Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Kaczmarczyk
2
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, językoznawstwo, nauka o literaturze
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Narratologia transmedialna. Teorie, praktyki, wyzwania
Katarzyna Kaczmarczyk
8,0 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Droga dusz Katarzyna Kaczmarczyk
6,9
Bogowie już dawno opuścili Nawię, a i demonów coś ostatnio mniej. Gdyby nie zbuntowany Kruk, głowni bohaterowie zaczęliby się nudzić!
To na szczęście tylko złudzenie, praca strażnika wszak nigdy się nie kończy i zawsze znajdzie się kolejne niebezpieczeństwo, przed którym należy chronić ludzi. Mira i Aleks trafiają na pozornie banalną sprawę - młodego Kruka, kradnącego ludziom wspomnienia, gdyby tylko wiedzieli gdzie zawiedzie ich ta ścieżka…
Droga dusz to literacki debiut Katarzyny Kaczmarczyk, opowieść o ukrytym przed ludzkim wzrokiem świecie pełnym demonów i pradawnej magii, o jego dzielnych choć nieco zgnuśniałych strażnikach i niebezpieczeństwach, które nocą czają się za każdym zakrętem.
Akcja książki toczy się w dwóch miejscach, częściowo w Zaciszu – powiedzmy, we współczesnym nam świecie oraz po drugiej stronie zasłony – w Nawi, która wcale nie jest krainą umarłych. W zasadzie autorka traktuje tę przestrzeń jako świat, w którym w zamierzchłych czasach obok siebie żyli ludzie i bogowie, do czasu aż ci drudzy nie postanowili odejść, pozostawiając za sobą spory bałagan.
Nie jestem pewna czy takie ujęcie sprawy mi odpowiada ale to akurat bardzo subiektywne podejście do zagadnienia Nawi, niemające wpływu na moją ocenę książki jako całości.
Ale wracając do tematu, Drogę dusz czytało się zaskakująco dobrze, choć przyznaję, że akcja się dłużyła, zwłaszcza początek bardzo wolno się rozwijał i nieco rozczarowywał brakiem mocnego wejścia. Na szczęście potem wszystko nieco przyspiesza, choć wciąż nie jest to prędkość wyrywająca czytelnika z kapci.
Pochłaniając te książkę miałam jednak wrażenie, że trzymam w rękach prequel, jakbym czytała wstęp do prawdziwej historii, którą dopiero mam odkryć. Niby wszystko w porządku ale czegoś brakowało Drodze dusz, jakiejś głębi i mroku, których się po tego rodzaju literaturze spodziewałam.
No i niestety nie da się uciec od porównania tej pozycji z Drogą dusz Pauliny Hendel, gdzie przecież również mamy demony z Nawi, którymi trzeba się zająć i odradzających się strażników. Na szczęście na tym podobieństwa się kończą.
Całość oceniam pozytywnie, książka świetnie wpisuje się w słowiański nurt, że tak to ujmę dla początkujących. Bogowie są, demony się snują, Nawia wciąż stoi, choć jak dla mnie mogłoby być tych motywów nieco więcej, bo ja lubię jak w książce dużo się dzieje.
Tym do czego chciałbym się przyczepić w Drodze dusz jest korekta (więc nie marudzę w zasadzie na pracę autorki a wydawnictwa) książka ocieka powtórzeniami, co początkowo irytuje i utrudnia czytanie, w trakcie przyzwyczaiłam się na tyle, żeby przestać zwracać na nie uwagę, ale że pojawiają się w zasadzie od pierwszej strony, to obawiam się że niektórzy czytelnicy (wszyscy znamy jakiegoś grammar nazi xD) odrzucą ją bez zagłębiania się w treść.
Podsumowując Droga dusz to super pozycja na jesienny wieczór, nadaje się i dla nieco młodszych czytelników, którzy zapragną wybrać się na przygodę wraz ze strażnikami pradawnej krainy, jak i dla nieco starszych, którzy szukać będą trudnych wyborów, rozdartych serc i tajemnic skrywanych przez lata. Jedni i drudzy powinni odnaleźć to, co tygryski lubią najbardziej i świetnie się bawić przy zgłębianiu sekretów tej powieści.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Novae Res
Droga dusz Katarzyna Kaczmarczyk
6,9
Czy lubicie motyw słowiański w książkach?
Ja uwielbiam i to właśnie skłoniło mnie do sięgnięcia po debiut Katarzyny Kaczmarczyk "Droga dusz". Czy zostałam usatysfakcjonowana z lektury? Hm... i tak i nie. Pozytywnie zaskoczył mnie słowiański klimat w jakim jest utrzymana książka do samego końca, jednak główna bohaterka mnie rozczarowała.
📖📚🖤
Książkę czytało się bardzo dobrze i pewnie też szybko, gdyby nie nawał moich obowiązków. Napisana jest lekko i przyjemnie, prostym językiem. Dostajemy tu namiastkę słowiańskości, przez co nie musimy znać mitologi słowiańskiej, a wszystko co istotne zawarte jest w tekście. Chwilami, zwłaszcza w dialogach czuć iż to debiut, ale w opisach i prologu oraz epilogu jest tak jakby to była któraś z kolei książka autorki. Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, każdy ma inne dominujące cechy charakteru. Rozbroiła mnie tylko naiwność Miry, gdzie od początku miałam ją za rozsądną i mocno stąpającą po ziemi osobę, a tu zonk, okazało się, że jest łatwowierna i naiwna. Bardzo nie spodobało mi się to jak w jednym momencie postąpiła. Innym postaciom, nawet tym drugoplanowym, nie mam nic do zarzucenia. Bardzo polubiłam Gniewka z jego cięty język oraz oddanie sprawie. Fabuła potrafi zaciekawić, a zaskakujące zwroty akcji sprawiły, że czytało się z przyjemnością. Opisy nie są zbyt długie i nie przedłużają akcji, przez co jest dość dynamicznie. Świat jaki tu dostajemy, jest przedstawiony obrazowo i bardzo mi się podoba. Konflikt Strażników Nawii z Czarownicami jest świetnie zarysowany. Czego mi tu brakowało to emocji. Relacje między bohaterami są dość płytkie i nie czuje się między nimi żadnych emocji ani uczuć. Jednak na duży plus jest słowiański klimat, który wylewa się z każdej strony. Jest to debiut, ale naprawdę udany.
📖📚🖤
Mira, mieszka w Zaciszu i jest też strażnikiem Nawii, czyli prowadzi podwójne życie między dwiema rzeczywistościami. Jej zadaniem jest strzeże ludzi przed różnymi mitycznymi stworami oraz tym samym pilnowanie by ci nie dowiedzieli się o Nawii. Do pomocy ma Aleksa, przyjaciela i partnera w pracy. Pewnego dnia w Zaciszu dochodzi do dziwnych wydarzeń, do których rozwiązania zostaje skierowana nasza dwójka bohaterów. Z pozoru proste zadanie okazuje się dużo bardziej skomplikowane. Oprócz Kruka - Gniewka (młodego strażnika będącego poza kontrolą) napotykają na swej drodze czarownice pałające chęcią zemsty.
📖📚🖤
Za egzemplarz książki bardzo dziękuję portalowi Na kanapie oraz autorce.