Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Siemiński
1
7,0/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moja Kołyma Janusz Siemiński
7,0
Ta skromna książeczka zawiera wspomnienia autora z prawie ośmioletniego (1945-1953) pobytu na Kołymie, tej najstraszniejszej wyspie archipelagu gułag, prawdziwym piekle na ziemi. Książka zawiera tylko suche i zwięzłe fakty, nie rości sobie pretensji do wartości literackiej czy artystycznej, niemniej jest wstrząsająca, jak prawie każde wspomnienie z tego syberyjskiego Auschwitzu. Poza tym jest warta uwagi jako jedno z niewielu wspomnień Polaków z Kołymy, bo przecież tak mało ich przeżyło. Autor, żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego, trafił na Kołymę w wieku 18 lat, i, jak sam pisze, przeżył tylko dlatego, że miał żelazne zdrowie i sporo szczęścia. A przeżył nieludzką pracę, głód, potworne zimno, przemoc na każdym kroku. Kilka razy był dochodiagą, czyli wyniszczonym, niezdolnym do pracy człowiekiem o krok od śmierci głodowej, i właśnie wtedy uśmiechało się doń szczęście. Raz okazało się np. że żona komendanta obozu jest Polką, i to ona uchroniła go od pewnej śmierci, biorąc go do swego domu jako służącego. Tak to jest, że świadectwo z piekła zostawiają tylko ci którzy przeżyli, a tych jest naprawdę bardzo niewielu. Typowym bowiem losem więźnia Kołymy była śmierć z wyczerpania lub głodu. Ważnym uzupełnieniem książki są zdjęcia z Kołymy, pokazujące okropność tego miejsca.