Najnowsze artykuły
- ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
- ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
- Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Maria Chmielewska
Źródło: http://zapiskinaserwetkach.blogspot.com/2016/01/pod-wedrownym-anioem-spotkanie-z-autorka.html
26
7,4/10
Urodzona: 1964 (data przybliżona)
Poszukiwanie nowych perspektyw zaprowadziło mnie do Szklarskiej Poręby, gdzie od niedawna mieszkam w Domu pod Wędrownym Aniołem. Piszę książki, patrząc na Szrenicę za oknem, prowadzę warsztaty twórczego pisania, odkrywam nowe ścieżki, poznaję ludzi z pasją i kolekcjonuję okruchy szczęścia...http://
7,4/10średnia ocena książek autora
1 366 przeczytało książki autora
1 755 chce przeczytać książki autora
34fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
KARMELKA. BAJKI BEZ BARIER CZ.XX CHOROBA NOWOTWOROWA
Joanna Maria Chmielewska
8,3 z 3 ocen
15 czytelników 0 opinii
2017
MÓJ PRZYJACIEL KACPER. BAJKI BEZ BARIER CZ.XXII BRAK CZĘŚCI KOŃCZYNY
Joanna Maria Chmielewska
9,0 z 2 ocen
11 czytelników 0 opinii
2017
PIŁKA. BAJKI BEZ BARIER CZ.XXIII CHOROBA REUMATYCZNA
Joanna Maria Chmielewska
8,0 z 3 ocen
12 czytelników 1 opinia
2017
WEHIKUŁ DO ZADAŃ SPECJALNYCH. BAJKI BEZ BARIER CZ.XXIV BARIERY ARCHITEKTONICZNE
Joanna Maria Chmielewska
9,0 z 2 ocen
11 czytelników 0 opinii
2017
DUŻY. BAJKI BEZ BARIER CZ.XI UPOŚLEDZENIE UMYSŁOWE
Joanna Maria Chmielewska
8,0 z 2 ocen
15 czytelników 0 opinii
2016
MIRABELKA. BAJKI BEZ BARIER CZ.XIV ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY
Joanna Maria Chmielewska
7,3 z 4 ocen
18 czytelników 0 opinii
2016
CZAPKA, LAMY I KOTOMIERZ. BAJKI BEZ BARIER CZ.XVII DYSLEKSJA
Joanna Maria Chmielewska
7,7 z 3 ocen
16 czytelników 0 opinii
2016
HUBEK KUBEK WSTĄŻKA. BAJKI BEZ BARIER CZ.I ZESPÓŁ ASPERGERA
Joanna Maria Chmielewska
8,0 z 4 ocen
33 czytelników 0 opinii
2015
SKARB. BAJKI BEZ BARIER CZ.IV EPILEPSJA
Joanna Maria Chmielewska
7,5 z 2 ocen
15 czytelników 0 opinii
2015
KKKORA. BAJKI BEZ BARIER CZ.VII ZABURZENIA MOWY
Joanna Maria Chmielewska
7,5 z 2 ocen
16 czytelników 0 opinii
2015
DZIEWCZYNKA Z OKNA. BAJKI BEZ BARIER CZ.IX CHOROBA PRZEWLEKŁA
Joanna Maria Chmielewska
8,7 z 3 ocen
19 czytelników 0 opinii
2015
CZARODZIEJKA. BAJKI BEZ BARIER CZ.II AUTYZM
Joanna Maria Chmielewska
7,2 z 5 ocen
27 czytelników 1 opinia
2015
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
A jej przyszło wtedy do głowy, że może carpe diem oznacza coś zupełnie innego, niż robiła do tej pory. Że zamiast smakować dni, zadowala się...
A jej przyszło wtedy do głowy, że może carpe diem oznacza coś zupełnie innego, niż robiła do tej pory. Że zamiast smakować dni, zadowala się życiowym fast foodem, a to, co najważniejsze, przecieka jej przez palce.
5 osób to lubi- Wie pani, bo ja właściwie nie znam się na kawie – zdradziła konspiracyjnym tonem kobieta. – Ale kocham miejsca z klimatem. No a aromat kaw...
- Wie pani, bo ja właściwie nie znam się na kawie – zdradziła konspiracyjnym tonem kobieta. – Ale kocham miejsca z klimatem. No a aromat kawy… aromat kawy jest dla wnętrza tym, czym perfumy dla kobiety.
5 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mąż zastępczy Joanna Maria Chmielewska
6,8
Joanna M. Chmielewska patrząc przez okno na Szrenicę tworzy piękne książki, w których pod płaszczykiem lekkości i humoru ukazuje prawdy życiowe, przedstawia ciekawe historie ludzi i ich pasje.
Mąż zastępczy podobnie, jak inne powieści autorki charakteryzuje się lekkim stylem, dowcipem i ironią, a także zawiera błyskotliwe dialogi oraz zabawne sytuacje. Główny bohater, Piotr pogrąża się w masochistycznej ciszy po odejściu żony Karoliny. Nie zauważył symptomów zapowiadających katastrofę jego małżeństwa, ale pewnego wiosennego dnia, po wcześniejszym powrocie do domu z pracy dowiaduje się, że żona odchodzi od niego, gdyż zakochała się w innym mężczyźnie, a jakby tego było mało jest to jego szef... Zraniony i oszołomiony Piotr rzuca pracę w firmie budowlanej i zaczyna pracować na własny rachunek jako mąż zastępczy.
Autorka ciekawie ukazuje życie po rozstaniu z perspektywy mężczyzny, który zmieniając swoje życie ma nadzieję, że odzyska ukochaną i ciepło domowego ogniska. Uczynny, dokładny i wytrwały Piotr przyjmuje kolejne zlecenia od kobiet potrzebujących męskich rąk w domu. Maluje, skręca, buduje, przewozi i ratuje z opresji kolejne panie, a wchodząc do ich domów, chcąc nie chcąc, poznaje ich historie, marzenia i próbuje zrozumieć ich psychikę. Wraz z przekraczaniem kolejnych progów coraz bardziej rozumie swoją ukochaną i dostrzega błędy, które popełnili będąc małżeństwem. Żeniąc się z Karoliną niesłusznie założył, że już na zawsze będą razem, że nie muszą rozmawiać o bolesnych przejściach i o tym co czują. Pracując całe dnie rozmyśla o życiu, jego zawiłościach i stopniowo zaczyna dostrzegać, co musi zrobić, by znów poczuć się szczęśliwym. Postępowanie Piotra i decyzje przez niego podjęte zaczynają wpływać na życie innych ludzi. To co mężczyzna zasiewa wraca do niego ze zdwojoną siłą, by pod koniec powieści zaskoczyć nieoczekiwanym spotkaniem.
Mąż zastępczy odznacza się wartką i ciekawą fabułą, prostym i zabawnym językiem, dowcipnymi dialogami oraz interesująco stworzonymi postaciami bohaterów, którzy odkrywają meandry życia. Ciepła, słodko-gorzka opowieść w sam raz na dwa wieczory. Serdecznie polecam:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com
Słońce w kieszeni Joanna Maria Chmielewska
7,3
Każdy z nas czasem czuje się wypalony, myśli o zmianie pracy, miejsca zamieszkania, stylu życia i bycia lub choćby dywanu. Każda zmiana niesie ze sobą coś dobrego, a przynajmniej tak powinno być. Bohaterki najnowszej książki Joanny M. Chmielewskiej też chciały w swoim życiu coś zmienić, wybrały więc kurs jogi prowadzony przez jedną z nich, ale czy wyszło im to na zdrowie? Śmiech obniża poziom hormonu stresu, dotlenia organizm, powoduje wydzielanie endorfin, wyzwala kreatywność, integruje, podnosi poziom energii… coś jeszcze???
Donata zamarzyła, by zrobić coś niespotykanego, co odmieni jej życiową rutynę. Mając dość obcowania ze śmiercią, której jako właścicielka firmy pogrzebowej ma w nadmiarze, postanowiła poszukać zajęcia, które będzie całkowicie odmienne i przyniesie blask jej szarym i dość smutnym dniom. Ukończyła więc kurs jogi śmiechu i otworzyła swoje studio. Na pierwsze zajęcia zaprosiła przyjaciółkę Martę, by ta ją wspierała, a w razie blamażu pocieszyła i podniosła na duchu. Ku zdziwieniu obu na zajęcia przyszło parę kobiet w tym jedna tajemnicza Zuzanna, która, mimo iż zajęcia opłaciła, nie chciała brać w nich czynnego udziału. Siedziała z boku i tylko mniej lub bardziej krytycznie wszystkiemu się przyglądała. Dlaczego zapisała się na zajęcia, a nie chciała dołączyć do reszty grupy?
Ostatnio popadłam w dziwny czytelniczy zastój. Słońce w kieszeni było idealną książką by odwrócić ten stan rzeczy. Była jak pastylka kojąca ból gardła, jak tabletka uśmierzająca ból głowy, jak ciepły koc, który grzeje tak, że aż się człowiekowi robi błogo i przyjemnie sennie.
Powieść w ciekawy sposób oddaje kobiecą solidarność i wsparcie. Na przykładzie Zuzanny uświadamia, jak ważne jest odpuszczenie sobie, niezamykanie się w grubej skorupie. Czasami warto na siebie, na przeszłość i na niektóre sprawy spojrzeć z dystansem. Próbować odkryć w sobie dobre strony, a nie szukać tylko i wyłącznie wad. Zmiana nastawienia powoduje, że inaczej i przyjaźniej patrzy się na otaczający świat i lepiej żyje się samemu ze sobą. Donata i jej joga śmiechu uczyniła wręcz cuda i połączyła kobiety, które pozornie nie mogły być sobie bliskie. Były w innym wieku, o różnym statusie społecznym i odmiennej motywacji, która skłoniła je do zapisania się na tego typu zajęcia. Jednak wspólny śmiech, rozładowanie negatywnych emocji i stresu oraz wzajemne obcowanie ze sobą sprawiło, że otworzyły się zarówno na siebie, jak i na świat. Zapomniały o troskach, o odrzuceniu, o niespełnionych aspiracjach i o małym krytyku, który siedzi zawsze u każdego w tyle głowy i przeszkadza żyć i być. Czasem do szczęścia niewiele potrzeba, ale warto mieć odwagę, by je rozpoznać i nie bać się zaprosić w swoje progi. Pozwólmy mu rozgościć się i zadomowić bez wyrzutów sumienia… Na szczęście zasługuje przecież każdy z nas…
Słońce w kieszeni Joanny M. Chmielewskiej to idealna propozycja dla osób, które mogą powiedzieć w danej chwili o sobie wszystko, tylko nie to, że mają dobre samopoczucie i są spełnione. Powieść o przełamywaniu własnych ograniczeń, odkrywaniu nowych perspektyw może sprawi, że śmielej spojrzy się w przyszłość i z odpowiednim dystansem w stosunku do własnych problemów. Z dystansem, który zmotywuje, a nie zdołuje.
„Nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę…”
Recenzja powstała przy współpracy z redakcją Sztukater.pl