Deszczowe ptaki Clarissa Goenawan 6,4
Murakamiego kocham miłością dozgonną, więc czytając opis na okładce, że "Deszczowe Ptaki" przywodzą na myśl jego działa, nie mogłam po nią nie sięgnąć. U autorki widać ogromny wpływ twórczości Murakamiego, aczkolwiek mistrz jest niedościgniony - jego książki są głębsze, bardziej poetyckie, klimatyczne. Tutaj tego zabrakło. Kilku bohaterów, akcja niespieszna, prosta narracja, to na plus. Brat, po śmierci siostry, dowiaduje się o niej i o sobie samym więcej, niż wiedział za jej życia. Pomagają mu w tym osoby, które stają na jego drodze. Znów, wbrew okładce, to nie jest kryminał, szukanie mordercy jest tylko pretekstem do snucia rozważań o stracie, o tym co ważne w życiu. Książka o tym, żeby nie odkładać niczego na później, powiedzieć to, co chcemy powiedzieć, zanim będzie za późno. O tym, że ludzie odchodzą, i nie możemy na to nic poradzić. Podoba mi się postać nieżyjącej siostry, która przemyca do książki wiele "złotych myśli". Jak na debiut, książka jest zaskakująco dobra, widać, że autorka przemyślała fabułę. Szkoda, że opowieść urywa się w pewnym miejscu i właściwie nie wiemy co dalej, sporo wątków (żony biznesmena czy właścicielki hotelu) zostaje niezamkniętych. Zakładam, że to celowy zabieg, tylko nie wiem, czemu miałby służyć. Książka na tyle dobra, że sięgnę po kolejną tej autorki, "Perfekcyjny Świat Miwako Sumidy".