Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
A.J. Banner
Źródło: https://m.facebook.com/ajbannerwriter/
1
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
AJ Banner to urodzona w Kalkucie amerykańska pisarka.
Dorastała czytając Agathę Christie, Daphne du Maurier i innych mistrzów literatury miłosnej i kryminalnej. Lubiła podkradać thriller z biblioteki rodziców, co dało jej doskonałą podstawę dla swoich powieści pełnych psychologicznego suspensu. AJ mieszka w USA, w domu z widokiem na Pacific Northwest.http://ajbanner.com, https://m.facebook.com/ajbannerwriter/
Dorastała czytając Agathę Christie, Daphne du Maurier i innych mistrzów literatury miłosnej i kryminalnej. Lubiła podkradać thriller z biblioteki rodziców, co dało jej doskonałą podstawę dla swoich powieści pełnych psychologicznego suspensu. AJ mieszka w USA, w domu z widokiem na Pacific Northwest.http://ajbanner.com, https://m.facebook.com/ajbannerwriter/
6,3/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
86 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mroczna toń A.J. Banner
6,3
Książka trafiła do mnie przypadkiem. Miałam ją tylko przekazać, ale skoro już pojawiła się na mojej półce, to stwierdziłam, że przeczytam. Szczególnie że opis mnie zaintrygował, poza tym lubię thrillery psychologiczne...
Opowieść zaczyna się powoli. O ile w thrillerach, które ostatnio czytałam, w miarę szybko odkrywamy z główną bohaterką (lub bohaterem),że coś jest nie tak, tutaj przez połowę książki Kyra tego nie wie i na dobrą sprawę nie ma żadnych podstaw do podejrzliwości. Ja, jako czytelnik, wiedziałam, że za tą idyllą coś się dzieje, właściwie tylko dlatego, że... to thriller psychologiczny. Więc Jacob musi ją okłamywać, inaczej nie byłoby tej książki. Z jednej strony tak wolne wprowadzenie napięcia ma swoje wady, bo książka może nużyć, ale tutaj nie jest tak źle. Autorka skupiła się na uczuciach głównej bohaterki, przedstawiając je w dokładny i przyjemny sposób, a że lubię też powieści obyczajowe (a ta pierwsza część ma coś z tego gatunku),praktycznie od razu wciągnęłam się w świat Kyry pełen luk w jej pamięci.
Dopiero na ostatnich 100 stronach Kyra wie, że coś jest nie tak. Stara się czepiać tych urywek wspomnień, które do niej docierają, przeczuwając, że Jacob nie mówi jej wszystkiego. Powoli składa wszystkie elementy układanki w całość. Muszę przyznać, że intryga wymyślona przez autorkę jest naprawdę ciekawa. Do tej pory nie spotkałam się z czymś takim (ale z drugiej strony nie czytam wszystkich wydawanych thrillerów, więc nie wiem, czy ten pomysł jest oryginalny tylko dla mnie ;)) i naprawdę jestem pod wrażeniem. Przede wszystkim spodobało mi się, że to takie... hmm... powiedzmy "normalne", bez żadnych nadprzyrodzonych cudów, bez superbogatego socjopaty...
Uważam, że "Mroczna toń" jest dobrym czytadłem na jeden albo dwa wieczory. Czyta się szybko, przyjemnie. Oczywiście nie jest bez wad, głównym zarzutem jest brak efektu "wow". Chociaż całość mi się podobała, zarówno przedstawienie postaci, jak i intryga, to jednak czegoś mi tutaj zabrakło. Niestety nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić, czego. Poza tym polskie wydanie jest niestety pełne literówek. To też zweryfikuje moja przyjaciółka Iza, która jest ekspertką od wykrywania literówek w książkach, ale skoro ja, pod tym względem dość nieuważny czytelnik, zauważyłam tutaj kilka, to znaczy, że jest źle. Hitem jest "od czadu do czasu" (albo w drugą stronę "od czasu do czadu"). Można odnieść wrażenie, że korektorka niestety nie przyłożyła się do swojej pracy.
"Przeszłość ma na nas ogromny wpływ, ale to nie ona nas tworzy. Możemy być kimkolwiek (...). To my decydujemy."
Więcej moich opinii na www.innaodinnych.com
Mroczna toń A.J. Banner
6,3
Szczerze powiedziawszy przeczytałam około połowy, resztę przekartkowałam. Książka beznadziejna. Do bólu przewidywalna i oklepana. Temat odgrzewany po sto razy w tych rozmaitych "dziewczynach z ..", których kiedyś był taki straszny wysyp czy choćby w świetnym "Zanim zasnę".
"Mroczna toń" nie wnosi niczego nowego do gatunku i niczym się nie wyróżnia na tle innych tego typu historii. Napisana jest topornie i nudno.
Ot, mamy kobietę z utratą pamięci, która oczywiście zmaga się z traumą pourazową. Nurkując wraz ze znajomymi, doznała poważnych obrażeń głowy. Od tamtego momentu nie pamięta ostatnich czterech lat ze swojego życia. Nie pamięta swojego ślubu, znajomych, pracy.
Ma za to troskliwego męża, który dba o jej bezpieczeństwo i powrót do zdrowia.
Z czasem Kyra zaczyna podejrzewać, że coś tu jest bardzo nie tak. Nie ma znajomych, przyjaciół, a oboje z mężem mieszkają na totalnym odludziu. Mąż za to bardzo dba, żeby nie przypomniała sobie bolesnej przeszłości.
Oczywiście Kyra zacznie powoli odzyskiwać pamięć i z przebłysków wspomnień pozna prawdę o wypadku i swojej przeszłości.
I oczywiście będzie to prawda zupełnie inna od tej spodziewanej.
Cóż mogę rzec: kawał niezłego gniota.
Czytałam jak za karę. Bohaterowie są płascy, przewidywalni i beznadziejni. Większość akcji jest po prostu nudna, wlecze się jak flaki z olejem.
Kompletnie przestało mnie interesować czemu ta baba straciła pamięć i jaki będzie finał tej jakże fascynującej książki.
Jak się okazało, finał cukierkowaty i przesłodzony. Totalnie głupkowaty.
Nie polecam. Szkoda czasu na takie wypociny.