cytaty z książki "Pocałunek Gwen Frost"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Niesłusznie jest odbierać komuś życie,czasami jednak trzeba,żeby ochronić innych i siebie.
Nie było ich ze mną i nie widzieli, jak bardzo cierpiał ten wilk. Nie znali jego emocji, a ja - tak. To stworzenie wcale nie było złe. Miało nie tylko zęby i pazury, ale też serce, które biło tak jak moje. Nie, wilk nie był zupełnym potworem, nawet jeśli jego pan tak go wytresował.
- Logan zawsze powtarzał, że jesteś czadowa - rzekł - ale nie wierzyłem mu... aż do teraz.
- Dlaczego? Bo nie jestem w stanie odróżnić czubka miecza od rękojeści?
- No właśnie.
Logan powstrzymał mnie gestem. Uśmiechnął się szelmowsko i rzekł:
-No, Cyganko, może nie zauważyłaś, że wykrwawiam się tu na śmierć. Niech chociaż coś z tego mam i pocałuję cię przed śmiercią. Te słowa mnie uskrzydliły i uśmiech sam wypłynął mi na usta. Pocałować go, chciałam tego bardziej niż czegokolwiek, szczególnie że mogła to być ostatnia okazja. Musiałam się jednak przekonać, że wie, co robi.
- Jesteś pewien? Nie wiem, co mogę wtedy zobaczyć, a przecież wolisz, żeby niektóre rzeczy z twojej przeszłości zostały... w ukryciu. Masz tajemnice, którymi nie chcesz się dzielić.
-Jestem pewien.
-Obiecuję, że będzie okej. Niezależnie od tego, czego się dowiem. Ty nadal będziesz dla mnie Loganem, a ja twoją Cyganką.
Patrzył na mnie wzrokiem jasnym jak gwiazdy, choć jego twarz wykrzywiał grymas bólu.
-Wiem, Gwen. Wiem, że tak będzie. A teraz zamknij się i pocałuj mnie, zanim stracę przytomność.
Zrobiło mi się słabo,a potem nagle zapragnęłam następnego piwa,w ogóle czegoś następnego,żeby spłukać napływającą do ust gorycz...i zapomnieć o szarpiącym bólu w sercu.
Emocje walczyły w mojej piersi jak zapaśnicy w starożytnej Grecji.
-Pocałuj mnie albo puść - powiedziałam w końcu żałośnie, czując, że oczy zaczynają mnie piec od napływających łez. -Już mi wszystko jedno.
-Logan by mnie zabił, gdybym wyrządził ci krzywdę. Do diabła, zabiłby mnie i teraz, gdyby się dowiedział, co zrobiłem.
-Gwen! - zawołała Daphne, podbiegając do mnie. Wpadła na Nickamedesa i zepchnęła go na bok z całą siłą walkirii. Bibliotekarz spojrzał na nią kwaśno. Daphne złapała mnie za rękę i całą sobą poczułam, jak bardzo się o mnie martwiła. To miłe uczucie, wiedzieć, że ktoś się troszczy.
-Nic mi nie jest - pocieszyłam ją.-Naprawdę.
-Mam nadzieję-powiedziała z ulgą. -W końcu jesteś moją najbliższą przyjaciółką.
-A ty moją -szepnęłam, czując łzy w oczach. -Ty też jesteś moją najbliższą przyjaciółką.
Każde stworzenie, zarówno śmiertelnik, jak i bóg, ma wolną wolę. To, jacy jesteśmy, dobrzy czy źli, zależy od tego, jak jej używamy. Pamiętaj o tym.
Może wszyscy robimy rzeczy, które wydają nam się całkiem rozsądne i wytłumaczalne, nawet jeśli głęboko w sercu dobrze wiemy, że nie mamy racji i inni mieliby nam to za złe.