Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Siedzę i nie wiem co mam napisać, bo tego nie da się skomentować jak zwykłej książki. Zastanawiam się czy to w ogóle można jakoś trafnie skomentować? Ale jednak w to wątpię. Przecież tą historią żyła cała Polska i nadal wszyscy czekają na wyrok. Jednak za tym wszystkim są ludzie Bartek Waśniewskim - to on przeszedł najgorsze, życie go nie oszczędzało i kiedy się zakochał, kiedy miał ukochaną córeczkę i wszystko było dobrze taka tragedia. Nigdy nie wiemy wszystkiego o drugiej osobie. Chyba nigdy, a wręcz na pewno nigdy nie zrozumiem co tą kobietą kierowało! Kiedy zabijała swoje własne dziecko, które miało przed sobą najlepszy okres, było już odchowane i zaczynało coraz bardziej kontaktować, a ona tak nagle je zabiła biedne niewinne dziecko, raniąc przy tym wiele osób. To normalne nie jest, zwłaszcza, że było zaplanowane. Mam nadzieję tylko, że dostanie Katarzyna jak największy wyrok, jednak nic nie zwróci biednej Madzi. Książka mną wstrząsnęła o wiele bardziej niż to co się działo w tamte pamiętne dni, bo w końcu mogłam przeczytać co Bartek przeżył i jak to było na prawdę, a nie plotki i steki kłamstw- bo połowa informacji była taka jak np.: z tym głazem.