Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mat Sidal
1
4,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,3/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Anamnesis Mat Sidal
4,3
Intrygujący opis i ciekawa okładka nieraz kryły w sobie oryginalną treść. Coraz częściej pod przepięknymi okładkami ukrywa się okropna treść, której nie da się doczytać do końca. Jak było tym razem? Przekonajcie się sami.
Początkujący prozaik Max Moriel zostaje zaproszony na światową konferencję twórców literatury. Nie przypuszcza, że ktoś przygotował na niego diabelską zasadzkę. Dzięki pomocy tajemniczej Cristiny i rosyjskiego pracownika służb specjalnych – Aleksandra – Moriel wydostaje się ze śmiertelnej pułapki. Ścigany przez zbrodnicze reżimy ukrywa się na Maderze, gdzie poznaje niezwykły koloryt i obyczajowość wyspy. Nie wie jednak, że zdarzenia najbardziej niesamowite i niebezpieczne dopiero na niego czekają.
Ciekawy opis, prawda? Tak mi się spodobał, że aż chciałem przeczytać tę książkę. A teraz, po jej przeczytaniu jestem zawiedziony. Spodziewałem się chociaż jednego rozdziału, gdzie dzieje się coś niesamowitego. Sądziłem, iż ucieczka zostanie opisana w dokładny sposób, wywołując wielkie emocje. Teraz mogę powiedzieć, że powieść jest nudna nawet jak na obyczajówkę. Jest to jedyna, ale jakże męcząca wada.
Treść zmusza do refleksji. Autor każe zastanowić się nad dzisiejszym światem. Tym zabieganym, pełnym chorób i nieszczęść. Ale czy tak jest naprawdę? Przenosimy się nad malowniczą wyspę, gdzie na nowo odkrywamy piękno świata. Dobra naturalne i najważniejsze, odkrywamy samych siebie.
Sidal dzieli się swoimi wierszami, które są naprawdę dobre. Niektóre z nich, pokrapiane humorem, mogłoby być nawet obowiązkowymi wierszami w szkole. Autor posiada wielki talent liryczny. Ponadto cała akcja opisana jest lekkim, zrozumiałym językiem. Tylko nie wiem, dlaczego moje myśli ciągle ,,uciekały" od książki i omawiały coś zupełnie z nią niezwiązanego.
Sięganie po książkę odradzam fanom kryminałów, thrillerów i horrorów. Powieść nie jest dla was. No, chyba, że szukacie pozycji, która zmusi was do refleksji
Anamnesis Mat Sidal
4,3
Wybrałam tę książkę jak to ja – trochę po okładce, trochę po opisie na stronie wydawnictwa… Nawet nie przeszło mi przez myśl sprawdzenie ocen lub opinii czytelników na jakimkolwiek portalu. Gdy dostałam książkę i chciałam oznaczyć ją jako właśnie czytaną, przeraziłam się niską oceną. Muszę jednak przyznać, że to kolejny raz, kiedy przychodzi mi nie zgodzić się z opiniami innych czytelników.
Pierwszą, podstawową i największą zaletą tekstu jest nie treść, a język, jakim posługuje się autor. Długie akapity pełne złożonych zdań snują opowieść, która daje niezwykle wiele satysfakcji z lektury. Autor bawi się słowem, snuje dygresje, miesza tematy i tym samym zabiera czytelnika w niezwykłą literacką podróż. Dodatkowo w tekst wplecione są wiersze, w większości stworzone przez samego autora. Nie znam się na poezji, ale ta wyjątkowo przypadła mi do gustu i dodatkowo podniosła wartość tekstu. W zakresie literackim kuleją jedynie dialogi, są sztuczne i zupełnie niedopasowane. Na szczęście autor chyba zdawał sobie sprawę, że nie jest to jego mocna strona, bo dyskusji jest tu niezwykle mało.
Niestety, sam język, chociaż wspaniały, nie odpowiada za wartość książki. Pośród różnorodności obrazów ciężko odnaleźć treść i sens, a także główną oś czasoprzestrzenną. Wiemy, że opowieść dotyczy losów literata Maxa Moriela, który uchodzi z życiem z zamachu, jaki szykują na niego tajne służby. Wiemy też, że ów twórca po ucieczce ukrywa się na Maderze, gdzie czekają na niego jeszcze większe kłopoty. Jednak wszystko to, ukryte w gąszczu dygresji, nie składa się zupełnie w jedną spójną opowieść. Wręcz przeciwnie – choć do pewnego momentu miałam wrażenie, że wiem, o co chodzi, tak naprawdę nawet po skończeniu tekstu nie jestem w stanie tego zweryfikować.
Moja wysoka ocena książki wynika z faktu, że tekst naprawdę mi się podobał. Lektura była dla mnie niezwykle miłą odskocznią od przeciętnych językowo tekstów, z którymi stykam się na co dzień, natomiast dygresyjne fragmenty analizujące czytelnictwo, a także napisane przez autora wiersze uważam za prawdziwy literacki majstersztyk. I choć gdzieś podskórnie czułam, że niskie oceny nie biorą się znikąd, a więc treść zapewne nie dąży do satysfakcjonującego końca, losy Maxa wciągnęły mnie i z zapałem śledziłam kolejne zdarzenia na osi czasu. Zdaję sobie jednak sprawę, że „Anamnesis” nie jest książką dla każdego – indywidualnej ocenie pozostawiam fakt, czy dla Ciebie właśnie książka Mata Sidala jest interesująca.
------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2014/06/mat-sidal-anamnesis.html