rozwińzwiń

Opus Diaboli

Okładka książki Opus Diaboli Karlheinz Deschner
Okładka książki Opus Diaboli
Karlheinz Deschner Wydawnictwo: Uraeus Seria: Biblioteka Club Voltaire historia
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Biblioteka Club Voltaire
Tytuł oryginału:
Opus Diaboli
Wydawnictwo:
Uraeus
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8385732160
Tłumacz:
Norbert Niewiadomski
Tagi:
krytyka kościola
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
133 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
142
137

Na półkach:

Jedna z najważniejszych lektur formacyjnych mojej młodości, prawdziwe krytyczne myślenie o kościele instytucji,hipokryzji duchownych, okrucieństwie i braku empatii.

Jedna z najważniejszych lektur formacyjnych mojej młodości, prawdziwe krytyczne myślenie o kościele instytucji,hipokryzji duchownych, okrucieństwie i braku empatii.

Pokaż mimo to

avatar
1247
320

Na półkach: , , ,

"Opus diaboli" Karlheinza Deschnera to zbiór 15 krytycznych rozpraw o dziejach chrześcijaństwa.
Książka napisana jest trudnym językiem, upstrzonym wtrętami łacińskimi, licznymi datami i cytatami. Zdania podrzędnie złożone zajmują całe akapity, a strumienie myśli autora - nieraz tylko nadmienione - aż się proszą o sprostowanie czy odnośnik do literatury źródłowej. Niestety, uwydatniony i zbyt często podkreślany jest osobisty stosunek Deschnera do przedstawianych informacji. Autor traktuje podjęte tematy bardzo emocjonalnie, przesadnie ironizując, niejednokrotnie szydzi, wyzłośliwia się, jest cyniczny i sarkastyczny. Jest to nie na miejscu w rozprawie naukowej. Wolałabym wersję bardziej profesjonalną przedstawionej tematyki - "na chłodno", obiektywnie, z dystansem.

Niemniej podjęta tematyka jest niezwykle ważna i warta dyskusji. Jak daleko sięgniemy pamięcią: pazerność, przemoc, chciwość, zakłamanie są wpisane w historię środowisk katolickich.
O bezwstydnym gardzeniu ludzkim życiem "pod płaszczykiem Boga" w historii dziejów zapewne czytaliście lub słyszeliście nieraz. Religia chrześcijańska zrewolucjonizowała dzieje świata, ale jej praktyka często mocno odbiegała od głoszonych nakazów. Księża mówią o pokoju, tolerancji religijnej, rezygnacji z przemocy, przebaczeniu, życiu bez wrogości i wojny, skromnie, bogobojnie, a jednak dzieje historii Kościoła zaświadczają o wojnie "w imię Boże" z poganami, Turkami, Żydami, innowiercami, "czarownicami", Indianami, Murzynami. To religia, która mocno zdyskredytowała płeć żeńską, zdeprecjonowała wartość kobiety i instytucję małżeństwa, czego fatalne skutki widać po dziś dzień.
Autor demaskuje kościelną obłudę, hipokryzję, rozpustę, wyzysk. Odsłania zdumiewającą propagandę wojenną (wsparcie Watykanu dla reżimów faszystowskich Niemiec, Włoch i Hiszpanii). Omawia pokrętne argumenty teologów - moralistów, dogmaty soborowe. Przedstawia problem celibatu wśród księży i wiążących się z nimi ujemnych skutków. Mówi o korupcji oraz pokazuje ogromne korzyści, jakie Kościół czerpie ze światowego wielkiego przemysłu.

To, co nadmieniłam stanowi jedynie ułamek poruszonych przykrych zagadnień.
"Opus diaboli" - dla mnie była momentami mocno kontrowersyjna, momentami zmuszająca do myślenia, w większości opisywane zdarzenia były mi znane, a z niektórymi się nie zgadzam. Na pewno wyróżnia ją mocne nacechowanie emocjonalne autora, ostrość analizy, śmiała krytyka, ale i fascynacja przeradzająca się w fanatyzm.
Warto jednak było po nią sięgnąć, usystematyzować historyczne działania Kościoła i wyrobić sobie własne zdanie w tej materii.
Książkę przeczytałam za namową pewnego nieznoszącego sprzeciwu Czytelnika.

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

"Opus diaboli" Karlheinza Deschnera to zbiór 15 krytycznych rozpraw o dziejach chrześcijaństwa.
Książka napisana jest trudnym językiem, upstrzonym wtrętami łacińskimi, licznymi datami i cytatami. Zdania podrzędnie złożone zajmują całe akapity, a strumienie myśli autora - nieraz tylko nadmienione - aż się proszą o sprostowanie czy odnośnik do literatury źródłowej. Niestety,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
135

Na półkach:

Daję 6 za to, że na tę książkę złożyła się masa pracy historycznej i dokumentacyjnej, ale tak nisko, ponieważ widać nieco zacietrzewionego autora, który jest nastawiony wybitnie przeciwko kościołowi katolickiemu. Sam przestałem praktykować dawno temu (jeśli kiedykolwiek zresztą praktykowałem),sam wyznaję teorie opisane w książce, ale których nie przywołam, żeby nie być posądzonym o antyklerykalizm, ale jednak w niektórych momentach czytało mi się wręcz niesmacznie, zwłaszcza czytając polemikę autora z dziennikarzami czy przeciwnikami. Książka nie jest miejscem, gdzie chciałbym tego typu rzeczy czytać. Nastawiłem się raczej na rzetelny historycznie opis zbrodni kkat., a dostałem zbiór teorii autora popartych tymi zbrodniami.

Daję 6 za to, że na tę książkę złożyła się masa pracy historycznej i dokumentacyjnej, ale tak nisko, ponieważ widać nieco zacietrzewionego autora, który jest nastawiony wybitnie przeciwko kościołowi katolickiemu. Sam przestałem praktykować dawno temu (jeśli kiedykolwiek zresztą praktykowałem),sam wyznaję teorie opisane w książce, ale których nie przywołam, żeby nie być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
256

Na półkach:

Według mnie, chyba najbardziej zjadliwa z wszystkich książek Deschnera. Choć napisana została jako jedna z ostatnich, ja jednak radziłabym sięgnąć po nią przed lekturą pozostałych. Seria zwięzłych , niesłychanie złośliwych, a zarazem trafnych i solidnie udokumentowanych esejów może być wspaniałym, zaostrzającym apetyt entrée przed dalszą lektura prac tego autora.

Według mnie, chyba najbardziej zjadliwa z wszystkich książek Deschnera. Choć napisana została jako jedna z ostatnich, ja jednak radziłabym sięgnąć po nią przed lekturą pozostałych. Seria zwięzłych , niesłychanie złośliwych, a zarazem trafnych i solidnie udokumentowanych esejów może być wspaniałym, zaostrzającym apetyt entrée przed dalszą lektura prac tego autora.

Pokaż mimo to

avatar
250
1

Na półkach: ,

Genialna!!!! Pozycja obowiązkowa.

Genialna!!!! Pozycja obowiązkowa.

Pokaż mimo to

avatar
245
66

Na półkach:

Pomimo nieco trudnego języka książkę czyta się jednym tchem.
Polecam szczególnie racjonalistom i osobom chcącym zgłębić tajemnice jednej z najpopularniejszych religii.

Pomimo nieco trudnego języka książkę czyta się jednym tchem.
Polecam szczególnie racjonalistom i osobom chcącym zgłębić tajemnice jednej z najpopularniejszych religii.

Pokaż mimo to

avatar
674
258

Na półkach: ,

Od czasów wczesnej młodości miałem bardzo sceptyczny stosunek do oficjalnej religii naszego kraju, a do instytucji Kościoła wręcz wrogi. Czas wybudzenia nastał zaraz po pierwszej komunii i całej kościelnej indoktrynacji jaka na mnie i moich rówieśników wtedy spadła. Z racji tego, że nikt oficjalnie nie podzielał mojego sceptycyzmu, czułem się w swoich przekonaniach bardzo osamotniony. Wielkim moim odkryciem było znalezienie w rodzinnej bibliotece książki Zenona Kosidowskiego, którego bezwiednie zapewne kupiła moja matka, myśląc w latach 80-tych, że jest to książka o tematyce religijnej w wersji pro 😉 Był to mój pierwszy przewodnik potwierdzający w wielu miejscach to, co jako młody, dopiero kształtujący się człowiek tyko przeczuwałem. Dopiero w czasach licealnych trafiłem w naszym ultrakatolickim kraju na książki Karla Heinza Deschnera. W czasach studiów na dwóch kierunkach i rozrywkowego charakteru tamtych czasów, zdążyłem te pozycję zaledwie „liznąć”. Teraz, już jako zapracowany dorosły człowiek, ale przy tym zdeterminowany, aby kontynuować swoje zainteresowania, ponownie zwróciłem się do jego książek. „Opus diaboli” - bardzo dobra i chwytliwa nazwa niestety w wielu miejscach mnie rozczarowała i uważam, że przekaz, który autor chciał wysforować swoim czytelnikom, zagubił się w gąszczu przedstawionych zdarzeń i postaci. Trzeba niekiepskiej wiedzy historycznej, aby się nie pogubić w potoku przytaczanych świadectw historycznych na niemoralność, zepsucie, koniunkturalizm i oportunizm Kościoła Katolickiego. Myślę, że taki swoisty karabin maszynowy danych zniechęci niejednego czytelnika, a dla wytrwałych twardzieli będzie mało czytelny, a przez to nie odniesie zamierzonego skutku. Deschner w swojej jednorodnie kierunkowej narracji i żarliwości w dowodzeniu swoich racji popełnia błąd każdej nachalnej propagandy, która poprzez swój jednoznaczny przekaz traci na wiarygodności. Czy jakikolwiek myślący człowiek może powiedzieć, że media rządowe z głównym wydaniem Wiadomości na czele są rzetelne i obiektywne? Nawet otumaniony, ciemny lud, do którego są adresowane, ogląda je właśnie dlatego że słyszy tam to, co chce usłyszeć, a nie jak rzeczywiście jest. Kogo w tym zafajdanym świecie obchodzi jakaś tam prawda?
Deschner wykonał tytaniczną pracę zbierając informacje i szukając źródeł, aby rzucić nieco światła dziennego na fakty, które przez stulecia były ukrywane lub zdezawuowane przez przepotężną i doskonale biurokratycznie zorganizowaną korporację jaką od 1700 lat jest Kościół Katolicki. Wspomniana data nawiązuje do pierwszego sojuszu Kościoła z władzą państwową z czasów cesarza Konstantyna Wielkiego. Od tego czasu przemysł duchowego niewolenia ludzi tylko rósł w siłę i potrafił się dogadać z barbarzyńskimi władcami germańskimi, tyrańskimi królami wszelkiej maści, wielkim kapitałem, zrobić wrogie przejęcie części ideałów socjalistycznych, aż do ohydnego sojuszu z czasów Mussoliniego i Hitlera.
Moim zdaniem praca Deschnera jest po prostu nie obrobiona. Surowiec w postaci danych i źródeł powinien być jeszcze poddany obróbce przez kogoś ze sprawnym piórem oraz błyskotliwym stylem literackim. Wtedy mogłoby to być dzieło, które z pewnością wstrząsnęłoby światopoglądem niejednej refleksyjnej osoby tkwiącej w okowach wiary niejako z przyzwyczajenia. A tak mamy mętny referat, który swoją zajadliwością i jednostronnością nie jest w stanie porwać za sobą rzeszy czytelników niemających jeszcze wyrobionego zdania na ten temat.

Od czasów wczesnej młodości miałem bardzo sceptyczny stosunek do oficjalnej religii naszego kraju, a do instytucji Kościoła wręcz wrogi. Czas wybudzenia nastał zaraz po pierwszej komunii i całej kościelnej indoktrynacji jaka na mnie i moich rówieśników wtedy spadła. Z racji tego, że nikt oficjalnie nie podzielał mojego sceptycyzmu, czułem się w swoich przekonaniach bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
349
42

Na półkach: , ,

Pomimo dość ciężkiego i trudnego języka świetnie się czyta. Dla tych, co nie znają twórczości Deschnera informacje zawarte w książce mogą okazać się szokiem, ale pozostałych tylko utwierdzi w przekonaniu, że Kościół katolicki to największa mafia na Ziemi, mająca na rękach krew milionów niewinnych istnień. Polecam serdecznie.

Pomimo dość ciężkiego i trudnego języka świetnie się czyta. Dla tych, co nie znają twórczości Deschnera informacje zawarte w książce mogą okazać się szokiem, ale pozostałych tylko utwierdzi w przekonaniu, że Kościół katolicki to największa mafia na Ziemi, mająca na rękach krew milionów niewinnych istnień. Polecam serdecznie.

Pokaż mimo to

avatar
1128
749

Na półkach: , ,

wstrząsające i sprawia wrażenie rzetelnej

wstrząsające i sprawia wrażenie rzetelnej

Pokaż mimo to

avatar
354
91

Na półkach: ,

„Ludzie znajdują chyba szczególną przyjemność w tym, że pozwalają
się wciąż ogłupiać, sprzedawać, unicestwiać: za ojczyznę, przestrzeń
życiową, wolność, za Wschód i Zachód, za tego czy innego pana, ale
najczęściej za tych, którzy ciągle i z taką pewnością siebie mylą Boga z własną korzyścią, a własną korzyść z Bogiem.”
„Opus diaboli” jest jedną z tych pozycji, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. Osobom wierzącym i biorącym czynny udział w życiu kościoła, podczas lektury mogą zjeżyć się włosy na głowie. Ateiści będą przytakiwać i przyznawać rację, choć momentami zastanowią się, czy aby autor nie za mocno rozprawił się z chrześcijaństwem. Karlheinz Deschner nie pozostawił na religii suchej nitki. Niczym chirurg dokonał operacji na ciele chrześcijaństwa i zajrzał do środka, odkrywając, że organizm ten jest schorowany, a nawet gnijący. Autor w jedenastu esejach porusza takie tematy jak stosunek kościoła do wojny, seksualizm kleru, nastawienie do kobiet, rola papieża, aż w końcu nawracanie pogan europejskich i zamorskich. Karlheinz Deschner nie daje czytelnikowi odpocząć, nie pozostawia również czasu na refleksję. Nie jest to pozycja filozoficzna, rozważająca problem pod wieloma kątami. Sięgając po „Opus diaboli” należy nastawić się na przysłowiową „jazdę bez trzymanki”. Ale właśnie ta kontrowersja, a raczej jej przedstawienie momentami bywa męczące. Brakuje stonowania, głębszej analizy problemu. Szwankuje tutaj przede wszystkim baza źródłowa, która jak na taką pozycję, jest dosyć uboga. Autor bez wątpienia miał potężną wiedzę (wszak wydał monumentalne, dziesięciotomowe dzieło „Kryminalna historia chrześcijaństwa”),lecz w „Opus diaboli” jest ona mało widoczna. Nie wpływa to jednak na fakt, że książka porusza arcyważne z punktu widzenia Europejczyka (i nie tylko) tematy, stawia pod znakiem zapytania tożsamość wielu narodów i sens codziennego postępowania.
Pozycja godna polecenia.
7/10.

„Ludzie znajdują chyba szczególną przyjemność w tym, że pozwalają
się wciąż ogłupiać, sprzedawać, unicestwiać: za ojczyznę, przestrzeń
życiową, wolność, za Wschód i Zachód, za tego czy innego pana, ale
najczęściej za tych, którzy ciągle i z taką pewnością siebie mylą Boga z własną korzyścią, a własną korzyść z Bogiem.”
„Opus diaboli” jest jedną z tych pozycji, która nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    287
  • Przeczytane
    181
  • Posiadam
    36
  • Teraz czytam
    10
  • Historia
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • Ulubione
    4
  • Historyczne
    3
  • Religie
    3
  • Kindle
    2

Cytaty

Więcej
Karlheinz Deschner Opus Diaboli Zobacz więcej
Karlheinz Deschner Opus Diaboli Zobacz więcej
Karlheinz Deschner Opus Diaboli Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne