Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Kim
2
6,9/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Urodzona: 1977 (data przybliżona)
urodziła się w 1977 roku w Korei Południowej. W roku 1979 jej rodzina przeniosła się do Niemiec, a później do Wiednia, gdzie autorka mieszka od 1984 roku. Dotychczas opublikowała opowiadanie Die Bilderspur (2004),powieść Die gefrorene Zeit (2008) oraz esej Invasionen des Privaten (2011).
6,9/10średnia ocena książek autora
34 przeczytało książki autora
111 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Anatomia pewnej nocy Anna Kim
6,4
"Amarâq leży na końcu świata, to miejsce, które połyka człowieka wraz z przestrzenią, w której się on znajduje; które stwarza wrażenie, że jest nie tyle miejscem, ile raczej wejściem do miejsca, którego, raz do niego wszedłszy, nie można opuścić, gdyż wejście nie jest wyjściem.
Z jednej strony dzieje się tak dlatego, że z chwilą wkroczenia do Amarâq pamięć zaczyna wysychać i człowiek stopniowo zapomina, jak trafił do tego miejsca i że tu kiedyś dotarł, ba, zaczyna zapominać, jak to się stało, że tu dotarł, i wydaje mu się, że nie może już sobie przypomnieć żadnego innego miejsca (...). Tak rozpoczyna się zapominanie, które w decydującej mierze czyni koniec świata tym, czym on jest: końcem."
Wielka Historia XIX i XX wieku nie ominęła Grenlandii szerokim łukiem - znalazła tę największą wyspę świata na północnym kole podbiegunowym, zmieniła tyle, ile mogła i zostawiła na pastwę losu gdzieś nad przepaścią pomiędzy Nowym a Starym. Problemy zaczęły się 60 lat temu, kiedy Duńczycy wprowadzili na wyspę program przymusowej edukacji Inuitów, wyrywając ich z naturalnego środowiska i życia w zgodzie z przyrodą, skupiając w szarych blokowiskach miast. Ale natura nie zapomniała i dopomina się o swoje. Jej zew powoduje, że Grenlandia stała się jednym z krajów o największej liczbie samobójstw. Szacuje się, że co 5 lub nawet co czwarty młody Grenlandczyk ma za sobą próbę samobójczą. Dodatkową grozę budzi fakt, że nie są to próby planowane, ale spontaniczne. Śmierć czai się na Inuitów za każdym rogiem, jest w podmuchach wiatru i zimnej wodzie i zwierzętach, na które wciąż jeszcze niektórzy polują. O fenomenie grenlandzkiej nocy samobójców opowiada Anna Kim, autorka pochodząca z Korei Północnej.
"Anatomia pewnej nocy" to poetycka relacja z ostatnich godzin życia kilkanaściorga Grenlandczyków, spontanicznie podejmujących tę ostatnią decyzję. Fabułę, a w zasadzie fabuły osadza w fikcyjnym miasteczku Amarâq, które dla bohaterów, dla książki i dla świata staje się symbolicznym końcem. To miejsce, gdzie można zgubić i schwytać duszę, czasem nie swoją; miejsce pełne nieoswojonych nocy i wszechobecnej ciszy; świat chwili; wreszcie miejsce, które według mieszkańców jest tylko propozycją czekającą na to, by ją zaakceptowano.
Anna Kim rozkłada świat grenlandzkiego miasteczka na czynniki pierwsze. Jej powieść to nie tylko anatomia nocy, ale także anatomia zimna, straty, zawiedzionych nadziei, przeszłości, wreszcie człowieka, za którego decyzje podejmuje natura. Doznania bohaterów są dużo głębsze, a ich dusze jakby bliżej powierzchni człowieczeństwa. Każda strata, szczególnie strata dziecka i strata rodziców, której każdy z nich doświadczył, wydaje się boleć bardziej i intensywniej, palić żywym ogniem, a właściwie skuwać lodem. Dlaczego zatem noc? Bo tylko "ona dopuszcza wiele z tego, co w świetle dziennym wydaje się niemożliwe, także umieranie - jakby w ciemności umierało się lżej, przy świetle trzeba się tego wstydzić".
Powieść Anny Kim wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Jest jak droga przez śnieg w krajobrazie, do którego nikt nie wykonał mapy. Kontury są nieostre, obraz rozmazany, zaplątany, trudny do zrozumienia lub choćby nawet dokładnego prześledzenia. Czytelnik otrzymuje literacką, a właściwie liryczną akwarelę, pełną metafor, wątków onirycznych i naturalistycznych na przemian.
"Anatomia..." zachwyca także formą i wydaniem. Jest w tej powieści coś magicznego, coś nieuchwytnego i wymykającego się wszelkim klasyfikacjom, coś, co trzeba wypróbować na sobie indywidualnie. Język wreszcie, w połączeniu z przeplataniem fabuły reminiscencjami z życia bohaterów i poetyckimi analizami sytuacji miasteczka, czyni powieść Anny Kim tym, czym ona jest: anatomią.
Anatomia pewnej nocy Anna Kim
6,4
Jedna noc, jedno miejsce, jedenaście samobójstw. Duszna atmosfera, przytłaczająca sceneria, neurotyczni bohaterowie. Łatwo pogubić się w tym chaosie zdarzeń, retrospekcji, powiązań i zależności. Losy poszczególnych bohaterów przenikają się i nic w tej historii nie jest proste czy jednoznaczne. Ale to właśnie czyni powieść Anny Kim tak wyjątkową.
Specyficzna jest narracja 'Anatomii pewnej nocy'. Autorka posługuje się pięknym, kunsztownym językiem, sprawnie operuje symbolami i metaforami, nie waha się bawić słowem i zapędzać czytelnika w kozi róg. To może nieco przytłaczać, szczególnie, że w książce nieobecny jest wyróżniony graficznie dialog, ale myślę, że uważny i wyczulony na oryginalność i nieszablonowość czytelnik doceni zabiegi zastosowane przez autorkę.
Anna Kim pięknie odmalowuje portret społeczeństwa żyjącego na uboczu, odizolowanego od reszty świata. Doskonale opisuje otoczenie wypełnione... cóż, pustką. W każdym detalu dba o oddanie specyfiki grenlandzkiego miasteczka, jednocześnie powołując do życia barwnych, intrygujących bohaterów. Choć wymowa utworu jest poważna, a sama tematyka dusząca i przygniatająca, autorka nie stara się usilnie epatować smutkiem, nie gra na emocjach czytelnika - jest raczej surowym obserwatorem, który refleksję nad życiem i sensem istnienia pozostawia temu, kto zgłębiać będzie jej opowieść.
To nie jest literatura dla każdego. Tak wyjątkowa i specyficzna powieść stanowić może ogromne czytelnicze wyzwanie. Jednak warto zmierzyć się z nią - nie tylko przez wzgląd na niepowtarzalny charakter przedstawionych miejsc i zdarzeń, ale przede wszystkim ze względu na intrygujące pióro Anny Kim. Tak piszą laureaci najwyższych literackich odznaczeń...