Cytat dnia
Jeszcze dziś większa część mądrości kleru wynika z głupoty świeckich.
Najnowsze artykuły
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką Raspen
1
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)
0
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!
2
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywka
1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
2013
2003
2001
2000
Kryminalna historia chrześcijaństwa. Tom III. Kościół pierwotny: fałszerstwa, ogłupianie, wyzysk, zniszczenie
111 czytelników 3 opinie
2000
1999
1998
1997
1997
1997
1996
1996
1995
1995
I znowu zapiał kur. Krytyczna historia Kościoła. Tom I Karlheinz Deschner 
Książka osiąga niebotyczne ceny na rynku wtórnym. A ponieważ udało mi się ją kupić w dobrej cenie, to od razu zabrałem się za czytanie. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z literaturą humanistyczną, bardziej interesują mnie nauki przyrodnicze. Może dlatego ta książka wydaje mi się mało wiarygodna. I dziwnie napisana. Już we wstępie zapaliła mi czerwona lampka gdy przeczytałem "Ponadto wielu specjalistów sprawdzało - na moją prośbę - zgodność tekstu z faktami historycznymi." Jakich specjalistów? Brak przypisu. Czytamy dalej "Głowna część książki została skrupulatnie przestudiowana przez jednego z najlepszych znawców starożytnego chrześcijaństwa wśród teologów". Znowu - co to za znawca? Skoro jeden, to można było chociaż wymienić jego nazwisko. Ale nie ma. Musimy wierzyć autorowi na słowo. Dalej we wstępnie jest więcej "wybitnych historyków", których nazwisk niestety nie poznamy.
Rozdział pierwszy - Negacja historyczności Jezusa. Bardzo krótki rozdzialik liczący zaledwie 4,5 strony. Połowa tego rozdziału, to podawanie opinii autorytetów - tutaj już wymienionych z nazwiska - o nieistnieniu Jezusa. Musimy wierzyć tym autorytetom na słowo. Bo to znane nazwiska albo "widząc w nim człowieka prawdomównego i na swój sposób genialnego". Druga połowa rozdziału to już argument, że współczesne Jezusowi źródła niechrześcijańskie nie wspominają o nim. I to jest OK.
Być może można w tej książce znaleźć wartościowe informacje. Ale trzeba się przebić przez masę nic nie znaczących twierdzeń. Przez to ciężko mi ocenić wiarygodność tej książki.
Kryminalna historia chrześcijaństwa. Tom III. Kościół pierwotny: fałszerstwa, ogłupianie, wyzysk, zniszczenie Karlheinz Deschner 
Trzeci tom „Kryminalnej historii chrześcijaństwa” to kolejna potężna dawka wiedzy o antycznych dziejach tejże religii w ujęciu krytycznym. Tym razem Karlheinz Deschner wziął na tapetę takie tematy jak: chrześcijańskie fałszerstwa w starożytności, kult cudów i relikwii, zjawisko pielgrzymek, ogłupianie, wyzysk oraz zniszczenie. Problematyka ta stanowi niejako uzupełnienie treści zawartych w dwóch pierwszych tomach opus magnum autora. W odróżnieniu od nich nie ma tu chronologicznego opisu wydarzeń historycznych, zamiast tego dostajemy wyczerpującą analizę ww. zagadnień. Książka jest przebogata faktograficznie, zawiera niezliczoną ilość ciekawych informacji podanych jak zwykle w ostry sposób, i tak jak w przypadku tomów 1 i 2 - niełatwa w odbiorze. Dla kogoś kto nie orientuje się w historii starożytnej oraz nie przeczytał dwóch pierwszych części „Kryminalnej...”, tom ten może okazać się mocno niestrawny. Z tego też powodu nie ma sensu czytać go jako pierwszy. Zjawiska opisane w pracy są oczywiście szerzej nie znane, gdyż – mówiąc wprost – oficjalne czynniki kościelne albo starają się je przemilczeć, bądź, jeśli już ktoś jest na tyle dociekliwy, przekazać w przeinaczony sposób. Z tego też względu czytelnik, który nigdy nie miał do czynienia z żadną krytyczną literaturą dotyczącą Kościoła katolickiego, czy szerzej – chrześcijaństwa, może być bardzo zdumiony, jeśli nie wprost skonsternowany. Niemniej jednak warto zapoznać się z trzecim tomem wybitnego dzieła niemieckiego krytyka Kościoła, nawet jeśliby to była jedyna część, po którą się sięgnie. Warto wiedzieć co nieco o genezie religii którą się wyznaje, lub chociażby z którą (siłą rzeczy) styka się prawie na co dzień. A jest tu sporo niespodzianek: począwszy od tego, iż chrześcijaństwo jest zupełnie odtwórcze wobec wcześniejszych religii (nic co w nim występuje nie jest żadną nowością – wiara ta jest kompilacją wcześniejszych tradycji i prądów myślowych),skończywszy na zdewastowaniu przez nią swych pogańskich poprzedników.
Dla każdego kto chce nie tylko wierzyć, ale też wiedzieć.
