Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stephen Kelman
2
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 1976 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zabić gołębia Stephen Kelman
7,3
Typowo chłopięca lektura, ponieważ siedzimy sobie w głowie rezolutnego jedenastolatka. Jedenastolatka, który ma swój świat i swoich przyjaciół, ale też poznaje kompletnie inne (nie)uroki życia, których do końca nie jest świadomy.
Klimatem i narracją bardzo przypominała mi powieść Chaotyczne akty bezsensownej przemocy, choć te były w wersji babskiej.
Narratorem jest jedenastolatek, uczeń siódmej klasy i niedawny emigrant z Ghany- Harri Opoku, mieszkający wraz z siostrą i mamą w jednym ze zubożałych londyńskich slumsów. Dzieciak, który po prostu chce dopasować się do swoich nowych przyjaciół. Jest zajęty graniem w szalone, wymyślone gry ze swoimi kumplami, ledwo unikając kłopotów i trochę marząc o tym, że może stanąć na czele jednego z lokalny dziecięcych gangów.
Harri i jego przyjaciele są prawie świadkami, jak jeden z ich kolegów z klasy zostaje zabity przed restauracją Chicken Joe's. Ich misją jest rozwiązanie tajemnicy morderstwa i zdobycie pieniędzy w nagrodę.
W tle historii widać surowe rynsztokowe realia angielskiego życia ulicy, szorstkiego i prawdziwego. Dramat, szok i tragedię...
Polecam
Zabić gołębia Stephen Kelman
7,3
Świat widziany oczami emigracyjnego dziecka. Jego autentyczne, czasami naiwne, ale prawdziwe spojrzenie na realia konsumpcyjnego, współczesnego wielkiego miasta są bardzo głębokie. Wrażliwość, poczucie sprawiedliwości i przenikliwa obserwacja zapierają dech w piersiach. No i ten brutalny świat młodzieżowych gangów, wobec którego dorośli są bezradni lub go nie zauważają... jakie to smutne....