Kłamstwo powtarzane tysiąckrotnie staje się dla nich prawdą. A kłamstwo powtarzane tysiąckrotnie dziecku staje się niepodważalną świętością.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edward Strun
Źródło: zdjęcie autora
3
7,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony w 1981 r. na Górnym Śląsku, z zawodu inżynier budownictwa, projektant; z zamiłowania domorosły filozof, zainteresowany astrofizyką i kosmologią. Miłośnik gadów. W jego terrariach zamieszkują gekony orzęsione, kameleon jemeński i żółw stepowy.
Publikował w "Esensji", "Białym Kruku", "Histerii" i "Sofie". Jego opowiadanie znajdzie się także w antologii "Fantazmaty 4".
Pseudonim „Strun” pochodzi od teorii strun, a „Edward” od Edwarda Wittena, jednego z najważniejszych propagatorów tej teorii.https://www.facebook.com/edward.strun
Publikował w "Esensji", "Białym Kruku", "Histerii" i "Sofie". Jego opowiadanie znajdzie się także w antologii "Fantazmaty 4".
Pseudonim „Strun” pochodzi od teorii strun, a „Edward” od Edwarda Wittena, jednego z najważniejszych propagatorów tej teorii.https://www.facebook.com/edward.strun
7,1/10średnia ocena książek autora
282 przeczytało książki autora
404 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 0 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
(O kapitalizmie) Cała sztuka polega na tym, by człowieka jak najbardziej zniewolić, a jednocześnie sprawić, by był przekonany o swej niczym ...
(O kapitalizmie) Cała sztuka polega na tym, by człowieka jak najbardziej zniewolić, a jednocześnie sprawić, by był przekonany o swej niczym nieskrępowanej wolności.
3 osoby to lubiąLudzie nawet samych siebie traktują jak towar i, co gorsza, nikt nie widzi w tym niczego złego. Każdy tylko zastanawia się, co może zaoferow...
Ludzie nawet samych siebie traktują jak towar i, co gorsza, nikt nie widzi w tym niczego złego. Każdy tylko zastanawia się, co może zaoferować pracodawcy oraz jak najlepiej się sprzedać.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Gruzy. Antologia postapo Paulina Klimentowska
6,7
🏆Witajcie w świecie… po świecie! Postaram się przybliżyć jak największą ilość doznań bez spojlerowania!
💥 Dwadzieścia różnych opowiadań łączy w sobie tematykę egzystencji na zgliszczach znanego nam dotychczas świata. Każde z nich reprezentuje inną, szeroko pojętą tematykę wizji przyszłości. Różnorodność antologii zadziwia, a jedyną stałą rzeczą jest tu zmienność. Świat kończy się na wiele odmiennych sposobów, z których nowy kształtuje się poprzez dostosowanie bytu do otoczenia. To zawsze wyróżniało rasę ludzką. Musiała ona dostosować się do nowych warunków życia. Tak było przez tysiąclecia i tak będzie przez kolejne.
🏜️ Przechodząc przez dwadzieścia różnych styli również musiałem zaadaptować się do wyobrażeń podanych przez autorów, których śmiało można okrzyknąć wizjonerami. Każde z opowiadań wywarło na mnie ogromne wrażenie. Kreatywność twórców stanęła na gigantycznym poziomie. Nie znalazłem w tym zbiorze nic, co by mi się nie podobało. Od pierwszych stron podążała ze mną ekscytacja wywołana zakończeniami.
🌕 Krótka forma bardzo podeszła mi do gustu, otrzymujemy tu lekki zarys historii, której finały wprawiają w osłupienie. Podczas czytania wielokrotnie odkładałem zbiór, aby podzielić się szczegółami ze znajomymi – muszę, bo się uduszę.
💻Teraz już wiem, że apokalipsa może nadejść niespodziewanie z każdej strony – czy to wojna, zaraza, słońce, klimat, kosmici, dziwne anomalie, sztuczna inteligencja i inne czorty. Wtedy będę miał w głowie tych twórców, którzy zjawisko przewidzieli. Jeśli nadejdzie to możemy się domyślać, jak się skończy - cierpieniem, walką o każdy oddech, o ostatni łyk wody, kęs jedzenia, o zachowanie człowieczeństwa, które odejdzie w niepamięć bardzo szybko.
🗿Jedna myśl napawa mnie smutkiem. Jeżeli nadejdzie apokalipsa, a na zgliszczach naszej cywilizacji powstanie nowa, to tylko nieliczni przeżyją, aby o tym opowiedzieć. Mała jest szansa, że zostanę jednym z nich. Z pewnością jest to pozycja, która na zawsze wyryła swe miejsce w mej pamięci, część opowiadań zostawiła po sobie masę refleksji, otworzyła oczy na niektóre sprawy.
IG: Book_Trophy
Gruzy. Antologia postapo Paulina Klimentowska
6,7
Nikt nie wie jak skończy się znany nam świat i co będzie potem. Czy przyszłość okaże się taka, jak w serialu The Walking Dead, Snowpiercer, a może bardziej jak w The Last of Us? A może zupełnie inaczej? Teorii jest przecież wiele: od kryzysu klimatycznego, poprzez wojnę nuklearną, epidemię śmiercionośnego wirusa i na sztucznej inteligencji kończąc. W antologii opowiadań Gruzy znajdziecie aż dwadzieścia możliwych scenariuszy. Jest więc w czym wybierać. Znajdziecie tu zarówno opowiadania, które można zaliczyć do fantastyki, do grozy czy science fiction. Są teksty cyberpunkowe, weird fiction, a nawet heroic fantasy. Wszystkie oczywiście o zabarwieniu postapo. I choć opowiadania równią się od siebie podgatunkami, stylem i literacką wrażliwością, to jednak wszystkie łączy jedno: nadszedł koniec świata, który znamy i teraz trzeba otrzaskać się w nowej rzeczywistości.
Pozwólcie, że nie będę opisywał czy też analizował każdego opowiadania. Ciągnęłoby się to w nieskończoność i sam nigdy nie chciałbym przeczytać takiej recenzji. Wystarczy, że napiszę, że w Gruzach nie znalazłem opowiadania, do którego mógłbym się naprawdę przyczepić. Owszem, jedne podobały mi się bardziej, inne mniej, ale raczej wynikało to z mojego gustu, niż z faktu, że któreś z Autorek lub Autorów postanowiło wyrządzić jakąś wielką krzywdę językowi polskiemu. Pozwólcie więc, że skupię się na kilku opowiadaniach, które w moim subiektywnym odczuciu prezentują takie the best of tej antologii.
Wśród ruin i zgliszczy znanego nam świata, znalazłem kilka naprawdę świetnie napisanych tekstów. Każdy ujął mnie z innego powodu, czasem był to styl Autora/Autorki, innym razem dynamiczna fabuła, jeszcze innym nieprzewidywalne zakończenie. Weźmy chociażby Agonię Jarosława Dobrowolskiego. Tak, TEGO Dobrowolskiego. Tego od pełnokrwistej powieści Delirium. Klimat trochę jak w serialu The Last of Us, choć w tym przypadku zagładę nie zafundował ludzkości grzyb, a wirus, który sprawił, że ludzie zachowują się jak opętani. Nie wiem jak Wy, ale ja czasami mam wrażenie, że taki wirus już szaleje. Niemniej Agonia, to jedno z najdłuższych i najciekawszych opowieści w antologii Gruzy. Widać tu zarówno doświadczenie pisarskie, jak i bardzo dobry pomysł na fabułę, no i fajną główną bohaterkę - młodą dziewczynę, która przemierza zrujnowane miasto w poszukiwaniu broni i wszystkiego, co pozwoli jej przetrwać. Mamy tu także wątek nadnaturalny, a całość wciąga się, niczym dobrej jakości tabakę.
Z kolei Dominika Vicente stworzyła historię, która świetnie nadawałaby się na powieść. Jej Azyl, to opowieść o rodzącym się uczuciu i potrzebie stabilizacji w czasach chaosu i upadku. Świetnie napisane opowiadanie, inteligentne, a do tego z przesłaniem. Podobne uczucia towarzyszyły mi, gdy czytałem Do ostatniej linijki kodu Natalii Klimaszewskiej. Tutaj z kolei mamy taki postapokaliptyczny cyberpunk. Świat rozpieprzyła Sztuczna Inteligencja i androidy, które błąkają się teraz po świecie w poszukiwaniu, utrzymujących je przy "życiu", ogniw. Natalia stworzyła bardzo dynamiczną i pełną zwrotów akcji opowieść z mocnym finałem. A jeśli już jesteśmy przy mocnych zakończeniach... W tej kategorii nie ma sobie równych Artur Olchowy i jego Pater familias. To radioaktywne postapo mocno mnie zaskoczyło i to pozytywnie.
W kilku opowiadaniach przewija się motyw braku wody. Pojawia się, choćby w tekście Pierwszego lipca, tam gdzie zwykle Marcina Bartosza Łukasiewicza. Autor stworzył fabułę pełną akcji i napięcia, ze świetnymi dialogami i mroczną wizją przyszłości, której wolałbym nie doczekać.
Waszą uwagę chciałbym zwrócić jeszcze na opowiadanie Aleksandry Bednarskiej. Jej Manicure na Anetę to historia pewnej dziwnej pary. Ona jest Łowczynią, on wyjęty spod drakońskiego prawa renegatem. Całość w wyśmienitym klimacie cyberpunk. Zupełnie inaczej do motywu postapo podeszła Agata Suchocka. Jej Suczka to przewrotna opowieść o krzywdzie, karmie i zemście z końcem świata w tle, z kolei Agata Francik stworzyła najbardziej psychodeliczny i niejednoznaczny tekst w całej antologii. Moja apokalipsa to opowieść zawieszona między jawą a snem. Świetne pióro i historia, którą mógłby zekranizować sam David Lynch.
Gruzy to różne wizje apokalipsy. Właściwie nie ma tu złych tekstów, a ich mnogość sprawia, że jest w czym wybierać. Wielkim plusem są też ilustracje. Każde opowiadanie ma swoją, a wszystkie stworzył Łukasz Białek. Rysunki robią tu świetną robotę, podobnie jak klimatyczna okładka Dawida Boldysa. Ta książka dała mi wiele emocji i świetnych momentów, a każdy z Autorów miał coś ciekawego do powiedzenia. I w większości były to teksty na naprawdę wysokim poziomie literackim. Co mnie bardzo cieszy, bo takie książki po prostu przyjemnie jest polecać. Co też niniejszym czynię i życzę Wam udanego buszowania w... Gruzach.
| mroczne-strony.blogspot.com