Całkiem inna część od pozostałych, bo czytałam ją z przymrużeniem oka i świetnie się przy tym bawiłam. Tacy "Poszukiwacze zaginionej Arki" w akcji. Jest porwanie, rozbity samolot, niebezpieczna dżungla oraz napalona dziewczyna, Ava - modelka dłoni oraz Rafael, agent do zadań specjalnych, prawiczek z anakondą w spodniach. Ta anakonda vel King Kong nie dały o sobie zapomnieć ani na chwilę. Seks praktycznie dominuje książkę, a właściwie to myślenie o nim. Bo najpierw pojawia się w marzeniach i wyobrażeniach, żeby pod koniec książki w końcu przejść do realizacji z odwiecznym dylematem, czy aby na pewno się zmieści i nie wyrządzi Avie krzywdy ;) Ale oprócz tych wątków komediowych są też smutne chwile, gdy oboje tracą bliskie sobie osoby, sama postać Rafaela traktowanego przez matkę jako owoc gwałtu jest trochę dramatyczna, no i zakończenie też do samego końca trzyma w niepewności. Polecam jako książeczkę na wakacje, zwłaszcza w tropikach ;)
Boże nic nie zapamiętałam z tej krótkiej nowelki oprócz nóg pająka! Hahahahaha. Oplułam mój czytnik, prawie posiusiałam się ze śmiechu. I przyznaję się bez bicia - ja też mam nogi pająka i teraz nie wiem czy mam się ukrywać czy coś! Ah ten Nick i jego nieprzystosowanie społeczne. Hahaha. Rozwalił mnie ten jego tekst na amen! :) Oprócz "nóg pająka" była to całkiem słodka nowelka o tym jak dwie kiedyś samotne dusze próbują żyć w naszym świecie i się nie zagubić. Bardzo słodkie i optymistyczne.