Eva, Teva i więcej Tev Kathryn Evans 6,6
ocenił(a) na 550 tyg. temu Przeczytane w ramach prywatnego wyzwania majowego - przeczytać i wyprowadzić z domowej biblioteki jak najwięcej randomowych książek.
Książka zdecydowanie dla nastolatek. Nastolatek z lat 90-tych. O dorastaniu, szkole, chłopakach, pierwszych pocałunkach, zazdrościach i rozstaniach. No jeszcze główna bohaterka każdego roku mimowolnie się klonuje, ale gdzie jej z tym do np. przygód lesbijki w katolickiej szkole. Z czym do młodzieży, skoro teraz nawet Kopciuszek okazał się lesbijką. Czekam na przeróbkę baśni, w której Królowa Śniegu też będzie lesbijką i uprowadzi Gerdę zamiast Kaja. Aż bym przeczytała, chociaż myślę, że takiego zestawienia długo nikt nie odważy się tknąć... Nie żebym miała coś przeciwko, jako nastolatka zaczytywałam się Colette, ale trochę już tego za dużo.
Tak więc gdyby opowieść o Tevach bardziej docisnąć, ograniczyć trochę szkolne tło, a podostrzyć część psychologiczno-metafizyczną, coś by z tej książki było, bo zamysł jest ciekawy. A tak to mydło, które bardziej spodoba się babci niż wnuczce. Autorka chyba zapomniała, że nie pisze dla nastolatki, którą była, tylko dla nastolatek, które są.