Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński16
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zygmunt Szczęsny Feliński
5
7,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Pamiętniki Zygmunt Szczęsny Feliński
9,3
Zaskakująco ciekawe wspomnienia Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, arcybiskupa metropolity warszawskiego w czasie Powstania Styczniowego, a wcześniej przyjaciela Juliusza Słowackiego. Opatrzone przedmową profesora Eligiusza Kozłowskiego, wybitnego znawcy zrywu z 1863 r.
Właściwie składają się z dwóch części: pierwszej doprowadzonej do czasów Wiosny Ludów, znakomicie opracowanej literacko przez samego autora, oraz drugiej, obejmującej m.in. czas pełnienia przez niego funkcji metropolity warszawskiego i zesłania. I co zaskakujące – znacznie ciekawsza i lepsza literacko jest część pierwsza.
Autor, pochodzący z kresowego ziemiaństwa, niczym wytrawny gawędziarz opowiada historie znane mu z dzieciństwa lub tylko zasłyszane, jako chociażby rubaszne żarty Gracjana Szaszkiewicza, posiadacza ziemskiego a także dalsze losy swoje i rodziny, pośród takich wydarzeń historycznych jak spisek Szymona Konarskiego, życie Wielkiej Emigracji w Paryżu czy powstanie wielkopolskie i rewolucja lipcowa we Francji w 1848 r. Wszystko napisane pięknym językiem, z dbałością o słowo i realia historyczne oraz z nieukrywaną nostalgią.
Część druga, teoretycznie ciekawsza historycznie, jest słabsza literacko. Widocznie Feliński nie zdążył jej opracować tak jak pierwszej. Może jednak dzięki temu zachowała więcej autentyzmu oraz pewnych emocji autora. Niewątpliwie celem części drugiej był obrona własnej osoby. Bowiem obejmując urząd arcybiskupa warszawskiego Feliński był postrzegany jako ultramontanin – rzecznik interesów Watykanu (wówczas Państwa Kościelnego) i ugodowiec, który obiecał carowi uspokojenie nastrojów w Królestwie Polskim (kongresówce) w 1862 r. I tak rozpoczął – od otwarcia kościołów, których zamykanie przez patriotycznie nastawione duchowieństwo znane jest z obrazów Grottgera. Mimo iż był przeciwnikiem powstania styczniowego i walki zbrojnej, protestował przeciwko represjom carskim, co zaowocowało zesłaniem. A co było dalej – warto przeczytać. Że świadomością, że to tylko głos zainteresowanego, a nie obiektywna praca historyczna. Zatem relacja subiektywna, niezwykle obszerna, ale za to jaka ciekawa i jak szybko się ją czyta.
Pamiętniki Zygmunt Szczęsny Feliński
9,3
Ani Wielopolski, ani Traugutt. Arcyciekawy wgląd w tamte czasy. Autor jak sam pisze sprzeciwia się zarówno terroryzmowi rządu, jak i rewolucji. Uznanie jednak rządów zaborczych za bicz Boży za nasze grzechy i przeto cierpliwe znoszenie chłosty przez wzgląd na karzącą rękę Przedwiecznego Ojca. Cnoty i upadek Polski. Posłannictwo Polski a posłannictwo Rosji. Ówczesny stan Rosji. Synodalny ustrój prawosławia. Mikołaj I jawny nieprzyjaciel klasycyzmu i cywilizacji zachodniej. Zakaz greki i redukcja łaciny. Pochlebnie o Skrzyneckim, Adamie Czartoryskim i Cavaignac'u. Wielogłowski, Kajsiewicz, Krasiński, Kraszewski. No i oczywiście Słowacki !!! Indyferentyzm religijny po Powstaniu Listopadowym wśród młodzieży. Paryż - rewolucja lutowa i czerwcowa, a także wypadki 1848 roku w Poznańskiem, w których autor brał udział.
Dwie części - 1 - w cywilu, 2 - w sutannie.
Polska raczej jako Magdalena opłakująca swe grzechy a nie Chrystus narodów. Kościół nie tworzy kapłana, tylko mu nadaje posłannictwo i sakramentalny charakter, lecz materiału dostarcza społeczeństwo. Przypisy często stoją w kontrze, do tego co pisze autor. Co mnie trochę bawiło. Stryj autora był dyrektorem słynnego Liceum Krzemienickiego i autorem hymnu "Boże coś Polskę".