Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dziś, w czasach nieustannego przekształcania się Kościoła Katolickiego w zamkniętą twierdzę, w której dopuszczalne jest jedynie jego bezkrytyczne bronienie, jest to książka w zasadzie bluźniercza. A bluźnierstwo to sprowadza się do tego, że autor oprócz scharakteryzowania najważniejszych myślicieli ateizmu, wskazuje czytelnikowi, w jaki sposób krytyka religii z pozycji ateistycznych może być dla chrześcijan źródłem reformy i konstruktywnych zmian własnego wyznania. Taka postawa otwarcia się na krytykę i zastosowania się do jej zarzutów jest w zasadzie w Polsce nieobecna i traktowana jest przez większość zaangażowanych katolików i hierarchów jako kapitulanctwo. Stąd też, na przekór czasom, polecam te lekturę.