Znakomita. Moja 6-latka uwielbia budowy, koparki, dźwigi i wywrotki... Siedziała zasłuchana. Ta seria jest raczej dla młodszych dzieci, ale ilustracje, treść i tłumaczenie są/jest świetne i będziemy tę książkę czytać przed snem przez okrągły rok. Choć w Boże Narodzenie szczególnie miło będzie zanurzyć się w tę opowieść, aby łatwiej zasnąć.
Czy ja dobrze liczę, że to już 7! tytuł w tej serii? I czyż nie jest tak, że z każdym kolejnym miłość czytelnicza rośnie do nich wprost proporcjonalnie? Chyba sami najlepiej to wiecie i nie zaprzeczycie.
Pięknie wydana, bardzo kolorowa, rysowana w takim przyjemnym stylu, jakby ktoś ilustracje pokolorować kredkami. Rymowany tekst, który czyta się lekko i płynnie, a to nie jest łatwa sztuka. I najważniejsze - temat pojazdów, w tym tych wiejskich przez moje dzieci (zwłaszcza młodszego) mocno ukochanych.
Czy potrzeba coś więcej.