Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Justyna Koronkiewicz
Źródło: Zdjęcie autorskie
3
9,4/10
Pisze książki: poezja
Urodzona: 1971 (data przybliżona)
Rocznik 1971. Ukończyła polonistykę i podyplomowo public relations. Zakochała się w słowach, zanim jeszcze wiedziała, co to w ogóle znaczy zakochać się. Pół szkolnego życia spędziła w bibliotece, czytając niemal wszystko. No, prawie wszystko.
W życiu nie przypuszczała, że będzie kiedyś pisać, a już na pewno nie poezję. Jej ulubionym gatunkiem literackim jest proza poetycka. Pewnego pięknego dnia, przy okazji napisania jednego z setek maili, dostała odpowiedź: „Pisz dziewczyno, bo uwielbiam Cię czytać. Twoje słowa są jak poezja”. Zaczęła. Słowa stały się dopełnieniem dla obrazów malowanych przez bratnią duszę – Renatę Brzozowską. A potem narodziła się „Szamanka”. W lipcu 2016 został wydana jako jeden z tomów serii poetyckiej Grupy Literycznej Na Krechę. To jej debiut. Na koncie ma kilka nagród i wyróżnień w konkursach i turniejach poetyckich oraz publikację w Gazecie Kulturalnej, Szafie i Dzikim Życiu. „Szamanka” została nagrodzona przez Kapitułę Lubuskich Wawrzynów Literackich Srebrnym Sokolim Piórem za debiut.http://www.justynakoronkiewicz.pl
W życiu nie przypuszczała, że będzie kiedyś pisać, a już na pewno nie poezję. Jej ulubionym gatunkiem literackim jest proza poetycka. Pewnego pięknego dnia, przy okazji napisania jednego z setek maili, dostała odpowiedź: „Pisz dziewczyno, bo uwielbiam Cię czytać. Twoje słowa są jak poezja”. Zaczęła. Słowa stały się dopełnieniem dla obrazów malowanych przez bratnią duszę – Renatę Brzozowską. A potem narodziła się „Szamanka”. W lipcu 2016 został wydana jako jeden z tomów serii poetyckiej Grupy Literycznej Na Krechę. To jej debiut. Na koncie ma kilka nagród i wyróżnień w konkursach i turniejach poetyckich oraz publikację w Gazecie Kulturalnej, Szafie i Dzikim Życiu. „Szamanka” została nagrodzona przez Kapitułę Lubuskich Wawrzynów Literackich Srebrnym Sokolim Piórem za debiut.http://www.justynakoronkiewicz.pl
9,4/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
A jednak boli Justyna Koronkiewicz
9,0
„A jednak boli” to tom o miłości. Mimo że wiersze w nim zawarte są o odrzuceniu, bólu, tęsknocie, cierpieniu. Podmiot liryczny jest matką niechcianą, niekochaną, porzuconą. Matką, której własna córka odbiera prawo do macierzyństwa. Dramat podmiotu podkreśla bezsilność tej, postrzeganej przecież jako najsilniejszą (wszak kobieta często kocha dziecko jeszcze przed jego narodzeniem),matczynej miłości. Tej upartej miłości, której nikt nie chce, a jednak ona nieustannie się żarzy. Myślę, że to też świetny pretekst do refleksji o miłości matczynej lub jej braku w ogóle, o „szczęśliwym macierzyństwie” itp. – bo jak widzimy życie nie zawsze odpowiada podręcznikowym wizerunkom.
Więcej: https://dajprzeczytac.blogspot.com/2020/08/a-jednak-boli-justyna-koronkiewicz.html
Naturalna kolej rzeczy Justyna Koronkiewicz
10,0
Zawsze kiedy boli- sięgam po nią.
Łagodzi jak liść babki przykładany na zdarte kolano, ale sięga głębiej, do środka duszy.
W migotaniu światła, pomiędzy gałęziami lasu porastającego pradawne góry, gdzie bije czystym rytmem serce przyrody, rodzą się najpiękniejsze wiersze.
Rewers liścia, próchno pnia, drobinki mułu z dna rzeki, refleks słoneczny sięgający wgłąb duszy. Tu jest wszystko, by człowiek poczuł zapach mchu i gliny, a chłodny wiatr ostudził pospieszny oddech.
Autorka, Justyna Koronkiewicz, jest autentyczną szamanką, która w słowa zaklina miłość- jej wiersze to najczulszy hołd oddany matce ziemi.
A jednak nie tylko koją ból. Puszczają w środku korzenie. Budzą tęsknoty. W deszczowe popołudnie, w bezsenną noc, stukają od środka natrętne myśli. Może to dobrze? Dokąd prowadzi ta ścieżka?
Wczoraj sięgnęłam po nią raz jeszcze, od początku, do końca, od alfy, po omegę.
W ten ponury, deszczowy wieczór, wtłaczający pustkę w ciasną przestrzeń M2, między żelbetonowe żebra spłycające każdy oddech.
Uwiodły mnie te słowa, podążyłam za nimi w spokojną, kołysaną wiatrem przestrzeń, przysiadłą jak polne grusze pod bielą porowatych, spękanych, warstwami przeszłości obrosłych gór. Zaczarowana chatka dobrej czarownicy- szamanki, która rozmawia z ptakami i rzuca zaklęcia na wiatr, świeci w ciemności ciepłem okien. Przeczy złu. W tej chatce mieszka miłość.
Jeśli jeszcze nie znacie wierszy Justyny Koronkiewicz nie czekajcie dłużej- one odmieniają człowieka na lepsze.
Przeprowadzają przez niezmienny cykl pór roku, niosą zgodę na nieuniknione, wyciszając nieznośny strach przed śmiercią.