Amerykański autor, producent filmowy i telewizyjny oraz scenarzysta. Duża liczba jego powieści to kryminały, których akcja ma miejsce w jego rodzinnym Waszyngtonie.http://www.hachettebookgroup.com/features/georgepelecanos/
"Nocny ogrodnik" to kryminał amerykańskiego pisarza Geroge'a Pelecanosa. Akcja powieści rozpoczyna się w 1985 roku, kiedy zostaje znalezione ciało nastolatki. Jest ona kolejną ofiarą seryjnego mordercy zwanego "palindromicznym". Celem ów psychopaty są młodzi ludzie o imionach czytanych tak samo wspak jak i normalnie: Eve, Asa, Otto. Dwaj młodzi policjanci - Ramone i Holiday towarzyszą detektywowi Cookowi w oględzinach na miejscu zbrodni. Niestety nie udaję się w tamtym czasie Cookowi znaleźć mordercy. Na szczęście Eve Była ostatnią jego ofiarą.
Po dwudziestu latach morderca powraca i Holiday jest pierwszym, który znajduję zwłoki młodzieńca. Niestety nie jest już w czynnej służbie, prowadzi swój interes i żyję chwilą. Natomiast Romone pracuje w wydziale zabójstw i to on będzie tę sprawę prowadził.
Na pierwszym planie książki zamiast wątku kryminalnego jest nudne i szare życie, rozważanie życiowych klęsk. Policjanci nie potrafią sobie ułożyć życia,piją i są nieszczęśliwi. Jest także problem dzieci kolorowych, które są prześladowane i szykanowane.
Dla mnie jest to dosyć słaby kryminał. Raczej bardziej powieść obyczajowa. Na początku powieść jest nudna, potem niby coś się dzieje...ale ogólnie nie powala.
Opowieść nie tylko o gliniarzach i ich ciężkiej harówce, ale również o seryjnym mordercy zwanym Nocnym Ogrodnikiem, który pozostaje nieuchwytny od dwudziestu lat. To proza naturalistyczna, skoncentrowana na pokazywaniu ludzi i ich otoczenia, choć robiąca to na przeciętnym poziomie. A jednak to właśnie tylko w tej warstwie można doszukiwać się jakichś wartości omawianej powieści. Z punktu widzenia czystego kryminału, czy sensacji jest ona bowiem słabiuteńka. "Nocny ogrodnik" to nudny ogrodnik.