Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edward Keble Chatterton
1
5,2/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 10.09.1878Zmarły: 31.12.1944
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo”
Edward Keble Chatterton
5,2 z 42 ocen
91 czytelników 5 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo” Edward Keble Chatterton
5,2
Opracowanie Edwarda Keble'a Chattertona jest o tyle ciekawym ujęciem wydarzeń, które rozegrały się podczas ewakuacji przez Dunkierkę, że powstało i zostało opublikowane, po raz pierwszy, zaledwie po kilku miesiącach od okresu, w którym rozegrały opisane w nim wydarzenia.
Chatterton daleki jest tu od bycia "politycznie poprawnym" a jego opis wydarzeń jest pełnym patosu i - skądinąd zasłużonym - peanem wystosowanym pod adresem tych, którzy zbiorowym wysiłkiem ocalili tysiące ludzkich istnień. Pisarz, dokumentalista i twórca beletrystki marynistycznej, nie ukrywa podziwu, jaki wywarł na nim wspólny trud, zarówno zwykłych ludzi, jak i dowódców wszelkiego rodzaju jednostek pływających, ochoczo i ofiarnie angażujących się w ewakuację z Dunkierki. Od załóg jednostek handlowych, turystycznych, prywatnych jachtów, poprzez właścicieli barek i holowników z Tamizy, po marynarzy Royal Navy - bez ich trudu i poświęcenia historia II Wojny Światowej mogłaby podążyć zupełnie innymi torami. I o tym wszystkim z pasją, w wyjątkowo barwnym i przemawiającym do wyobraźni stylu, pisze Chatterton, okraszając przy tym swą relację historiami, które raz to chwytają za serce, innym razem bawią.
Minusem jest to, iż wydawcy nie pokusili się o ingerencję w tekst - choćby za pośrednictwem przypisów - które zaktualizowałyby kilka błędnych, bądź niepełnych informacji, jakie musiały wkraść się w tekst powstały w tak krótkim czasie i bazujący na jednostronnej relacji z wydarzeń (w końcu, gdy książka się ukazała, wojna wciąż trwała). Brakuje też strategicznego ujęcia wydarzeń. Chatterton drobiazgowo opisuje przebieg samej ewakuacji, ale niewiele miejsca poświęcaja temu, by nakreślić szerszą perspektywę wydarzeń. O manewrach Niemców dowiadujemy się tyle, że bezlitośnie walą czym mogą i w co popadnie. Biorąc jednak pod uwagę to, że autor nie dysponował pełnym materiałem, można na to przymknąć oko.
Podsumowując - publikacja Chattertona wciąż pozostaje jedną z najlepiej napisanych i najbardziej emocjonujących, choć dyskusyjnych pod względem dokładności przytaczanych statystyk i rzetelności, relacją wydarzeń z Dunkierki. Wypada polecić.
Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo” Edward Keble Chatterton
5,2
„Dunkierka. Sukces operacji „Dynamo” to książka propagandowa. Przyznam szczerze, że przed lekturą nie wiedziałem tego, liczyłem że będzie to interesująco opisana historia słynnej ewakuacji opowiedziana z punktu widzenia uczestników tamtych wydarzeń. Tymczasem „Dunkierka…” to relacja zapisana w 1940 roku, pełna motywacji i optymizmu. Jej autor nie był świadkiem wydarzeń, to po prostu poczytny pisarz książek podróżniczych, który na zlecenie rządowe miał opracować dzieło podnoszące naród na duchu. Książka opowiada o historiach okrętów, statków, łodzi, łódek, jachtów, barek, holowników, marynarzy, żołnierzy, świadków, kapitanów, amatorskich żeglarzy, pilotów, rozbitków, uciekinierów, wojskowych – nagromadzenie nazwisk, tytułów i nazw własnych jest tak duże, że nawet historykom może się to znudzić, a co tu mówić o takim laiku jak ja. Do tego narracja została poprowadzona w ten sposób, że opisy tych samych sytuacji powielają się w różnych rozdziałach, widziane z innych punktów widzenia. Domyślam się, że miało to za zadanie nadać książce wymiar bardziej uniwersalny i całościowy, mnie jednak przytłoczyło i zanudziło. Niezwykle frustrujące było także czytanie o „naszych sukcesach” jak pisze autor o każdym bohaterstwie Brytyjczyków.
Niewątpliwie książka ma swoje pozytywy. Jednym z nich jest język literacki, co w odróżnieniu od wielu innych relacji z wojny, tworzonych przez zwykłych żołnierzy, stanowi istotny walor. Kolejnym jest wnikliwa analiza otoczenia oraz ukazanie wydarzeń z różnych punktów widzenia. Z drugiej strony brakuje mi ukazania szerokiej perspektywy – Chatterton woli opisy pojedynczych działań, niż strategii ogólnonarodowych. Jako że książka pisana była na bieżąco, nie możemy traktować jej także jako nieomylnego źródła historycznego – autor nie miał do dyspozycji wielu istotnych materiałów okołotematycznych. Ostatnim znaczącym minusem jest brak zdjęć, które nierzadko stanowią o sile książek historycznych.
Podsumowując, książkę mogę rekomendować jedynie zapalonych pasjonatom II wojny światowej, stawiając jednak przy tej rekomendacji gwiazdkę z przypisem „nie będzie łatwo”. Każdemu innemu czytelnikowi dzieła Chattertona nie polecam, zamęczycie się.