Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryszard Hop
6
7,6/10
Pisze książki: horror, kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, publicystyka literacka, eseje, religia
Ryszard Hop, autor powieści: „Nieznany uczeń Jezusa”, „Złote jabłka Kaina”; zbiorów opowiadań i scenariuszy filmowych.
21 kwietnia 2012 roku członkowie Rzeszowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wybrali laureatów Honorowej Nagrody Oddziału ZLP „Złote Pióro” za 2011 r. Pan Ryszard Hop otrzymał nagrodę w kategorii powieść za książkę "Zaplątane anioły".http://
21 kwietnia 2012 roku członkowie Rzeszowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wybrali laureatów Honorowej Nagrody Oddziału ZLP „Złote Pióro” za 2011 r. Pan Ryszard Hop otrzymał nagrodę w kategorii powieść za książkę "Zaplątane anioły".http://
7,6/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
56 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Deskrypcje. Almanach prozy autorów zrzeszonych w Oddziale ZLP w Rzeszowie
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Polowanie na myśliwego Ryszard Hop
6,2
Na pierwszy rzut oka książka wypada bardzo pozytywnie, dobrze zarysowana fabuła, ciekawe miejsce akcji. Jednak po dalszym wgłębieniu się w fabułę wydaje się, że czegoś brakuje.
Niestety książka nie przeniosła mnie do centrum wydarzeń, choć miejscami naprawdę mogło by się to udać.
Nie mówię, że książka jest zła określił bym ją raczej mianem zwyczajnej.
Polowanie na myśliwego Ryszard Hop
6,2
Ryszard Hop jest emerytowanym nauczycielem fizyki. Od lat pisze powieści i opowiadania, ale również wiersze, felietony i scenariusze filmowe. Jest laureatem konkursów literackich, jego prace publikowała zarówno prasa regionalna, jak i ogólnopolska. „Polowanie na myśliwego” to jego najnowsza powieść.
Akcja rozgrywa się głównie w Kamiennym Jarze. W środku zimy ginie opiekun lasu i zwierząt. Początkowo wszyscy wychodzą z założenia, że to jedynie nieszczęśliwy wypadek. Pojawia się jednak osoba, która podejrzewa coś znacznie gorszego. Mateusz Górski, emerytowany leśniczy, za wszelką cenę pragnie rozwikłać zagadkę, nie zdając sobie sprawy, że w ten sposób sam naraża się na spore niebezpieczeństwo. Do pomocy sprowadza prywatnego detektywa, który swego czasu wypoczywał w tamtych okolicach. Wiele wskazuje na to, że w sprawę uwikłani mogą być kłusownicy, którzy w ostatnim czasie coraz bezczelniej poczynają sobie w lasach. Czy trop okaże się słuszny?
Niewielka objętościowo powieść kryminalna nieszczególnie zaskakuje fabułą. Właściwie już od pierwszych stron można podejrzewać, jakie bedzie rozwiązanie całej zagadki. Niestety zabrakło elementów zaskoczenia i bardziej spektakularnych zwrotów akcji. Charakterystyka postaci jest również bardzo oszczędna. Mamy dość jasny podział na pozytywnych i negatywnych bohaterów, pusta blondynka nie zaskoczy nas choćby jednym ambitnym stwierdzeniem, prości kłusownicy stają się kompletnie bezradni w obliczu jakichkolwiek komplikacji, właściwie jedną z niewielu bardziej przebiegłych postaci jest starzejący się biznesmen, który darami ale również groźbą próbuje podporządkować sobie działania lokalnych władz.
Najmocniejszą stroną książki jest zdecydowanie aspekt ekologiczny. Autor pragnął ukazać czytelnikowi pozytywną rolę myśliwych w leśnym ekosystemie. Ich przeciwieństwo stanowią kłusownicy, którzy w odróżnieniu od tych pierwszych skupieni są wyłącznie na własnym zysku. Kłusownik nie opiekuje się zwierzętami zimą, nie dokarmia, nie przestrzega jakichkolwiek okresów karencji. Zamiast tego zupełnie bezmyślnie zakłada całą masę pułapek – czasem tak wielu, że w końcu sam zapomina, gdzie je zostawił. W ten oto sposób zwierzęta giną w ogromych męczarniach a martwe nie są dla kogokolwiek przydatne. Muszę przyznać, że w tym zakresie książka sprawdziła się całkiem dobrze. I choć sama nigdy nie przejawiałam jakiegokolwiek zainteresowania myśliwstwem, mam wrażenie, że teraz o wiele lepiej rozumiem różnicę między myśliwstwem a kłusownictwem.
Myślę że książka najlepiej sprawdzi się w przypadku osób zainteresowanych poruszaną przez autora tematyką, jak i zwolenników mniej wymagających kryminałów. I choć książkę czytało się szybko i przyjemnie, spodziewałam się po niej zdecydowanie więcej.
(http://alison-2.blogspot.com/2014/02/polowanie-na-mysliwego-ryszard-hop.html)