Mile High
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Windy City (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Mile High
- Wydawnictwo:
- NieZwykłe
- Data wydania:
- 2024-02-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-15
- Data 1. wydania:
- 2023-08-17
- Liczba stron:
- 618
- Czas czytania
- 10 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383622545
- Tłumacz:
- Anna Gurgul
- Tagi:
- https://wydawnictwoniezwykle.pl/mile-high
Hokeista z wybujałym ego i stewardesa mogąca mu udowodnić, że nie może mieć każdej, której zapragnie.
Stevie Shay od lat jest stewardesą, ale jeszcze nigdy nie spotkała tak aroganckiego, niemiłego, przemądrzałego i wrednego pasażera jak Evan Zanders. Jest przekonana, że ten hokeista uwziął się na nią i zrobi wszystko, żeby zrezygnowała z pracy.
Niestety Stevie musi robić to, co każe jej ten zarozumiały dupek, bo dla niego pracuje. Najgorsze, że Evan to mężczyzna dokładnie w jej typie: przystojny, seksowny sportowiec. Jednak obiecała sobie, że nigdy więcej nie prześpi się z facetem pochodzącym ze sportowego świata.
Nigdy.
Gdyby tylko Evan dał jej spokój, zapomniał o jej istnieniu i nie wwiercał się w nią spojrzeniem, wywołując dreszcze na całym jej ciele. Przecież Zanders może mieć każdą dziewczynę i chętnie z tego korzysta, a przynajmniej tak słyszała Stevie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jesteś moją osobistą wersją nieba
W ramach odskoczni od moich preferowanych na co dzień gatunków literackich lubię czasem sięgnąć po historię romantyczną, która dostarczy mi czystej rozrywki. „Mile High” wydawało mi się dobrym wyborem ze względu na wiele pozytywnych recenzji zagranicznych twórców oraz całkiem intrygującą tematykę.
Stevie od lat pracuje jako stewardesa, ale jeszcze nigdy nie spotkała tak aroganckiego i niemiłego pasażera jak Evan Zanders. Jest przekonana, że ten hokeista uwziął się na nią i zrobi wszystko, żeby zrezygnowała z pracy. Evan to mężczyzna dokładnie w jej typie, jednak wie, że nic nie może się pomiędzy nimi wydarzyć. Gdyby tylko Evan dał jej spokój, zapomniał o jej istnieniu i nie wwiercał się w nią spojrzeniem, wywołując dreszcze na całym jej ciele. Przecież Zanders może mieć każdą dziewczynę i chętnie z tego korzysta, a przynajmniej tak słyszała Stevie.
Przyznam, że po kilku rozdziałach pojawiła się we mnie myśl, że decyzja o sięgnięciu po tę książkę była dużym błędem. Bardzo irytowało mnie zachowanie postaci, nieuzasadniona arogancja głównego bohatera. Przebrnęłam przez ten niezbyt udany początek i nawet nie zauważyłam, kiedy znalazłam się za setną stroną. Pomimo początkowych zgrzytów coś w tej historii mnie przyciągnęło i dalej czytałam już z dużą ciekawością.
Mierząc tę pozycję miarą książek generalnie – nie jest to nic wspaniałego, wyróżniającego się czy wprowadzającego nową perspektywę. To raczej poprawnie napisany romans z całkiem ciekawymi bohaterami, kierujący się niezliczoną ilością stereotypów, ale mimo wszystko egzekwujący to, co miał w zamyśle. Główny wątek jest mocno przewidywalny, autorka proponuje nam jednak szerokie spektrum wątków pobocznych, które dotykają wielu ważnych tematów, takich jak zdrowie psychiczne i trudności w relacjach rodzinnych.
Pokaźne gabaryty tej książki budują nasze przywiązanie do Stevie i Evana – mamy dużo czasu, aby poznać ich charaktery, codzienne funkcjonowanie, a wewnętrzna przemiana mężczyzny jest poprowadzona w sposób dość konsekwentny. Jesteśmy w stanie uwierzyć w ich związek i mamy szansę eksplorować ich problemy i zmagania. Mam mały problem z postacią kobiecą – autorka nie pogłębia za bardzo jej cech, nie buduje jej spójnego obrazu i opisuje ją raczej mocno stereotypowo. Charakter męskiego bohatera wyróżnia się zdecydowanie bardziej, o wiele łatwiej było mi go sobie wyobrazić i przypisać mu określone cechy. Prawda jest jednak taka, że ta książka miałaby szansę dużo zyskać, gdyby była krótsza o co najmniej 150 stron. Niektóre wątki są podtrzymywane na siłę, a przedłużające się kłótnie bohaterów nieco odbierają przyjemność z czytania.
„Mile High” zapamiętam jako dobrą rozrywkę, historię podnoszącą na duchu. Daleko jej do mojej topki romansów, plasuje się raczej gdzieś pośrodku, co jest wynikiem całkiem dobrym, a zupełnie nie spodziewałam się tego po pierwszych stronach. Dobrze, że dałam jej szansę na rozkręcenie się.
Dominika Wojtera
Oceny
Książka na półkach
- 594
- 318
- 71
- 39
- 25
- 25
- 13
- 9
- 8
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Stevie Shay, siostra sławnego koszykarza grającego dla drużyny z Chicago, rozpoczyna pracę jako stewardessa w samolocie hokejowej drużyny z tego właśnie miasta. Ani trochę nie wpasowuje się w ten zwyczajowy kanon piękna w przeciwieństwie do jej mamy, która jest zwyczajową pięknością z Południa. Ukrywa się za maską pewności siebie i wmawia sobie, że się akceptuje. Do czasu, aż na jej drodze nie staje Evan Zanders. Sławny EZ nie cieszy się zbyt dobrą reputacją. Media opisują go jako playboya, zadufanego w sobie dupka, który z każdego meczu wychodzi z inną dziewczyną. Jest gwiazdą NHL, na lodzie wymiata, nic więc dziwnego, że ma wielu fanów. Jego reputacja nigdy mu nie przeszkadzała. Od lat odgrywa teatrzyk ze swoim przyjacielem, Elim Maddisonem. Eli jest złotym chłopcem hokeja, a Zanders jest dupkiem, który na lodzie wdaje się w bójki a po meczach uprawia seks z kobietami, których imion nawet nie pamięta.
Na początku książki totalnie nie polubiłam się z Evanem. Sama uwierzyłam w jego dupkowatość, przez co całkowicie nie mogłam go znieść. Autorka celowo przedstawia go właśnie w taki sposób. Czytelnik łatwo może wczuć się we wszystko, co dzieje się w książce. Evan jest postacią, której przez pierwsze strony zwyczajnie nie da się lubić. Unosi się dumą, pokazuje nam tę maskę, tę osobę, którą wykreowały media. Jednak z każdą stroną pokazuje prawdziwego siebie. Pokazuje, jakim cudownym jest człowiekiem, jak bardzo kocha swoich bliskich. Widać, że za rodzinę Maddisonów oddałby wszystko, całe swoje życie. Jest dobroczynny, współtworzy fundację wspomagającą nieuprzywilejowane dzieci, by nigdy nie znalazły się w takiej sytuacji, w jakiej on się znajdował, gdy był młodszy. W swoim życiu przeszedł przez naprawdę sporo, do teraz zmaga się z wyrażaniem emocji i atakami paniki, nawet pomimo wielu lat terapii. Na pozór jest pewny siebie, ale w środku tak naprawdę się boi, dlatego mało komu daje poznać prawdziwego siebie.
Stevie natomiast stwarza pozory pewnej siebie. Ukrywa swoje kompleksy za maską pewności i humoru. W środku zmaga się z brakiem akceptacji ze strony matki czy znajomych z rodzinnych stron. Zawsze czuła się jak opcja, jedna z wielu. Nigdy nikt nie sprawił, że poczuła się wystarczająco dobra, aby była kogoś pierwszym wyborem. Jej ulubionym zajęciem jest kupowanie ubrań z drugiej ręki i udzielanie się w schronisku dla zwierząt. Mimo tego, że jest stewardessą od dobrych paru lat, nie lubi tak naprawdę latania. Nie czuje satysfakcji z tego, co robi w swoim życiu. Nie pomaga jej matka, która wyraźnie pokazuje, że to Ryan, brat bliźniak Stevie, jest tym lepszym dzieckiem.
Kocham sposób, w jaki rozwinęła się relacja pomiędzy Stevie a Zandersem. To dopasowanie było nieoczywiste, ale jednocześnie dosłownie idealne. Pasują do siebie jak nikt inny. Stevie przy Zandersie w końcu poczuła się wystarczająca, a sam hokeista pierwszy raz poczuł, że może warto pokazać komuś z zewnątrz prawdziwego siebie. Mają na siebie bardzo pozytywny wpływ. Stopniowo się przed sobą otwierają. Zee pomaga Vee walczyć z kompleksami i na każdym kroku pokazuje, że jest najpiękniejszą kobietą, z jaką kiedykolwiek miał okazję być. Stevie natomiast pokazuje swojemu hokeiście, że nie warto udawać kogoś, kim nie jest. Największym lękiem Zandersa było to, że jeśli przestanie być niegrzecznym chłopcem z Chicago, to fani przestaną go lubić a drużyna nie przedłuży z nim kontaktu. Nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że to jego agent tak naprawdę pragnie tego teatrzyku. Z pomocą Stevie i Maddisona zaczyna powoli to wszystko rozumieć i zaczyna się otwierać. Ogromnym plusem jest to, że książka jest długa, więc proces budowania zaufania pomiędzy tą dwójką nie jest ani trochę przyspieszony. Wszystko rozwija się w naturalnym tempie, co sprawia, że czytelnik może się bardziej wczuć w historię.
Bardzo podoba mi się przyjaźń, która wytworzyła się pomiędzy Indy a Stevie. Znalazły nić porozumienia i udało im się zbudować bardzo fajną, wartościową relację, aczkolwiek trochę mi brakowało jakichś ich wspólnych wyjść czy babskich wieczorów.
Warto wspomnieć również o więzi rodzeństwa Shay. Stevie nigdy nie miała łatwo, ze względu na to, że jej matka zawsze próbowała zrobić z niej kogoś innego. Ryan zawsze był faworyzowany, jest złotym dzieckiem Shay’ów, ale nigdy tego nie odczuł. Traktuje Stevie z braterską miłością, jest bardzo opiekuńczy i troskliwy. Wszystkie relacje w tej książce są komfortowe i pięknie się o tym czytało.
Bardzo polecam tę pozycję. Czyta się ją z szerokim uśmiechem na twarzy, jest przepełniona humorem i komfortem. Mimo tego, że książka jest długa to czyta się ją bardzo szybko i nie czuć w ogóle tych przemijających stron.
Stevie Shay, siostra sławnego koszykarza grającego dla drużyny z Chicago, rozpoczyna pracę jako stewardessa w samolocie hokejowej drużyny z tego właśnie miasta. Ani trochę nie wpasowuje się w ten zwyczajowy kanon piękna w przeciwieństwie do jej mamy, która jest zwyczajową pięknością z Południa. Ukrywa się za maską pewności siebie i wmawia sobie, że się akceptuje. Do czasu,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tobardzo fajma, burzliwe relacje hokeisty i stewardesy; aczkolwiek duzo za długa na taka fabułe
bardzo fajma, burzliwe relacje hokeisty i stewardesy; aczkolwiek duzo za długa na taka fabułe
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeśli ktoś nie lubi dokładnie opisanych scen erotycznych, to ostrzegam, że się w tej książce znajdują w sporej ilości. Jednak są naprawdę dobrze napisane. Dodatkowo świetna reprezentacja osób plus size, a bohaterowie mają konkretne charaktery. To, co bardzo mi się podobało to fakt, że bohaterowie nie są kryształowi, mają realistyczne problemy z komunikacją, więc równie dobrze można ich wyciągnąć do prawdziwego świata i się z nimi zaprzyjaźnić
Jeśli ktoś nie lubi dokładnie opisanych scen erotycznych, to ostrzegam, że się w tej książce znajdują w sporej ilości. Jednak są naprawdę dobrze napisane. Dodatkowo świetna reprezentacja osób plus size, a bohaterowie mają konkretne charaktery. To, co bardzo mi się podobało to fakt, że bohaterowie nie są kryształowi, mają realistyczne problemy z komunikacją, więc równie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna książka napisana lekkim piórem
Świetna książka napisana lekkim piórem
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMega fajna historia. Szybko i przyjemnie mi się czytało. Fajnie, że główna bohaterka nie była chodzącym ideałem. Miała swoje kompleksy przez co można się z nią utożsamić. Momentami było zabawnie, a momentami wzruszająco. Uwielbiam niegrzecznych chłopców zakochanych w sobie i zmiany jakie w nich zachodzą gdy zdają sobie sprawę, że się zakochują. Ani przez chwilę się nie nudziłam. Polecam!
Mega fajna historia. Szybko i przyjemnie mi się czytało. Fajnie, że główna bohaterka nie była chodzącym ideałem. Miała swoje kompleksy przez co można się z nią utożsamić. Momentami było zabawnie, a momentami wzruszająco. Uwielbiam niegrzecznych chłopców zakochanych w sobie i zmiany jakie w nich zachodzą gdy zdają sobie sprawę, że się zakochują. Ani przez chwilę się nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMammieszane odczucia odnosnie tej ksiazki. Tak duzo widzialam pozytywnych opinii, ze kiedy zaczelam czytac zastataniwalam sie czy czytam te sama ksiazke. Caly czas czekalam na tzw. "rozkrecenie", ale sie zawiodlam nic sie nie "rozkrecilo". Oczywiscie facet , badboy, ktory jest super sportowcem, kazdej nocy jest z inna kobieta (bylo to podkreslane co stone) i ona stewardesa, skromna, troche zachukana. I jak to w takich ksiazkach , wszystko jasne. Caly czas byl walkowany ten sam tematy, aby (chyba) narobic ilosc stron. Wg mnie strata czasu, bo takich ksiazek w takim stylu jest tysiace.
Mammieszane odczucia odnosnie tej ksiazki. Tak duzo widzialam pozytywnych opinii, ze kiedy zaczelam czytac zastataniwalam sie czy czytam te sama ksiazke. Caly czas czekalam na tzw. "rozkrecenie", ale sie zawiodlam nic sie nie "rozkrecilo". Oczywiscie facet , badboy, ktory jest super sportowcem, kazdej nocy jest z inna kobieta (bylo to podkreslane co stone) i ona stewardesa,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to👍
👍
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Mile High” to pierwszy tom serii „Windy City”, który skupia się na historii Stevie i Evana Zandersa. Stevie Shay od lat jest stewardesą, ale jeszcze nigdy nie spotkała tak aroganckiego, niemiłego, przemądrzałego i wrednego pasażera jak Evan Zanders. Jest przekonana, że ten hokeista uwziął się na nią i zrobi wszystko, żeby zrezygnowała z pracy. Niestety Stevie musi robić to, co każe jej ten zarozumiały dupek, bo dla niego pracuje. Najgorsze, że Evan to mężczyzna dokładnie w jej typie: przystojny, seksowny sportowiec. Jednak obiecała sobie, że nigdy więcej nie prześpi się z facetem pochodzącym ze sportowego świata. Gdyby tylko Evan dał jej spokój, zapomniał o jej istnieniu i nie wwiercał się w nią spojrzeniem, wywołując dreszcze na całym jej ciele. Przecież Zanders może mieć każdą dziewczynę i chętnie z tego korzysta, a przynajmniej tak słyszała Stevie.
Po zapowiedziach z zagranicznego Tik Toka i ogólnie dobrych opiniach o tej serii byłam bardzo ciekawa pierwszego tomu bo czułam, że ta historia może mi się spodobać. Wcale się nie myliłam ta historia była świetna! Gdy tylko zaczęłam ją czytać, tak przepadłam i pochłonęłam te kilka set stron w czytelniczym ciągu. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Był przyjemny, lekki i zabawny dzięki czemu historię naprawdę szybko się czytało. Dodatkowo bohaterowie zostali świetnie wykreowani i szybko skradli moje serce. Fabuła skupia się na relacji Evana i Stevie. Stevie jest stewardesą pracującą w samolocie należącym do drużyny Zandersa. Już od pierwszego spotkania mężczyzna podpada Stevie i sprawia, że dziewczyna go nie cierpi i nie darzy sympatią. Ten na złość – każe jej robić wszystko, co wymyśli bo przecież ona dla niego pracuje. Na szczęście Stevie to genialna bohaterka, nie dająca sobą pomiatać i niejednokrotnie to pokazuje. Nie raz docinała Zandersowi, pokazując mu, że nie jest królem świata. Za te momenty, kochałam ją jeszcze bardziej. Poza tym Stevie to kochana i urocza dziewczyna, posiadająca swoje kompleksy przez co nie zawsze jest pewna siebie. Evan to pewny siebie hokeista, który jest ucieleśnieniem marzeń większości damskiej populacji i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ci, którzy go nie znają widzą, że jest zabawny, trochę zadufany w sobie i zarozumiały. Ci, co go znają wiedzą, że skrywa w sobie coś więcej niż to, co pokazuje innym. Idealnym przykładem jest córka jego najlepszego przyjaciela, którą traktuje jak księżniczkę. Relacja tej dwójki nie jest prosta bo Stevie szuka czegoś głębszego niż niezobowiązująca relacja a właśnie to, może zaoferować jej Evan. Autorka w świetny sposób poprowadziła ich relację jak i całą fabułę. Świetnie spędziłam z nimi czas i już się nie mogę doczekać kolejnego tomu z tej serii! Gorąco polecam!🩷
„Mile High” to pierwszy tom serii „Windy City”, który skupia się na historii Stevie i Evana Zandersa. Stevie Shay od lat jest stewardesą, ale jeszcze nigdy nie spotkała tak aroganckiego, niemiłego, przemądrzałego i wrednego pasażera jak Evan Zanders. Jest przekonana, że ten hokeista uwziął się na nią i zrobi wszystko, żeby zrezygnowała z pracy. Niestety Stevie musi robić...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam taki mały, wstydliwy sekret - ten romans naprawdę mi się spodobał, haha!
Są niedociągnięcia, są sceny przy których nie da się przewrócić oczami, postacie są na maksa spłycone, ale jednak czyta się bardzo przyjemnie. Standardowy schemat romansu hot spocy - niebiański s*ks, po czasie oboje się orientują, że są w sobie zakochani, jedno z nich spierdziela sprawę po całości i ostatnie kilka rozdziałów to ból, rozpacz i w ogóle "jak on/ona mógł" tylko po to, by w epilogu się zaręczyli/wzięli ślub.
Podobało mi się to tak bardzo, że nie mogę doczekać się polskiej premiery drugiej części!
Mam taki mały, wstydliwy sekret - ten romans naprawdę mi się spodobał, haha!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSą niedociągnięcia, są sceny przy których nie da się przewrócić oczami, postacie są na maksa spłycone, ale jednak czyta się bardzo przyjemnie. Standardowy schemat romansu hot spocy - niebiański s*ks, po czasie oboje się orientują, że są w sobie zakochani, jedno z nich spierdziela sprawę po...
🌺 Recenzja 🌺
Stevie Shay jest stewardesą i w swojej pracy spotyka różnych ludzi, ale jeszcze nikt nie okazał się tak arogancki jak Evan Zanders. Ten hokeista swoim zachowaniem naprawdę gra jej na nerwach, ale jednocześnie nie można powiedzieć, że przez to nie jest w typie kobiety. Pociąga ją, ale ta przyrzekła sobie, że nie będzie więcej wchodziła w jakiekolwiek relacje ze sportowcami.
„Mile high” to pierwszy tom z serii „Windy city”. Stevie jest osobą o dużym sercu. Widać to chociażby po tym, że chętnie działa w schronisku dla zwierząt. Potrafi być urocza, ale też nie da sobie wejść na głowę. Jednak mimo tego ma swoje kompleksy, które czasami dają o sobie znać. Nie jest jak inne dziewczyny, które szukają dojścia do sportowców, żeby zacząć obracać się w ich towarzystwie, bo dzięki pracy, jest w ich obecności na co dzień. Poza tym nie zależy jej na relacji z kimś, kto może zaoferować tylko dobrą zabawę. Właśnie to jest w stanie dać innym dziewczynom Evan. Z jednej strony jest definicją znanego hokeisty, bo jest pewny siebie, trochę zadufany w sobie i lubi otaczać się drogimi rzeczami, a z drugiej – potrafi być czuły. Nawet lubiąc, obracać się wokół dużej liczby ludzi, nie daje się im poznać, a cały czas wykorzystuje wizerunek, jaki został mu nadany, a on niczemu nie zaprzecza. W ten sposób jest mu łatwiej obronić się przed pewnymi pytaniami i zaoszczędzić odsłaniania czułych punktów. Widać po nim, jak bardzo kocha to, co robi i jest w tym naprawdę świetny. Przez to jego ego ma się dobrze i nie przypuszcza, że zostanie zranione przez Stevie. Męska duma nie daje mu spokoju, więc nie zamierza się poddawać, póki dziewczyna mu nie ulegnie.
Zarówno o tej serii jak i o książce słyszałam, jeszcze zanim została u nas wydana. Po fragmentach i opiniach innych, byłam bardzo zaintrygowana tą historią. Przyznam szczerze, że świetnie się czytało powieść Liz Tomforde. Podobały mi się watki, jakie zostały tutaj przedstawione, relacja głównych bohaterów, czy humor. Pewne rzeczy nie do końca mi pasowały, ale tych plusów znajdzie się tutaj więcej, ale chyba te najbardziej zapadły mi w pamięć. Dodatkowo w małym, ale jednak zauważalnym stopniu odczułam pewnego rodzaju komfort, czytając tę historię. I między innymi z tego powodu, jestem ciekawa, jak wypadną kolejne tomy z tej serii.
🌺 Recenzja 🌺
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toStevie Shay jest stewardesą i w swojej pracy spotyka różnych ludzi, ale jeszcze nikt nie okazał się tak arogancki jak Evan Zanders. Ten hokeista swoim zachowaniem naprawdę gra jej na nerwach, ale jednocześnie nie można powiedzieć, że przez to nie jest w typie kobiety. Pociąga ją, ale ta przyrzekła sobie, że nie będzie więcej wchodziła w jakiekolwiek relacje ze...