Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christina Rice
4
7,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mój Kucyk Pony - Przyjaźń to magia, tom 10 Katie Cook
7,8
MAGIA PRZYJAŹNI
Słodkie, kolorowe kucyki obchodzą, chyba można tak powiedzieć, swój jubileusz. Doczekały się w końcu już dziesiątego tomu komiksowych przygód, a to dobra okazja – pewnie jak każda inna – żeby świętować. Dlatego też już sama okładka wprowadza nas w imprezowy nastrój, a środek, poza klasyczną barwną słodyczą i porcją przygód i humoru oferuje także zeszyt będący połączeniem komiksu i uroczej książeczki dla dzieci.
Co tym razem spotyka nasze kucyki? Na początek wybierają się do Gór Źrebięcych, towarzysząc dzieciom, które mają zadanie wypatrzenie ptaków ze swoich przewodników. Wszystko idzie dobrze, aż zostaje tylko jeden, ostatni do odnalezienia. Turul, bo o nim mowa, to ptak, którego ciężko jest wypatrzeć. Ten, komu pierwszemu się to uda, zostanie zwolniony z prac domowych przez tydzień. Jak tu nie skorzystać z takiej okazji? I w ten oto sposób zaczyna się pełna niebezpieczeństw przygoda!
W drugiej opowieści Twilight przegląda album ze zdjęciami. Kiedy przyłącza się do niej Rainbow, nadchodzi czas na wspomnienia. Twilight zaczyna opowiadać o swojej przeszłości a także tym, jak spotkała Spike’a.
Na koniec natomiast Rainbow ma pecha. W dniu, w którym wychodzi najnowsza część jej ulubionej książki, kucyczka wpada na mur, a to zapoczątkowuje prawdziwą reakcję łańcuchową. Jej zły humor udziela się całemu Ponyville!
Trzy historie, wielu bohaterów i mnóstwo słodyczy, uroku i cukierkowego klimatu. Takie w skrócie są komiksy z serii „My Little Pony”. Do tego dochodzi nutka satyry, całkiem dużo humoru i rzecz, którą cenię – popkulturowe odniesienia i parodiowanie znanych książek, filmów czy komiksów. Wszystkie te elementy sprawiają, że najmłodsi odbiorcy bawią się doskonale (bo jest i przygoda, i wartości, i zabawna fabuła),ten ostatni natomiast trafia w szczególności do starszych czytelników. Oczywiście „Przyjaźń to magia” to rzecz, która spodoba się tym dorosłym, którzy wciąż nie zapomnieli jak to jest być dzieckiem i czasem mają ochotę na coś infantylnego i lekkiego. Dla odreagowania i odprężenia.
Fabuła poszczególnych epizodów jest prosta i przewidywalna, ale właśnie w tym tkwi jej siła. Przedstawione treść niosą ze sobą konkretne wartości, oferują też mnóstwo zabawy, a szybka akcja i duża ilość zdarzeń gwarantują, że czytelnik nie będzie się nudził. Do tego dochodzi także znakomita, cartoonowa i urocza szata graficzna, pełna soczystych, cukierkowych barw i uroku. Bohaterowie obdarzeni zostali znakomitą, rozbrajającą mimiką, a ich świat jest jak spełnienie marzeń dziecka o kolorowej krainie, gdzie smoki, księżniczki i mówiące zwierzęta sąsiadują z rzeczami znanymi z naszej rzeczywistości.
Jeśli lubicie tego typu opowieści albo należycie do miłośników „My Little Pony”, koniecznie poznajcie „Przyjaźń to magia”. Naprawdę warto. A gdyby było Wam mało, wydawnictwo Egmont we wrześniu wydaje także pierwszy tom nowej serii z kucykami, „Przyjaciółki na zawsze”. Jak widać zabawa trwa w najlepsze i mam nadzieję, że szybko się nie kończy.
Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/09/23/moj-kucyk-pony-przyjazn-to-magia-10-katie-cook-christina-rice-ted-anderson-andy-price-agnes-garbowska-brenda-hickey/
Mój Kucyk Pony – Przyjaźń to magia, tom 8 Ted Anderson
7,5
KUCYKOWA SŁODYCZ W TRZECH ODSŁONACH
Najnowszy, ósmy już tom popularnego nie tylko wśród dzieci cyklu „My Little Pony: Przyjaźń to magia”, jak zwykle oferuje to, co w opowieściach o kucykach najlepsze. Mocno kolorowa paleta barw, niewymuszony dowcip, ciepło, słodycz i dużo zabawy z tradycyjną pointą wieńczącą całość. Tym razem na miłośników ich przygód czekają aż trzy nowe opowieści, w tym przezabawny horror utrzymany w klimacie „Krwiożerczych pomidorów”!
Na początek jednak nasze kucyczki wybierają się na Mistrzostwa Federacji Wrestlingu Equestrii. Na scenie walczy Tajemnicza Klacz, faworytka widowni, jednak nie każdy przyszedł tu by podziwiać jej zwycięstwa. Klacz jest bowiem siostrą bliźniaczką Cheerilee, obie nie widziały się od lat, ale nie łatwo jest naprostować skomplikowane relacje rodzinne…
W kolejnej historii z okazji Dni Ponyville, ma zostać odsłonięta pamiątkowa tablica w miejscu, gdzie stał pierwszy budynek w mieście, a najmłodsza klaczka w rodzinie zostanie księżniczką tej imprezy. Niestety o tytuł ubiegają się dwa rody: pierwszą budowlą w mieście był wprawdzie sklep zbudowany przez Stinkin Richa, jednak Ponyville zaczęło się od postawionej na wsi farmy babci Apple. Spór dzieli mieszkańców na dwie frakcje. Kto wygra?
Album kończy historia grozy. Tysiąc lat temu walczyły ze sobą dwie siostry. Ta zła została wprawdzie pokonana, jednak obiecała kiedyś powrócić. Pozostałości po pojedynku unosiły się w kosmosie przez wieki, aż do czasów obecnych, kiedy to rozbijają się na Ziemi. Pech chce, że miejscem, w które trafiają jest farma Applejack. W wyniku tego wydarzenia ożywają hodowane tu jabłka, a klaczka wraz z Big Maciem zostają wzięci do niewoli. Czy kucyki poradzą sobie z inwazją inteligentnych owoców?
Oczywiście, że tak! Ale ile wcześniej będzie zabawy. Ten ostatni komiks zresztą jest najlepszym z całego albumu. Ma klimat, ma humor, ma ciekawie odmienione bohaterki (warto wspomnieć Krewkie Pie, Nosfe-Rarity czy AppleDrac) i dobrze poprowadzoną fabułę. Do tego dochodzą smaczki umieszczone w tle, które spodobają się starszym odbiorcom i ciekawa zabawa konwencją komedii grozy typu wspomnianej już serii „Krwiożercze pomidory”. Oczywiście nie znaczy to, że pozostałym opowieściom czegokolwiek brakuje – ta historia jest mi po prostu najbliższa, szczególnie że jako dziecko uwielbiałem przygody Kaczora Donalda i spółki dziejące się w okresie Halloween. Reszta tomu również bawi, śmieszy i cieszy, a szybkie tempo nie pozwala choćby na chwilę nudy.
Całość tradycyjnie już została zilustrowana w sposób równie zabawny i słodki, jak skonstruowano scenariusz. Obłe kształty, ekspresyjna, rozbrajająca mimika, dużo bijących po oczach, cukierkowych kolorów i lekko mangowa stylistyka z miejsca przyciągają wzorki. W szczególności dzieci, ale o to przecież chodzi. Jeśli więc szukacie wartościowej, dobrej rozrywki dla najmłodszych (po którą przy okazji możecie także sięgnąć sami),„My Little Pony: Przyjaźń to magia” będzie strzałem w dziesiątkę. Polecam.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/04/25/moj-kucyk-pony-przyjazn-to-magia-tom-8-ted-anderson-christina-rice-thom-zahler-jay-fosgitt-agnes-garbowska-tony-fleecs/