Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gerard van den Aardweg
Źródło: https://www.rosikonpress.com/pl/menu/gerard-j-m-van-den-aardveg-222.html
5
5,5/10
Urodzony: 1936 (data przybliżona)
Holenderski psycholog i psychoterapeuta, wykładał w Europie, USA i Brazylii, autor m.in. licznych publikacji na temat homoseksualizmu, który według autora jest chorobą wyleczalną za pomocą terapii konwersyjnej, badacz parapsychologii katolickiej związanej z wizytami i objawieniami osób zmarłych, autor wielu publikacji przeciw aborcji.
Studiował psychologię na Uniwersytecie w Lejdzie. Tytuł doktora uzyskał na Uniwersytecie w Amsterdamie w 1967.
Pracuje jako psychoterapeuta od początku lat 60. Van den Aardweg związany jest blisko z uczelniami katolickimi oraz z amerykańską organizacją NARTH, której metody naukowe spotkały się ze sprzeciwem amerykańskich organizacji psychologów i psychiatrów.
Jednym z jego zainteresowań i przedmiotem badań jest parapsychologia katolicka. Wydał na ten temat książkę „Hungry Souls”. W opublikowanym na łamach katolickiego wortalu „InsideCatholic.com” artykule van den Aardweg pisze: „Katolicka parapsychologia oferuje zestaw dowodów empirycznych, które wskazują na istnienie czyśćca, pogłębiają nasze rozumienie tego, a przede wszystkim jest specyficznym, potężnym instrumentem do pogłębienia naszego charytatywnego przywiązania i opieki nad cierpiącymi duszami”. Gerard van den Aardweg związany jest z organizacją katolicką Opus Dei.
Studiował psychologię na Uniwersytecie w Lejdzie. Tytuł doktora uzyskał na Uniwersytecie w Amsterdamie w 1967.
Pracuje jako psychoterapeuta od początku lat 60. Van den Aardweg związany jest blisko z uczelniami katolickimi oraz z amerykańską organizacją NARTH, której metody naukowe spotkały się ze sprzeciwem amerykańskich organizacji psychologów i psychiatrów.
Jednym z jego zainteresowań i przedmiotem badań jest parapsychologia katolicka. Wydał na ten temat książkę „Hungry Souls”. W opublikowanym na łamach katolickiego wortalu „InsideCatholic.com” artykule van den Aardweg pisze: „Katolicka parapsychologia oferuje zestaw dowodów empirycznych, które wskazują na istnienie czyśćca, pogłębiają nasze rozumienie tego, a przede wszystkim jest specyficznym, potężnym instrumentem do pogłębienia naszego charytatywnego przywiązania i opieki nad cierpiącymi duszami”. Gerard van den Aardweg związany jest z organizacją katolicką Opus Dei.
5,5/10średnia ocena książek autora
82 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nauka mówi nie! Oszustwo homo-małżeństwa
Gerard van den Aardweg
5,0 z 27 ocen
50 czytelników 10 opinii
2021
Święci się nie skarżą. Dojrzałość ludzka na przykładzie św. Josemarii Escrivy
Gerard van den Aardweg
8,0 z 8 ocen
16 czytelników 3 opinie
2010
Spragnione dusze. Zjawy z czyśćca. Ich widoczne ślady - Muzeum Dusz Czyśćcowych w Rzymie
Gerard van den Aardweg
6,5 z 11 ocen
28 czytelników 0 opinii
2008
Homoseksualizm i nadzieja : psycholog opowiada o leczeniu i przemianie
Gerard van den Aardweg
4,5 z 22 ocen
42 czytelników 8 opinii
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Walka o normalność Gerard van den Aardweg
3,7
Przeczytałem dzięki wylewowi krytyki na Empik, za to że pozwolił na to by w jego ofercie książkowej znalazło się coś tak obrazoburczego jak ta pozycja.
Ocena zawyżona, bo podejrzewam że wielu ludzi wstawiło 1/10 bez przeczytania, tylko po postu ze złości.
Co do samej treści to zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, gdyż traktuje nie tyle o homoseksualizmie, ale o niedojrzałości której homoseksualizm jest skutkiem. Bardziej niż na tym dlaczego nie być homoseksualistom, książka skupia się na tym dlaczego powinno się być heteroseksualistom. Zaś rzeczy takie jak pornografia, masturbacja czy choćby erotyczne fantazjowanie, powinny być uważane za patologie niezależnie od tego z jakimi osobami mamy do czynienia.
Określenia pejoratywne są, ale niewiele i nie są szczególnie mocne.
Jednak nie jest to książka dla każdego homoseksualisty, ponieważ autor ewidentnie wierzy w Boga, i to nie nieokreśloną siłę kosmiczną. Krótko mówiąc, jest katolikiem i tego nie ukrywa. Choć nie pisze o mocach nadprzyrodzonych., to stwierdzenia o skuteczności modlitwy działają na niewierzących czytelników jak płachta na byka. Choć nawet jeśli trudno o naukowy dowód na jej nadprzyrodzone działanie, to jest ona na pewno przynajmniej pewną formom autosugestii,. Jednak dostrzeżenie tego wymaga podejścia racjonalnego a nie emocjonalnego.
Co do krytyki to martwi mnie to, że nie zauważa się dwóch rzeczy:
1. Autor ani razu nie nawołuje do przymusowego zamykania osób z popędami homoseksualnymi w ośrodkach w którym ma się ich podać trapi
2. Trudno zaprzeczyć że są ludzie, którzy stosując się do rad autora osiągnęli to czego chcieli. I wiodą życie bez pornografii, masturbacji i fantazjowania, i że są z tego powodu szczęśliwsi.
3. Autor nie obiecuje cudów, lecz ciężką i długotrwałą pracę, być może trwającą lata. Oraz zdaje sobie sprawę, że pewni ludzie jednak wracają do stanu z przed terapii. Całkowite wyzwolenie od dawnych skłonności stwierdziło tylko od 10 do 15%, 30% rezygnuje po kilku miesiącach, a wielu będzie się zapewne zmagać przez całe życie.
Na koniec, brak zgodności z powszechnymi standardami "naukowymi" znaczy o wiele mniej, kiedy za tą "nauką" stoją siły polityczne, gotowe płacić za potwierdzenie głoszonych przez siebie tez.
A że pan Aardweg jest osobą mówiącą, aby pozwolono działać takim jak on, bez wspomagania ich przymusem państwowym, stojącą na przeciw tych, którzy gotowi są na poparcie reform wprowadzających nieomal totalitarną indoktrynację i kontrolę w placówkach publicznych. Krytykowanie go za brak zgodności z takim tłumem znowu traci na sile.
Sytuacja tutaj przypomina to, co się stało na blogu popularnonaukowym "to tylko teoria", kiedy jego twórca spotkał się z bardzo negatywnymi reakcjami, kiedy jasno stwierdził że ludzie fundamentalnie różnią się od zwierząt, a nazywanie hodowli kurczaków, moralnie równemu holocaustem, jest bzdurom.
Ideologia szkodzi nauce, każda. Obawiam się, że najlepszym sposobem na bezstronność, jest obniżenie zaangażowania państwa w naukę. Problem w tym, że tak nauka, jak i religia, zawsze były, i zawsze będą skutecznymi narzędziami do zdobywania władzy.
Ostatecznie, polecam przede wszystkim homoseksualistom wierzącym w Boga i nieakceptującym swoich skłonności. Oraz tym wytrwałym psychicznie (nie sugeruję, że tan kto się nie zgadza z autorem, jest słaby psychicznie, to, że poglądy z którymi się nie zgadzamy powodują dyskomfort psychiczny jest całkiem normalne, brak tego dyskomfortu jest większym problemem niż jego przerost).
Nauka mówi nie! Oszustwo homo-małżeństwa Gerard van den Aardweg
5,0
Krytyka lewicowych czytelników, trochę mnie dziwi. Oprócz tej, przeczytałem (prawie) dwie książki, które wychwalają LGBT i też tam znalazłem argumenty pod z góry narzuconą tezę. W tej książce mamy dokładnie to samo, tylko perspektywa jest inna. Wg mnie, jeśli umiemy odrzucić plewy, to warto zapoznać się z poglądami każdej ze stron.
Ja osobiście raczej ufam biologii.