Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W porównaniu do innych pozycji z serii bardzo dużo miejsca poświęcone mitologii porównawczej. Ma to swoje plusy, Autor potrafi zaciekawić. W tym zakresie książka wykracza poza „podręczny skrypt”, wciągając czytelnika w sam środek procesu badawczego, stawiania hipotez, poszukiwania związków. Niestety, dobór wierzeń do porównań zbyt często kojarzył mi sie z wyciąganiem królika z kapelusza. Wiązanie wierzeń, których przedstawiciele z wysokim prawdopodobieństwem nie mieliby jak sie spotkać i porozumieć, aby uzasadnić nimi subtelności interpretacyjne, sprawiało wrażenie tkania opowieści wokół przypadkowych korelacji. Dygresje np. na temat wierzeń natywnych mieszkańców Ameryki, mitologii azteckiej, chińskiej czy indyjskiej wywoływały poczucie, że nie o tym chciałam czytać. Przedstawione opowieści „obroniłyby się” same nawet bez poszukiwań analogii z wierzeniami Greków czy Rzymian.