Na wprost mnie ogromne koło zamachowe uśmiecha się promieniście niczym czarna tęcza. Po drugiej stronie, (...) niezliczone koła zębate różny...
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
- ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
- Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać4
- Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński25
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kyūsaku Yumeno
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ky%C5%ABsaku_Yumeno#/media/Plik:Kyusaku_Yumeno.jpg
Znany jako: Yasumichi Sugiyama
3
6,6/10
Urodzony: 04.01.1889Zmarły: 11.03.1936
Japoński pisarz okresu Shōwa, uważany za jednego z pierwszych twórców japońskiej literatury fantastycznej. Jego pseudonim w dialekcie z Hakaty (dzisiejsza Fukuoka) oznacza „kogoś, kto wiecznie śni”. Źródłem tego nom de plume miał być ojciec pisarza, Shigemaru Sugiyama, aktywista polityczny, który przeczytawszy jeden z jego pierwszych utworów, „Ayakashi no tsuzumi” („Przeklęty bębenek”),stwierdził, że coś takiego mógł napisać tylko „yumeno kyūsaku-san” (ktoś oderwany od rzeczywistości, lunatyk).
6,6/10średnia ocena książek autora
667 przeczytało książki autora
676 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miasto kotów. 10 niesamowitych opowieści o kotach
Cykl: Yume (tom 5)
6,4 z 133 ocen
333 czytelników 18 opinii
2022
Piekło w butelkach
Kyūsaku Yumeno
Cykl: Tajfuny Mini (tom 5)
6,3 z 386 ocen
856 czytelników 48 opinii
2021
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
(...)moje ciało w prostej linii wypadło za skraj linii horyzontu. Runąłem głową w dół w bezkresna otchłań. Zacisnąłem zęby. Dłońmi łapałem p...
(...)moje ciało w prostej linii wypadło za skraj linii horyzontu. Runąłem głową w dół w bezkresna otchłań. Zacisnąłem zęby. Dłońmi łapałem próżnię. Desperacko wymachiwałem na wszystkie strony rękami i nogami. Ale nie byłem w stanie się schwycić. Wówczas zza skraju równo uciętej linii horyzontu ukazała się twarz detektywa. Wyszczerzyl białe zęby, obserwując mój upadek. - Już zrozumiałeś? ...spadłeś ze szklanego świata zgodnie z moim planem! - ... Pojąłem, że wszystko od początku było ukartowane. Sfrustrowany, ukryłem twarz w dłoniach i głośno łkając, spadałem w niezmierzoną otchłań.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 494 (11/2023) Maria Galina
6,3
Oj przez te 15 lat czytania różnych gazet i tygodników trochę się tego nazbierało, nie wspominając o czytaniu za dzieciaka...
Trzeba to jakoś odwzorować na portalu lubimyczytać!
Sięgając po te stare gazety i czasopisma, czuję się jak historyk badający przeszłość. Każda strona to niczym kolejny fragment układanki, która pozwala mi lepiej zrozumieć dawne czasy.
To moja lista "Rózności" gdzie są setki pozycje które czytałem gdiześ tam, kiedś w przeszłości.
Nowa Fantastyka 494 (11/2023) Maria Galina
6,3
Coś ciepło w tym listopadzie. Nadchodzi zima ;)?
Ale zanim nadejdzie, nadszedł nowy numer NF.
A w nim…
Proza polska.
„Pościg” Artura Olchowego – hard SF. Czasem aż za bardzo hard, bo przydałoby się wytłumaczenie niektórych skrótowców. Tym niemniej – czyta się bardzo dobrze, gdzieś dzwonią w głowie echa „The Expanse”. Proszę o więcej!
„Znacznie więcej” Katarzyny Puzyńskiej – a tu akurat „więcej” mi nie potrzeba. Horror dla nastolatek, że tak to ujmę. Bo nic nowego w nim nie ma, a i groza jakaś taka letnia.
„Oko Boga nie zobaczy” Marcina Opolskiego – rewelacyjny pomysł sprawnie opowiedziany. Aczkolwiek mam parę drobnych zastrzeżeń, o których gdzie indziej.
Też mi się podobało. A że stwierdziłem, że Opolski zadebiutował w NF dokładnie rok temu, to może zwiększy produkcję dla NF i pojawi się znów, ale wcześniej niż za rok?
„ZIIW” Wojciecha Szydy – ten tekst to jedno wielkie nawiązanie. I do historii, i do literatury. Całkiem ciekawe.
A w prozie zagranicznej sporo króciaków.
„Wisielec” Yumeno Kyusaku – horror po japońsku. Mnie się podobał.
„Spadek” Philipa Maddena – hm, metafora odrzucenia i nękania. Nic nowego, ale w sumie niezłe.
„Esther (1855)” Juana Martineza – a tu znowu potępienie fanatyzmu, który prowadzi właśnie tam, przed czym fanatyk się broni. Przesłanie stare i aktualne, ale sam tekst mocno mętny i opowiedziany w formie, która do mnie nie przemawia.
„O mocach jasnych i ciemnych” Marii Galiny – urban fantasy z wiadomymi odniesieniami. Do poczytania!
„Klątwa nagrody im. Di Biasio Agresti Salottolo Illiano De Scisciolo” Michele Piccolina – groza na wesoło. W sumie nie najgorsze, ale też w pamięci nie zostaje.
„Jeśli przyjdzie ci rozmawiać z Bogiem, mów mu na ty” Johna Chu – jedyny dłuższy tekst zagraniczny. Najgorszy w numerze. Romans homoseksualny w sosie ksenofobii i superbohaterstwa. A tak naprawdę tekst o niczym, bo jedynie wątek romansu wzbudza jakie takie emocje. Reszta to chybiona próba pokazania czegoś więcej. Nudy na pudy – odradzam!
Ach, i to kolejne opowiadanie uhonorowane znanymi nagrodami, które wyróżniono chyba tylko ze względu na nośny społecznie temat.
Publicystyka tym razem jakaś letnia. Dosyć ciekawy wywiad z Joe Hillem, za którego twórczością nie przepadam. Mniej ciekawy wywiad z Anną Levi, która jak dla mnie zbyt się wymądrza. Artykuł o filmie „Ukryty wymiar”, który kiedyś mocno mnie wymęczył (ale może wrócę?). No i artykuł o japońskich duchach. Nie moja bajka.
No i ponieważ jestem przeciwnikiem poprawności politycznej – jak to jest z tymi feminatywami? Pani Puzyńska jest psycholożką, ale już nauczycielem? Może trochę konsekwencji?