Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mateusz Michnowicz
Znany jako: „Michno”
7
7,1/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wolfhunt. Zguba Mateusz Michnowicz
5,8
PopKulturowy Kociołek:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-wolfhunt-zguba/
Komiks ma interesujący punkt wyjścia. Do tego w klimatach fantasy, czyli w sam raz dla mnie. Jego akcja toczy się w stolicy Podkarpacia, Rzeszowie. Czytałem niejeden tytuł (także książki),który przenosił czytelnika w różne regiony naszego kraju, ale w województwie podkarpackim jeszcze nie byłem. Kiedyś musi być ten pierwszy raz, prawda? Na wstępie mogę wam jedynie zdradzić, że była to podróż naprawdę udana.
Główną bohaterką WOLFHUNT: Zguba jest Leokadia Szykut. Cudowne, rzadko spotykane imię, które oznacza „troszczącą się o lud”. Jak zresztą przekonujemy się po przeczytaniu pierwszych stron komiksu, coś w tych słowach jest. To znaczy, dziewczyna jest co prawda ścigana przez wierzycieli, pracuje w barze i ledwo daje radę opłacać rachunki, ale to co robi poza tym zawodem ma znaczenie. Dziewczyna posiada bowiem niezwykłe umiejętności, które czasami za niezbyt wielkie wynagrodzenia, a nawet bezinteresownie wykorzystuje.
No dobrze. Zastanawiacie się na pewno jakie są to zdolności, o których wyżej napomknąłem. Otóż Leokadia jest wilkołaczycą! Tytułowy WOLFHUNT to inicjatywa zrzeszająca osoby takie jak główna bohaterka, by wykorzystać je w celu zwalczania przestępczości. Wraz z rozwojem fabuły dowiadujemy się zresztą więcej szczegółów na ten temat jak chociażby fakt, że wielkiej kasy z tego nie ma. Dziewczyna do jakiegoś stopnia kontroluje swoje moce, korzystając z nadludzkiego węchu przy tropieniu, np. zaginionych. Takie zadanie czeka ją tym razem, gdy pewna nieznajoma zwraca się z prośbą o odnalezienie jej brata.
Zaczyna się to wszystko dosyć niepozornie, może trochę schematycznie. Dostajemy zagadkę do rozwikłania i bohaterka od razu się za nią bierze. Początkowo, podobnie zresztą jak Leokadia oraz wspierający ją początkujący wilkołak Błażej, nie zdajemy sobie sprawy, że mamy tu do czynienia z grubszą intrygą. Autor komiksu zręcznie prowadzi historię, która szybko wciąga, ma wiele warstw i zwrotów akcji oraz angażuje nasze szare komórki. Warto uważnie czytać, gdyż różne detale umieszczone tu i ówdzie przez pana Michnowicza później okazują się mieć istotne znaczenie dla przebiegu tej fabuły....
Wolfhunt. Ucieczka Mateusz Michnowicz
7,0
PopKulturowy Kociołek:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-wolfhunt-ucieczka/
Wracamy do przygód Leokadii, którą poznaliśmy w komiksie WOLFHUNT: Zguba. Tym razem wkraczamy jednak w inne klimaty. Mamy bowiem do czynienia z naprawdę dynamiczną fabułą. Ta skupia się na poszukiwaniach zaginionej dziewczynki. Jej kłócący się rodzice nie odeszli na chwilę od auta, by wkrótce potem zauważyć, że ich córka zniknęła! Do akcji zostają zaangażowane służby rzeszowskiej policji na czele z komendantem Milczurem. Ten z kolei prosi o pomoc naszą główną bohaterkę oraz jej współpracownika Błażeja. Pojawia się również kolejny wilkołak. To tylko część z atrakcji, jakie znajdziecie w tym tytule.
Muszę przyznać, że album przebija poprzednią część komiksu. Historia jest bardziej rozbudowana i dopracowana. Autor dodatkowo zagłębia się w przeszłość Leokadii, zdradzając nam szczegóły dotyczące jej pierwszej przemiany. To jednak nie wszystko. Poznajemy również istotne fakty dotyczące wilczych dusz i tego, jakie konsekwencje ma ich posiadanie. Można wręcz powiedzieć, że pan Michnowicz zrzuca na nas tymi informacjami prawdziwe bomby, w naprawdę zaskakujący sposób puentując ten tom.
Klimat jest inny niż w pierwszym tomie komiksu, nie tylko ze względu na poruszany temat. Rzecz dzieje się wieczorem w górach sanocko-turczańskich (duży plus za mapkę, która znajduje się na końcu albumu). Konkretnie, większość akcji toczy się w lesie. Tutaj Leokadia i Błażej mają okazję wykazać się swoimi umiejętnościami tropienia. Autor wchodzi na bardziej dramatyczne tony. Już sam wstęp, w którym widzimy początek pierwszej przemiany głównej bohaterki, obrazuje nam z jakim dyskomfortem się to wiązało i jak bardzo to zdarzenie odcisnęło swoje piętno na kobiecie. Nie inaczej jest w przypadku tajemnicy zagubionej dziewczynki Mai, która wychodzi na jaw w dość nietypowych okolicznościach.
Powyższe nie oznacza, że brakuje tutaj humoru. Trzeba jednak podkreślić, że atmosfera jest cięższa i poważniejsza. Same poszukiwania zaginionej mogą wydać się nieco stereotypowe, ale mi w żadnym razie to nie przeszkadzało. WOLFHUNT: Ucieczka świetnie łączy w sobie bowiem elementy fantasy z taką naszą polską swojskością. To nie jest akcja stylizowana na amerykańskie poszukiwania, ale nasz własny grajdołek. Naprawdę wypada to autentycznie i trzyma nas przy lekturze, aż do jej samego końca....