie robiła, i zatraciła się w tym. Chciała wymazać wszystko z pamięci. Zabić ból.
- A naprawdę szczęśliwy jestem na budowie. Tego się nie da z niczym porównać. Ktoś może pomyśleć, że to dziwactwo, ale ja uwielbiam tę pracę, tych ludzi. Wspinaczkę w niebo, coraz wyżej i wyżej, tworzenie czegoś, co przeżyje cię o wiele lat, zmienianie pustej przestrzeni w coś rzeczywistego, konkretnego.