Urodzony w roku 1954 w Gelsenkirchen na południu Niemiec, mieszka obecnie we wschodniofryzyjskim miasteczku Norden, w tej samej dzielnicy co bohaterka jego książek, komisarz Ann Kathrin Klaasen. Autor, podobnie jak ona, po długich latach spędzonych w Zagłębiu Rury, w rejonie Westerwald oraz w Kolonii, wyprowadził się na wybrzeże Morza Północnego i stał się Fryzyjczykiem z wyboru. Jego książki i filmy były wyróżniane licznymi nagrodami. Otrzymał m. in. Nagrodę im. Anny Frank, Nagrodę im. Ericha Kästnera, kanadyjską nagrodę Rocky Award oraz Magnolia Award w Szanghaju. Książki Wolfa zostały jak dotąd przetłumaczone na 26 języków i sprzedane w ponad 9 milionach egzemplarzy. Sfilmowano ponad 60 scenariuszy jego autorstwa, wiele z nich na potrzeby popularnych niemieckich seriali telewizyjnych: ”Tatort” i „Telefon 110”. Jego powieść „Ostfriesensünde“ [Grzech z Fryzji Wschodniej] została wybrana przez czytelników strony „Krimi-Couch“ na najlepszą powieść kryminalną w roku 2010. Kolejna książka z serii o Ann Kathrin Klaasen pt. „Ostfriesenwut” [Wściekłość z Fryzji Wschodniej] w dniu premiery od razu zajęła pierwsze miejsce na liście bestsellerów tygodnika „Spiegel” i zajmowała to miejsce przez kilka kolejnych tygodni. Poprzedzające tomy („Ostfriesenangst“, „Ostfriesenmoor“ i „Ostfriesenfeuer“) również przez wiele tygodni utrzymywały się na liście Top Ten tygodnika „Spiegel“.http://www.klauspeterwolf.de/
są tylko trzy możliwe motywy, mówił jej ojciec. miłość, nienawiść lub chciwość. często jedno rodzi drugie. miłość przeradza się w nienawiść....
są tylko trzy możliwe motywy, mówił jej ojciec. miłość, nienawiść lub chciwość. często jedno rodzi drugie. miłość przeradza się w nienawiść. nienawiść w chciwość. czy można bardziej kogoś zniszczyć jak właśnie przez to, że przywłaszczymy sobie wszystko, co posiada?
Nie wiem jak mam zacząć.
Może o d tego, że to najgorsza część serii mimo, że miała szanse być najlepszą.
Na początku z kryminału robi się romans, potem główny motyw jest bardzo wciągający by się zrobić kiczem na samym końcu. Samo zakończenie też nie powala.
Nie wiem czy będą następne części, czy nie, ale denerwują mnie niezakończone motywy np. ojca.
Też przyznam się, że nie za bardzo mi się chciało ją czytać. Do 100 strony wciąga, ale potem to jak na wykresie - linia w dół.
Główną bohaterkę, którą w poprzednich częściach nie lubiłem ale jakoś trawiłem, to tutaj nie mogę - no po prostu nie mogę.
Powiem tak. Jak zaczeliście czytać tą trylogie? to przyczytajcię tę książkę, bo dla samej książki nie warto.
Słabe 4
PS: Ładnie prezentują się 3 książki na półce ;)
Początek nuży i męczy, środek nawet wciąga, ale z kolei koniec rozczarowuje. Całkiem przyzwoity pomysł na kryminał, jednak rozwiązanie zagadki mało prawdopodobne w realnym świecie. No i wykonanie - napisane jest to "na odwal się", bez jakiejkolwiek dbałości o styl, prowadzenie narracji. Tłumacz też się nie za bardzo przyłożył. Ale najbardziej denerwowało mnie lansowanie się autora - jego książki, które niby czytają bohaterowie, jego filmy, piosenki żony...