Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński9
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marlo Morgan
4
5,2/10
Urodzona: 29.09.1937
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
78 przeczytało książki autora
89 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Traumfänger: Die Reise einer Frau in die Welt der Aborigines
Marlo Morgan
3,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
1995
Najnowsze opinie o książkach autora
Wołanie z końca świata Marlo Morgan
7,3
Wołanie z Końca Świata – to przesłanie, które daje do myślenia.
Aborygeni - rdzenni mieszkańcy dzikiej Australii i i niezamierzona ,, rytualna pielgrzymka’’ reporterki Marlo Morgan.
W tej książce poznajemy życie pierwszych mieszkańców Australii. Ich zwyczaje, hierarcha jaka panuje w plemieniu, podział obowiązków, szacunek dla otaczającego nas Świata, jaki mają stosunek do życia i śmierci. Dowiadujemy się w jaki sposób mamy sobie radzić bez dóbr materialnych, jak zaspakajać swoje potrzeby- np. jak chce się nam coś słodkiego to polujemy na słodkie mrówki, a jak mamy ochotę na smażony boczek to zawijamy w liście larwy i pieczemy w żarze i wiele wile innych umiejętności, które pozwolą nam przetrwać w tym ciężkim klimacie. Największe wrażenie wywarło na mnie sposób porozumiewania się, tu telefon to zbędny balast.
Bark dokumentów, pieniędzy, tysiące kilometrów przebytych piechotą, poranione nogi, obolałe mięsnie, brak kontaktu z bliskimi, brak wielu rzeczy bez których nie wyobrażamy sobie w dniu dzisiejszym życia, a jednak można……. Mamy tu wielką przygodę, chwila zatrzymania, powrót do korzeni.
Nie ważne czy jest to opowieść prawdziwa -oparta na prawdziwych przeżyciach, czy wymyślona przez autorkę. Jest to cudowna, porywająca przygoda, przygoda, która nas uczy pokory i szacunku dla naszego otoczenia.Polecam.
Wołanie z końca świata Marlo Morgan
7,3
Jak sklasyfikować tą książkę ... Nie jest to powieść, trudno nazwać ją przewodnikiem, na dobrą sprawę nie wiemy nawet czy jest prawdą, czy też literacką fikcją...
Autorkę spotyka niesamowity zaszczyt: w uznaniu jej zasług, zostaje zaproszona na wyjątkowe spotkanie. Podekscytowana układa już w głowie treść przemówień, zastanawia się w sakie smakołyki zaopatrzony będzie bufet i ani przez chwilę nie podejrzewa tego, co właśnie ma nastąpić. Jej ubrania i dokumenty zostają spalone, a ona sama nie ma innego wyjścia, jak wyruszyć z plemieniem w kilkumiesięczną podróż. Od tego momentu zacznie poznawać życie prostego plemienia będąc jego czynną człońkinią. Warunki jej życia całkowicie się zmienią, będzie musiała przemierzyć wiele kilometrów nie zważając na to, jak bardzo poranione ma stopy i jak bardzo bolą ją wszystkie mięśnie, jak dotkliwie słońce pali jej jasną skórę. Będzie musiała nauczyć się jeść to, co akurat spotka na swojej drodze - węże, kangury, zakopane w błocie żaby, krokodyl, wygrzebane z kory larwy, mrówki to tylko nieliczne z wielu smakołyków...
Z czasem autorka zacznie doceniać ofiarowaną jej przygodę, która pozwoli jej powrócić do korzeni ludzkości i zastanowić nad sensem naszego współczesnego życia.
Niewątpliwie ciekawa, momentami intrygująca książka choć ... jakoś nie potrafię do końca uwierzyć w autentyczność tej przygody. Mimo to polecam ją jako materiał do refleksji nad otaczającym nas światem.