Jak mam być szczera to nie specjalnie przepadam za autbiografiami. Wynika to niestety z tego, że parę razy nacięłam się na nie. Rzadko która miała w sobie to coś, co by mnie tak naprawdę zaintrygowało i miała do pzrekazania coś istotnego-wartościowego.
W tym przypadku jednak było inaczej.. Autobiografia Basi Stuhr jest tak prosto a zarazem tak pięknie napisana, że aż dziw że to autobiografia. Gdyby nie typowe cechy tego gatunku to czytałoby się ją jak zwykłą powieść:)
Wogóle nie zanjąc żony Jezrzego Stuhra nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej pozycji. Myślałam, że skupi się na życiu Pana Jerzego i jej życiu przy nim. Jest tym czasem zupełnie odwrotnie. W cudowny sposób przekazuje czytelnikowi fakty ze swojego bardzo ciekawego życia. Okazuje się, że miała wiele do pokazania światu zarówno pod względem swojego talentu jakim była gra na skrzypcach jak i swojej osobowości.
Od Pani Basi bije wewnętrzne ciepło, które wyczuwa sie czytając historię jej życia. Bardzo piekna kobieta, z ciekawą osobowością, zaciętym charakterem, stanowcza a zarazem dająca dużo radości, ciepła i życiowej mądrości.
Naprawdę warto przeczytać tę pozycję-nie jest to kolejna zwykła biografia lecz książka, z której można wyciągnąć wiele mądrości:)
Świetnie napisana biografia, którą bardzo dobrze się czyta.
Pani Barbara Stuhr to niezwykła kobieta, która dzięki wytrwałość, talentowi i wewnętrznej sile osiągnęła sukces jako skrzypaczka. Do tego doskonale spełnia się jako żona wybitnego aktora, a także jako matka i babcia. Znajduje czas na działalność w fundacji pomagającej ludziom chorym na raka.
Serdecznie polecam! Warto przeczytać!