Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Janusz Krupka
5
4,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,0/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Elementarz, czyli jak obudzić się z Matrixa
Krzysztof Janusz Krupka, Krzysztof Lewandowski
5,0 z 6 ocen
21 czytelników 2 opinie
2013
Skaningowa diagnostyka termoregulacyjna STRD
Krzysztof Janusz Krupka
4,0 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Krzem - pierwiastek życia Krzysztof Janusz Krupka
4,0
Ta broszurka to stek bzdur polukrowany naukową wiedzą, ale też upstrzony zwykłymi szkolnymi błędami. Aż dziw, że napisał ją człowiek z tytułem doktora, który edukację ukończył w 1990, czyli teoretycznie posiadł dużo obszerniejsze i bardziej rzetelne wykształcenie niż większość adeptów poreformowego systemu edukacji. Prócz błędów językowych typu "pozostaje nadal" znajdziemy w niej dziwne sformułowania w rodzaju "gaz chlorowy" (wygląda to na kalkę językową angielskiego "chlorine gas", tak jakby nie dało się napisać po prostu chlor, a jeżeli już, to "chlor gazowy"),używanie słowa "koncentracja" zamiast "stężenie" itp. Są też poważne błędy merytoryczne. Przedstawiając hipotezy ks. prof. Sedlaka autor myli je z teoriami, a w innym miejscu opisuje jako "koncepcje" (co świadczyłoby o nieznajomości zasad procedury naukowej). Sugeruje też np., że krzem jest najbardziej rozpowszechnionym pierwiastkiem na Ziemi, tymczasem najwięcej jest tlenu (w % mas.). Natomiast autor podaje zawartości procentowe nie informując, czy chodzi o % objętościowy, czy masowy. Tabela na s. 29 przedstawia zawartość krzemu w tkankach i narządach w "mg na 100mg suchej próbki" i podaje np. wartości 1200 czy 600 (co oznacza, że w 100mg jest 600mg!). W całym tekście jednostka mikromol jest oznaczana błędnym skrótem "umol" zamiast stosowania prawidłowego w układzie SI oznaczenia przedrostka mikro, czyli greckiej litery μ (mi). Na s. 34 czytamy komiczne stwierdzenie, że hemoglobina składa się z "hemo" czyli krwi (???) i globiny - być może z takich cząstek składa się jej nazwa, bo z punktu widzenia chemii hemoglobina składa się z żelazowej grupy prostetycznej zwanej "hem" i części białkowej zwanej globiną. Na tej samej stronie czytamy "prawo elektroobojętności płynów ustrojowych": są one zawsze elektrycznie obojętne, czyli suma stężeń anionów jest równa sumie stężeń kationów. Otóż jest to prawdą tylko wtedy, gdy mowa o (zarzuconych już w chemicznej praktyce) stężeniach normalnych, a tu chodzi o to, że suma ŁADUNKÓW kationów musi być równa sumie ŁADUNKÓW anionów. Chemiczną brednią są też twierdzenia o podobieństwie chemicznym węgla i krzemu - dawniej nawet w liceum uczono, że pierwsze pierwiastki każdej grupy układu okresowego mają właściwości mocno odmienne od pozostałych. Jest to uzasadnione budową atomów. Węgiel tworzy trwałe łańcuchy zawierające tylko atomy C, krzem nie tworzy trwałych łańcuchów zawierających tylko atomy Si. Zatem istnienie "białek krzemowych" jest raczej niemożliwe. Autor traktuje kwas ortokrzemowy jako realnie istniejący związek (czytamy też i o "kwasie węglowym"),podczas gdy substancji o wzorze H4SiO4 nie da się wyizolować, kwas ortokrzemowy rozkłada się na uwodnioną krzemionkę. Biorąc pod uwagę rozpuszczalność kwarcu 0,3mg/100g wody, wytwarzanie "wody krzemowej" przez zalanie piasku wodą jest niczym wytwarzanie preparatów homeopatycznych, czyli bezwartościowych, gdyż stężenie procentowe krzemu wyniesie w takiej wodzie "aż" 0,00014%. Szkoda słów i szkoda czasu.
Elementarz, czyli jak obudzić się z Matrixa Krzysztof Janusz Krupka
5,0
Jeżeli ta książka pokazuje wizję świata bliską prawdy to czeka nas jeszcze sporo pracy na poziomie rozwoju świadomości siebie, otoczenia i całej cywilizacji. Niemniej jednak jest bardzo konkretna i przejrzysta w swojej treści. Jeżeli jednak jest to totalna abstrakcja i świat istnieje tylko na poziomie materialnym jaki go widzimy, to książka może być rozumiana w kategoriach czysto teoretycznych rozważań. Odpowiedź czytelnik już musi sam odnaleźć.