Nie zapomnij mnie Alix Garin 8,6
ocenił(a) na 102 tyg. temu Kiedy sięgam pamięcią wstecz, do wczesnych lat słodkiego dzieciństwa, z rozrzewnieniem wspominam beztroskie wakacje spędzane u dziadków na wsi. Jeszcze dziś, niemal ćwierć wieku później czuję smak mleka pitego prosto od krowy, słyszę pianie koguta o świcie i widzę babcię siedzącą na ganku przed domem. To właśnie ten czas jest dla mnie synonimem bezgranicznego szczęścia, a relacja z babcią jedną z najpiękniejszych więzi, którą miałam okazję doświadczyć.
Powieść graficzna Alix Garin o sugestywnym tytule „Nie zapomnij mnie” zabrała mnie właśnie do tamtych lat szczęśliwości. Autorka, inspirując się własnymi przeżyciami, stworzyła poruszającą, poetycką, miejscami pełną humoru opowieść – jedną z tych, które trwale zapisują się w naszej pamięci i dotykają serca. Komiks opowiada historię podróży młodej dziewczyny imieniem Clemence z chorą na Alzheimera babcią. Wnuczka, widząc rozpacz tracącej powoli pamięć kobiety, postanawia uprowadzić ją z domu opieki, w którym ta przebywa, i wyruszyć w drogę, aby spełnić marzenie babci o powrocie do domu, w którym ta spędziła dzieciństwo.
Szybko okazuje się, że podróżowanie z seniorem chorym na Alzheimera wiąże się z wieloma wyzwaniami, przez co obie kobiety podczas wspólnej przygody, przeżywają zarówno wzloty, jak i upadki. Czy ta wspólna wyprawa okaże się ucieczką przed tym, co nieuniknione, czy raczej okazją do odnalezienia siebie nawzajem? A może pożegnaniem?
W ciągu naszego całego czytelniczego życia, niezwykle rzadko udaje się nam natrafić na prawdziwą literacką perłę, która będzie w stanie poruszyć najczulsze struny naszej duszy. Niektórzy z nas, wytrwale będą takiej poszukiwać, a jeszcze inni nigdy nie znajdą książki, która chwyci ich za serce tak mocno, że nie będą mogli przestać o niej myśleć. Cóż... Ja właśnie ją odnalazłam. Powieść graficzna „Nie zapomnij mnie” to absolutne arcydzieło. Przygotujcie chusteczki, bo to prawdziwy literacki cud.