Powstanie film na podstawie „Ostatniego smokobójcy”

LubimyCzytać LubimyCzytać
14.04.2016

Już w grudniu tego roku miłośnicy twórczości Jaspera Fforde'a będą mogli obejrzeć przeniesione na mały ekran przygody Jennifer Strange. Jak napisał autor na swoim twitterze – produkcja właśnie nabrała rozpędu! Za ekranizację odpowiedzialna jest stacja Sky1.

Powstanie film na podstawie „Ostatniego smokobójcy”

Ostatni smokobójca to pierwszy tom przygód nastoletniej Jennifer Strange. W Polsce książki z tej serii wydaje Wydawnictwo SQN. W kwietniu zeszłego roku ukazała się w Polsce druga część, zatytułowana Pieśń kwarkostwora, a autor gościł na poznańskim Pyrkonie. Rzeczywistość stworzona przez Fforde'a to mieszanka iście wybuchowa: do koncepcji świata rodem z Harry’ego Pottera dodał szczyptę humoru à la Pratchett, całość zamieszał ze zwrotami akcji z powieści Agathy Christie. Następnie dusił na smoczym ogniu w sosie z klimatu Wysp Brytyjskich.

Obejrzyjcie trailer książki:

W starych dobrych czasach magia była potężna i niezastąpiona: pomagała obronić królestwo przed najeźdźcą i przeczyścić zatkany odpływ. Ale dzisiaj środek do udrażniania rur jest tańszy niż zaklęcie, a na latających dywanach rozwozi się pizzę. Splendor magii zanika, czarowanie powszednieje, bo i moce już nie te same…

Zupełnie niespodziewanie czarodziejów nawiedzają prorocze wizje, a wraz z nimi rośnie magiczna energia. Co z tym wszystkim ma wspólnego ostatni smok, którego śmierć przepowiedziano?

Odpowiedź na to pytanie znaleźć może jedynie nowo mianowany Smokobójca: nastoletnia Jennifer, która wkrótce ma się dowiedzieć, że z wielką mocą w parze idzie równie wielka odpowiedzialność. Dziewczyna w towarzystwie ukochanego Kwarkostwora wyrusza na przygodę swojego życia kuloodpornym rolls-royce’em, nie wiedząc, co na nią czeka za granicami Smoczych Ziem.

Jedno jest pewne: nadchodzi Stara Magia!


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
K_Schmidt 14.04.2016 14:38
Czytelniczka

Zawsze mnie zastanawia, jak to się dzieje, że książka opakowana w okładkę, która na pierwszy rzut oka wygląda jakby wyszła z wydawnictwa self-publishing-owego, sprzedaje się, a nawet jest bestsellerem. To naprawdę fenomen. ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kandara 15.04.2016 19:33
Czytelniczka

Jak to się mówi: "nie oceniaj nigdy książki po okładce". :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 12.04.2016 11:19
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post