Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niegdysiejsza fascynacja dziejami drugiej wojny światowej zmalała i rzadziej sięgam po książki o tej tematyce. Cóż, zbyt wiele tytułów dotyczących tej epoki już w kategorii przeczytanych. Ale czasami udaje się znaleźć pozycje, które mimo wszystko potrafią zaskoczyć. Jeżeli ktoś oczekuje relacji z przebiegu kampanii, to tytuł tej książki będzie nieco mylący. To raczej spojrzenie na wojnę z perspektywy polityki i dyplomacji. Spojrzenie o tyle ciekawe, że możemy zrozumieć jak postrzegano kampanię wrześniową po stronie brytyjsko-francuskiej i jak kłopotliwe okazały się wcześniejsze porozumienia zawarte przez aliantów z Polską. Przypomina negocjacje prowadzone z III Rzeszą za pośrednictwem szwedzkiego biznesmena Birgera Dahlerusa; chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę, że jeszcze w październiku 1939 r. negocjowano ewentualne warunki nowego ładu w Europie… Autor porusza również złożoną kwestię neutralności Irlandii, politykę izolacjonizmu Stanów Zjednoczonych oraz ocenia wkroczenie Armii Czerwonej na ziemie polskie w dniu 17 września. Brytyjskie wydanie tej książki miało miejsce w 1972 r., w Polsce ukazało się dopiero po upływie ćwierćwiecza. Jej treść nie była może wówczas aż tak rewolucyjna, zwłaszcza w kontekście dwuznacznej roli ZSRR oraz formalnej agresji. Jednakże sposób pokazania mechanizmów politycznych, charakter agresji w rozumieniu prawa międzynarodowego jest niezwykle interesujący. Zaprawdę książka godna przeczytania.