Frode Granhus - norweski autor powieści kryminalnych. Mieszkał i pracował na Lofotach.
Jego książki zostały wydane m.in. w Polsce, Danii, Niemczech, Islandii, Holandii, Rosji i samej Norwegii.
W zasadzie całkiem dobra i interesująca historia, choć do wyższej oceny nieco jej zabrakło. Czyta się bardzo dobrze, akcja jest wciągająca. O ile w poprzednich tomach więcej było prywatnych spraw Rino Carlsena, o tyle w Skrusze były one zdecydowanie na drugim planie. Autor skupił się na śledztwie i jego wątkach, a sam Rino jakby lekko przyblakł. Natomiast wątek pochodzenia Guro sam w sobie mógłby stanowić osobną opowieść, a skrótowe potraktowanie tej historii nieco mnie zawiodło. Jest to moim zdaniem najsłabsza część z serii, ale z pewnością sięgnę po tom 4.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Nie wiem, jak wypadną kolejne części, ale ta przywodzi mi na myśl książki C. Lackeberg o Fjallbace. Ciekawie zarysowane postaci, intrygujący wątek. Choć od pewnego momentu w książce wiadomo już kto jest "tym złym", to nadal czyta się ją z zapartym tchem. Ot, typowy, dobrze skonstruowany skandynawski kryminał. Ja polecam.