cytaty z książki "Żyj wystarczająco dobrze"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nowe życie nie zaczyna się od zmiany otoczenia, tylko od zmiany perspektywy.
Bo na ogół wolimy znane piekło, od nieznanego nieba.
Podróż się liczy, a nie jej cel. Bo to w podróży mija nam czas. Cel jest na końcu i trwa chwilę.
Terapeuta powinien być ważny dla osoby, której pragnie pomóc. To, co powie, można pewnie przeczytać w co drugiej reklamie. Treść bywa banalna. Ale autorytet, który jest do niej przywiązany, to jest ten ciężar nadający znaczenie słowom. I to jest też ogromna władza, którą dostaje psychoterapeuta w swoje ręce i którą, niestety, czasem nieświadomie może zacząć wykorzystywać.
Zrobić ze sobą coś takiego, żeby umieć być szczęśliwym z powodu wypicia filiżanki zielonej herbaty. Jeśli to umiesz, to możesz być szczęśliwy codziennie. I to dwa razy dziennie.
Zmiana to ryzyko. Nie tylko dlatego, że może się nie udać, ale też dlatego, że oznacza rozstanie z tym, co znane, zrzucenie starych kapci.
z czekania nic nie wynika. Można czekać całe życie.
Ważne jest, żeby mieć swoje życie: przyjaciół, pracę, swoje sprawy, czas dla siebie. To pozwala przenieść uwagę gdzie indziej i zregenerować siły.
Szczególnie niewypowiedziana złość może być toksyczna.
Dojrzałość polega na umiejętności przetwarzania negatywnych uczuć w odpowiednie dla nas zachowania i decyzje.
Ludzie na łożu śmierci rzadko żałują rzeczy, które zrobili. Zwykle
żałują tych, których nie zrobili.
Wyczytałem w buddyjskiej księdze: „Rzeczy robi się dlatego,
że powinny być zrobione”.
osobowość narcystyczna nieskompensowana – ktoś, kto nie miał okazji zakochać się nawet w swoim wizerunku. Wtedy żyjemy w zawstydzeniu, żywiąc przekonanie, że nie potrafimy zagrać dobrze żadnej roli, więc lepiej wcale nie wychodzić na scenę. Bez przebrania nie mogę się pokazać, bo jestem nie do zaakceptowania.
Najważniejsze są koszty emocjonalne. Trzeba się rozstać z obecnym sobą. A człowiek się do siebie przywiązuje, nawet do swoich wad, których w głębi duszy nie znosi, a bez których żyć nie może. I to pożegnanie zwykle jest trudne.
Strategia druga jest taka: zrobić ze sobą coś takiego, żeby umieć być szczęśliwym z powodu wypicia filiżanki zielonej herbaty. Jeśli to umiesz, to możesz być szczęśliwy codziennie. I to dwa razy dziennie.
(…) życie nie jest tak skomplikowane. Warto skupiać się na rzeczach małych, osiągalnych. Wielu ludzi oczekuje wielkich radości, fundamentalnych satysfakcji życiowych. „Dopiero wtedy będę szczęśliwy". A o takie wydarzenia trudno. Wolno się cieszyć z szóstki z matematyki, ale z głupiej czwórki - nie ma powodu.
Jest przypowieść o dwóch Żydach, którzy musieli przejść po linie nad przepaścią. Pierwszy przeszedł. „Jak ci się udało?!” – krzyczy drugi ze swojego brzegu. „Nie wiem. Jak mnie przechylało w lewo, to się odchylałem w prawo!”. Cała tajemnica.
Karl Jaspers mówił to samo: „Są takie chwile w życiu, kiedy musisz się przycisnąć, są też takie, w których – jak rzeczywistość cię przyciska – musisz sobie odpuścić. I najważniejsze, żeby umieć je od siebie odróżnić”.
Trzeba się rozstać z obecnym sobą. A człowiek się do siebie przywiązuje, nawet do swoich wad. I to pożegnanie zwykle jest trudne.