Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roman Starzyński
Źródło: www.audiovis.nac.gov.p
4
7,2/10
Urodzony: 11.04.1890Zmarły: 05.07.1938
Podpułkownik dyplomowany piechoty Wojska Polskiego.
Był synem Jadwigi z Lipskich oraz starszym bratem Mieczysława i Stefana. W 1896 roku wraz z rodziną przeniósł się do Łowicza i zamieszkał w kamienicy przy ul. Zduńskiej 34. Razem z braćmi uczęszczał do tamtejszej szkoły realnej i w 1905 roku wziął udział w strajku szkolnym za co został relegowany. Studiował polonistykę, romanistykę i historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Obronił pracę doktorską na temat "Stosunek Niemcewicza do historii narodowej". Był założycielem i działaczem Związku Młodzieży Niepodległościowej (Filarecja). Żonaty ze stryjeczną siostrą Haliną ze Starzyńskich, z którą miał syna Krzysztofa. W 1914 roku razem z braćmi zgłosił się na ochotnika do I Brygady Legionów Polskich. Został oficerem 5 Pułku Piechoty Legionów. W 1917 roku po kryzysie przysięgowym internowany został w Forcie Beniaminów. 2 stycznia 1920 roku razem z Mieczysławem rozpoczął studia w Wojennej Szkole Sztabu Generalnego. W połowie kwietnia 1920 roku skierowany został na front celem odbycia praktyki sztabowej. W okresie od stycznia do września 1921 roku kontynuował naukę w W.S.Woj.. Po ukończeniu nauki otrzymał tytuł oficera Sztabu Generalnego i przydział do Oddziału I Sztabu Generalnego WP. W 1924 roku jego przełożonym – szefem Oddziału I był gen. bryg. Józef Zając. Z dniem 31 lipca 1930 roku przeniesiony został w stan spoczynku. W 1934 roku w stopniu majora ze starszeństwem z 1 lipca 1923 i 40. lokatą na liście starszeństwa oficerów stanu spoczynku piechoty pozostawał na ewidencji Powiatowej Komendy Uzupełnień Warszawa Miasto III z przydziałem mobilizacyjnym do Oficerskiej Kadry Okręgowej Nr I. W październiku 1929 roku został dyrektorem Polskiej Agencji Telegraficznej. W lipcu 1933 roku dyrektorem Gabinetu Ministra Poczty i Telegrafów, a potem dyrektorem naczelnym Spółki Akcyjnej Polskie Radio. Równocześnie, w latach 1936-1938 był przewodniczącym Komisji Budżetowej Międzynarodowej Unii Radiofonicznej. Zmarł nagle w 1938 roku. Bezpośrednią przyczyną był atak serca. Został pochowany na warszawskich Powązkach.
Był synem Jadwigi z Lipskich oraz starszym bratem Mieczysława i Stefana. W 1896 roku wraz z rodziną przeniósł się do Łowicza i zamieszkał w kamienicy przy ul. Zduńskiej 34. Razem z braćmi uczęszczał do tamtejszej szkoły realnej i w 1905 roku wziął udział w strajku szkolnym za co został relegowany. Studiował polonistykę, romanistykę i historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Obronił pracę doktorską na temat "Stosunek Niemcewicza do historii narodowej". Był założycielem i działaczem Związku Młodzieży Niepodległościowej (Filarecja). Żonaty ze stryjeczną siostrą Haliną ze Starzyńskich, z którą miał syna Krzysztofa. W 1914 roku razem z braćmi zgłosił się na ochotnika do I Brygady Legionów Polskich. Został oficerem 5 Pułku Piechoty Legionów. W 1917 roku po kryzysie przysięgowym internowany został w Forcie Beniaminów. 2 stycznia 1920 roku razem z Mieczysławem rozpoczął studia w Wojennej Szkole Sztabu Generalnego. W połowie kwietnia 1920 roku skierowany został na front celem odbycia praktyki sztabowej. W okresie od stycznia do września 1921 roku kontynuował naukę w W.S.Woj.. Po ukończeniu nauki otrzymał tytuł oficera Sztabu Generalnego i przydział do Oddziału I Sztabu Generalnego WP. W 1924 roku jego przełożonym – szefem Oddziału I był gen. bryg. Józef Zając. Z dniem 31 lipca 1930 roku przeniesiony został w stan spoczynku. W 1934 roku w stopniu majora ze starszeństwem z 1 lipca 1923 i 40. lokatą na liście starszeństwa oficerów stanu spoczynku piechoty pozostawał na ewidencji Powiatowej Komendy Uzupełnień Warszawa Miasto III z przydziałem mobilizacyjnym do Oficerskiej Kadry Okręgowej Nr I. W październiku 1929 roku został dyrektorem Polskiej Agencji Telegraficznej. W lipcu 1933 roku dyrektorem Gabinetu Ministra Poczty i Telegrafów, a potem dyrektorem naczelnym Spółki Akcyjnej Polskie Radio. Równocześnie, w latach 1936-1938 był przewodniczącym Komisji Budżetowej Międzynarodowej Unii Radiofonicznej. Zmarł nagle w 1938 roku. Bezpośrednią przyczyną był atak serca. Został pochowany na warszawskich Powązkach.
7,2/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Cztery lata wojny w służbie komendanta. Przeżycia wojenne 1914-1918
Roman Starzyński
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Cztery lata wojny w służbie Komendanta Roman Starzyński
6,8
Roman Starzyński, brat legendarnego prezydenta Warszawy w 1939 roku, nie musiał, ale chciał. Był studentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale jednocześnie szykował się do walki o Polskę w szeregach Związku Strzeleckiego. Wyruszając w 1914 roku na wojnę, wziął ze sobą notes, w którym zapisywał wydarzenia ze służby w Legionach. Następnie barwnie, z talentem opisał na podstawie tych notatek przeżycia, w tym dramatyczny, krwawy bój pod Kostiuchnówką. „Ludzie jak błędni czołgali się z miejsca na miejsce. […] Niektórzy leżeli bezwładnie, z rezygnacją czekając śmierci”. Były objawy paniki, likwidowane przez oficerów. A jednak legioniści wytrzymali.
Cztery lata wojny w służbie Komendanta Roman Starzyński
6,8
Bracia Starzyńscy zapisali się złotymi literami w historii XX-wiecznej Polski. Wychowani w rodzinie z tradycjami powstańczymi postanowili pójść w ślady swoich przodków i raz jeszcze zawalczyć o niepodległą Rzeczpospolitą. Tym razem Stefan, Mieczysław i Roman mieli walczyć w oddziałach podległych Komendantowi. Józef Piłsudski, bo o nim tu mowa był dla młodych żołnierzy największym autorytetem i wzorem do naśladowania. Stąd też wielu młodzieńców z ochotą garnęło się do Legionów. Wśród nich był Roman Starzyński. Po swojej służbie w wojsku Piłsudskiego pozostawił dla potomnych zbiór wspomnień, które zostały wydane pod tytułem: "Cztery lata wojny w służbie Komendanta. Przeżycia wojenne 1914-1918". Co takiego przeżył i o czym chce nam opowiedzieć ich autor?
Młodzieńcze losy Romana Starzyńskiego bardzo szybko zaprowadziły go do Związku Walki Czynnej "Spójnia". To właśnie w czasie, gdy nasz bohater poznawał arkana tej organizacji, Europę ogarnęła dla jednych niespodziewana, dla innych długo wyczekiwana wojna. Jej wybuch był dla Polaków szansą na wyrwanie się z pęt niewoli. Przy tym wszystkim dawała ona możliwość oporu wobec znienawidzonych od wieków "braci" Moskali. Autor tej publikacji z wielkim entuzjazmem przyjął wiadomość o zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i postanowił włączyć się w nurt działań zbrojnych. W tym właśnie celu Roman Starzyński zaciągnął się do I Brygady Legionów Polskich i wraz z nią wyruszył do walki z naszym wschodnim zaborcą. Swoją czteroletnią żołnierską dolę opisywał z dnia na dzień w notatniku, z którym niemal się nie rozstawał. Dzięki temu mamy dziś przed sobą obszerną i wnikliwą relację z wszystkich bitew I Brygady stoczonych w czasie Wielkiej Wojny.
Nie dowiemy się z tej książki zbyt wiele o marszałku Piłsudskim, choć jego imię było przez żołnierzy sławione pod niebiosa. Postać Komendanta pojawia się wśród żołnierzy w chwilach szczególnie ważnych dla naszego kraju. Opowieść Starzyńskiego nie kończy się jednak wraz z zakończeniem działań wojennych. Krótkotrwałą radość ze zwycięstwa tłumi rozkaz o rozwiązaniu Legionów Polskich i kolejnych aresztowaniach jej członków na czele z samym Józefem Piłsudskim. Na szczęście ostatnie strony doprowadzają czytelnika do znanego nam z historii happy end`u.
Wspomnienia Romana Starzyńskiego to z pewnością bardzo wartościowy materiał dla wszystkich zainteresowanych historią wojskowości i sylwetkami żołnierzy walczących w Legionach Polskich. To również istotna pozycja do badań nad mentalnością młodych mężczyzn, którzy setki lat temu walczyli o niepodległość naszego kraju. Nie jest to jednak lektura łatwa. Liczne opisy bitew i działań prowadzonych na froncie w miarę lektury stają się nieco monotonne. Pomiędzy tymi relacjami znajdziemy jednak wiele anegdot z prywatnego życia autora, które wynagrodzą nam nawet mniej interesujące momenty tej długiej wojennej opowieści.