Krew gnała w jej żyłach jak koń na wyścigach, w głowie szumiało jak w górskim potoku, a oczy płonęły i wyrażały nienawiść. W głowie narodził...
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński3
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać2
Stanisław Wójcik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Chciał coś powiedzieć, ale ruchem ręki zabroniła mu. - Nic nie mów, tylko słuchaj. Mam drugi taki list, już zaadresowany do policji i jeśli ...
Chciał coś powiedzieć, ale ruchem ręki zabroniła mu. - Nic nie mów, tylko słuchaj. Mam drugi taki list, już zaadresowany do policji i jeśli będzie trzeba, to go wyślę, a potem osobiście zjawię się na posterunku. Opowiem całą prawdę i powiem, że mnie zgwałciłeś. Nie przerywaj. - Zamierzyła się, więc zamknął usta. - Nie powiesz mi chyba, że to w łóżku było kochaniem się. Ale to pikuś, może lubisz ostry seks, teraz to już nieważne. Ty mnie zgwałciłeś inaczej! Ty zgwałciłeś moje serce i zasługujesz na śmierć. Ale ja cię teraz nie zabiję, a ty módl się, żeby moja mama nie zobaczyła tej twojej gęby na tym obrazie, bo wrócę tu, przysięgam.
1 osoba to lubiWstała ostrożnie, tak by jej nie zbudzić, przykryła i zanim wyszła, stanęła przy drzwiach. Długą chwilę obserwowała Szczęście o włosach, w k...
Wstała ostrożnie, tak by jej nie zbudzić, przykryła i zanim wyszła, stanęła przy drzwiach. Długą chwilę obserwowała Szczęście o włosach, w których wciąż mieszkało słońce, które spało teraz jak małe dziecko, zmęczone opowieścią o przyszłości, jaką postanowiło dzielić ze swoim chłopakiem Muzykiem, bo tak go nazywało, gdy było z niego szczególnie dumne i w nim zakochane. Było to też jej szczęście, szczęście o czystej duszy, wypełnione dobrocią, szczęście o rzadkim umyśle, które zafascynowało ją i rozkochało do granic bólu. - żegnaj, Sahro - szepnęła i wyszła, cichutko zamykając za sobą drzwi.
1 osoba to lubi