- Uwierz mi, będzie dobrze. A pewnego dnia nawet nie będziesz pamiętała, co właściwie widziałaś w takim dupku.
Choć bardzo bym chciała, żeby znalazł sobie inne miejsce, absolutne przekonanie w jego głosie każe mi powiedzieć:
- Wygląda na to, że masz doświadczenie w tych sprawach.
W ciemności błyskają jego białe zęby. Przykłada do klatki
piersiowej ogromną dłoń.
- Myślałem, że moje serce zostało roztrzaskane w drobny
mak. Myślałem, że umieram. Później zrozumiałem, że nie była
tego warta.
- Uwierz mi, będzie dobrze. A pewnego dnia nawet nie będziesz pamiętała, co właściwie widziałaś w takim dupku.
Choć bardzo bym chciała, żeby...
Rozwiń
Zwiń