Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiśniewski Krzysztof
3
7,9/10
Urodzony: 1957 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przepisy ruchu drogowego i technika kierowania pojazdami kategorii B
Wiśniewski Krzysztof
5,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Wolna Droga! Dariusz Brodowski
8,7
Skończyłem czytać?
Raczej przeglądać. Opiniowana przeze mnie pozycja to album zdjęciowy trzech fotografów. Wszystkie fotografie dotyczą kolei. Większość jest związana z trakcją parową. Przedstawia piękne Czarne Smoki w ruchu, na postoju i podczas obrządzania. Na wielu zdjęciach są ludzie je obsługujący.
Inne dokumentują spalinowozy, elektrowozy, budynki i Strażników Szlaku (semafory). Całość jest podzielona na galerie kolorowe i czarno białe.
Jest też spora grupa zdjęć z rękawa, które cechują ogromną wartością historyczną a mniejszą artystyczną. Kiedyś nie wolno było uwieczniać ściśle tajnej kolei...
A ona powoli przemijała. Dziś większość zatrzymanych w kadrze obrazów to historia. Czarne Smoki poza nielicznymi jednostkami, umarły w syku palnika acetylenowego. Strażnicy Szlaku opuścili swe ramiona, gdyż na wiele stalowych nici wydano wyroki śmierci - likwidacje.
Dlatego takie książki są piękne. Pozwalają zapomnieć o szalonym dzisiejszym świecie. Wojnach, zamachach i wszędobylskim pośpiechu. Patrząc na parowóz z kilkoma wagonami płynący wśród pól na lokalnej linii można przenieść się w czasie.
Album znakomicie się przegląda. Każda nowa kartka niesie coś nowego. Okryty ciepłą kołdrą, zagłębiałem się marzenia ilustrowane delikatnym szelestem przewracanych stron. Potem jeszcze i jeszcze raz...
W złych chwilach będę do niego wracał- mojego wehikułu czasu.
Wydanie jest wzorowe. Twarda lakierowana oprawa spina grube karty kredowego papieru. Wszystko szyte... Warte swojej ceny.
Zachęcam.