Christiane F. Życie mimo wszystko
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Christiane F. Mein zweites Leben
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 2014-04-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-30
- Liczba stron:
- 284
- Czas czytania
- 4 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324403615
- Tłumacz:
- Jacek Giszczak
- Tagi:
- narkomania narkotyki uzależnienie nałóg literatura niemiecka
Czy pamiętacie Christiane F. z berlińskiego dworca ZOO? Trzynastoletnią niemiecką narkomankę, której wstrząsające wyznanie było lekturą towarzyszącą dorastaniu milionów ludzi na całym świecie. My, dzieci z dworca ZOO, przetłumaczona na wiele języków, wydana w milionowych nakładach (tylko w Polsce ponad 300 tysięcy) cieszyła się ogromnym zainteresowaniem czytelników, choć to lektura fascynująca, ale i odpychająca zarazem. Na podstawie tej książki niemiecki reżyser i współautor scenariusza Bernd Eichinger nakręcił film Christiane F. Zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych obraz ten okazał się wielkim sukcesem.
Teraz, po 35 latach Christaine V. Felscherinow wydała kolejną książkę będącą relacją jej dalszych losów. W Życiu mimo wszystko opowiada o postanowieniu, że koniec z narkotykami, którego nie udaje się zrealizować, o więzieniu, o szczęśliwym czasie w Grecji, o walce z nałogiem, o ludziach spotkanych po drodze, o programie metadonowym, do którego została przyjęta, o swoim alkoholizmie i powrotach do heroiny, wreszcie o narodzinach Phillipa i macierzyństwie, które odmieniło jej życie. Dziecko, to jest coś najlepszego, co w życiu mnie spotkało – mówi autorka. Chciała być dobrą, troskliwą matką. Znała i rozumiała potrzeby dziecka i starała się ze wszystkich sił stworzyć Phillipowi bezpieczny dom i szczęśliwe dzieciństwo, którego sama nie miała. Nie wszystko jednak się udało.
Christiane V. Felscherinow ma dziś 52 lata. Od dawna na metadonie. Jej zdrowie pozostawia wiele do życzenia – chora wątroba w permanentnym stanie zapalnym, krew pełna toksyn. Kiedy lekarze załamują ręce nad pogarszającymi się wynikami analiz krwi ona mówi im: nie chcę o tym słyszeć, czy ktoś mógł przypuszczać, że dożyję pięćdziesiątki? Wiem, że śmierć przyjdzie któregoś dnia, ale nie chcę ciągle o tym myśleć.
Nowa książka Christiane V. Felscherinow to historia przeszłości bez przyszłości, pasjonująca i przejmująca lektura napisana z inteligencją właściwą autorce. Do swego statusu celebrytki, którą stała się dzięki poprzedniej książce, wywiadom i reportażom w prasie, wreszcie filmowi, odnosi się z dystansem i sceptycyzmem, często wręcz niechętnie. Byłam, jestem i pozostanę dzieckiem z dworca ZOO, junkie-star (ćpun-celebryta) po prostu.
Dziennikarze wciąż nie dają jej spokoju – Gdzie jest teraz Detlef, chłopak Christiane z czasów dworca ZOO, co się z nim dzieje? Mam 51 lat, kto w moim wieku wie, gdzie podziewa się jego miłość z dzieciństwa! – odpowiada poirytowana.
Wielu „dworcowych” przyjaciół już dawno nie żyje, tak jak Axel, Babsi czy inni, a nieliczni żyjący ciągle tam są. Ale Christiane unika tych miejsc, jak może, bo kiedy tylko się pojawia, prasa natychmiast donosi: Christiane F. znów na scenie. Czytając te słowa, sama kpi sobie (przyznaje),że nigdy tak naprawdę z tej „sceny” nie zeszła.
Życie mimo wszystko miało swoją premierę, z wielkim sukcesem, w Niemczech w 2013 roku. Podobnie we Francji, gdzie w tym samym czasie ukazało się tłumaczenie francuskie. Wydanie polskie, które oddajemy właśnie w Wasze ręce odniesie zapewne podobny sukces.
Tę książkę trzeba przeczytać, nawet jeśli problem uzależnień nas bezpośrednio nie dotyczy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 323
- 1 309
- 335
- 31
- 28
- 24
- 20
- 12
- 12
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
"Życie mimo wszystko" nie jest książką lekką. Nie jest też książką szczęśliwą. Christiane cały czas mierzy się ze swoim uzależnieniem i jego konsekwencjami, nigdy tak naprawdę nie wyszła "na prostą". Poznajemy tutaj całą prawdę (oczywiście z jej perspektywy) o niej i jej pobudkach - często w gruncie rzeczy niezrozumiałych. Była to naprawdę ciekawa i przejmująca lektura, prawie tak dobra (choć ciężko tak to określać w tym kontekście) jak "My, dzieci..." - prawie, bo jednak czym innym są takie problemy dzieci a dorosłych. Inne podejście do Christiane miałam przed a po czytaniu "Życia mimo wszystko". Nie oceniam głównej bohaterki, bo kim jestem by to robić, lecz na pewno nie myślę o niej tak samo.
Ogólnie imo warto poznać tę książkę, choć przemyślenia po niej nachodziły mnie różne, niekoniecznie pozytywne. No i ten ostatni rozdział był... delikatnie mówiąc, był dziwny. Szczerze nie jestem pewna co on tam robił.
"Życie mimo wszystko" nie jest książką lekką. Nie jest też książką szczęśliwą. Christiane cały czas mierzy się ze swoim uzależnieniem i jego konsekwencjami, nigdy tak naprawdę nie wyszła "na prostą". Poznajemy tutaj całą prawdę (oczywiście z jej perspektywy) o niej i jej pobudkach - często w gruncie rzeczy niezrozumiałych. Była to naprawdę ciekawa i przejmująca lektura,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka się bardzo różni od poprzedniej części, ale wydaje mi się że to też przez wiek i ilość branych używek głównej bohaterki. Współpracowała również z inną osobą niż poprzednio. Troszkę irytowały mnie wybory Christine, ale rozumiem że już nie myśli trzeźwo i odpowiedzialnie. Mimo wszystko jestem zdziwiona, że nadal żyje a jej historia mnie nadal szokuje i przeraża.
Książka się bardzo różni od poprzedniej części, ale wydaje mi się że to też przez wiek i ilość branych używek głównej bohaterki. Współpracowała również z inną osobą niż poprzednio. Troszkę irytowały mnie wybory Christine, ale rozumiem że już nie myśli trzeźwo i odpowiedzialnie. Mimo wszystko jestem zdziwiona, że nadal żyje a jej historia mnie nadal szokuje i przeraża.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo bolesna kontynuacja opowieści Christiane F. znanej z ,,My dzieci z dworca zoo", która ukazuje, co się działo z bohaterką przez dalszą jej część życia po tym, jak ukazała się jej pierwsza książka. Jest to przytłaczająca historia pokazująca próbę walki z uzależnieniem. Czytało mi się to ciężko, ciągle miałam nadzieję, że tym razem uda jej się wygrać z nałogiem. Przykra i smutną pozycja, ale zdecydowanie warta przeczytania.
Bardzo bolesna kontynuacja opowieści Christiane F. znanej z ,,My dzieci z dworca zoo", która ukazuje, co się działo z bohaterką przez dalszą jej część życia po tym, jak ukazała się jej pierwsza książka. Jest to przytłaczająca historia pokazująca próbę walki z uzależnieniem. Czytało mi się to ciężko, ciągle miałam nadzieję, że tym razem uda jej się wygrać z nałogiem. Przykra...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzybko się czyta, książka ciekawa. Czuć, że Christiane jest zniszczona używkami i pisze bardzo chaotycznie, sama sobie często przeczy. Niestety zabrakło dobrego zredagowania i książka dużo na tym traci. Pani Vuković chyba tylko spisała jak leci wspomnienia i dodała trzy miałkie rozdziały.
Jeżeli ktokolwiek chciałby się dowiedzieć, co się działo dalej z bohaterami z My, dzieci z dworca ZOO, to się z tej książki tego nie dowie.
Szybko się czyta, książka ciekawa. Czuć, że Christiane jest zniszczona używkami i pisze bardzo chaotycznie, sama sobie często przeczy. Niestety zabrakło dobrego zredagowania i książka dużo na tym traci. Pani Vuković chyba tylko spisała jak leci wspomnienia i dodała trzy miałkie rozdziały.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeżeli ktokolwiek chciałby się dowiedzieć, co się działo dalej z bohaterami z My,...
Napisana dla pieniędzy, takie odnoszę wrażenie.
Napisana dla pieniędzy, takie odnoszę wrażenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNigdy więcej nie czytać komentarzy przed przeczytaniem książki :D
Tak-czasami wydaje sie jakby była pisana chaotycznie
Tak- są literówki, jakby zdanie było tłumaczenie na niedorobionym translatorze
Ciekawa pod względem jej życia, co się dalej dzieje z christiane F.
Co się stało z Christiane po książce "My dzieci z dworca ZOO"
Dużo przeszła. Chyba widać jak wychodzi z niej w życiu dorosłym życie z dzieciństwa.
Sama Christaine też o tym mówi.
Mimo tego, co ją spotkało została wspaniałą matką
Nigdy więcej nie czytać komentarzy przed przeczytaniem książki :D
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak-czasami wydaje sie jakby była pisana chaotycznie
Tak- są literówki, jakby zdanie było tłumaczenie na niedorobionym translatorze
Ciekawa pod względem jej życia, co się dalej dzieje z christiane F.
Co się stało z Christiane po książce "My dzieci z dworca ZOO"
Dużo przeszła. Chyba widać jak wychodzi z...
Tak jak „My dzieci z dworca zoo” przeczytałam jednym tchem. Dla mnie było to oczywiste, że kontynuacja będzie różniła się od pierwowzoru. Chociażby przez wiek bohaterki. W pierwszej była nastolatką, tutaj jest dojrzałą kobietą. Współpracowała też z nową osobą przy jej tworzeniu. Książka jest pisana w inny sposób co zauważyłam nie pasuje wielu czytelnikom sądząc po komentarzach, w moim odczuciu to nie jest jej ujma.
Jedyne co mi nie odpowiadało była dziwna maniera pisania. Nie wiadomo do kogo odnoszą się dane kwestie. Przez co łatwo było się pogubić.
Niektóre z jej wyborów zwłaszcza w relacjach z jej wybrankami wydają się być nie logiczne na pierwszy rzut oka. Ale one uświadomiły mi jak niskie poczucie wartości miała Christina. Tak jak w „My dzieci…” szukała akceptacji narkomanów, przynależności (której nie czuła we własnym domu) tak tu było dokładnie tak samo jedynie zamiast kolegów narkomanów byli to jej partnerzy.
Christine w dużym stopniu tłumaczy rodziców za ich niedopuszczalne zachowania wobec niej i jej siostry w obu książkach. Widzi jak negatywnie wpłynęło to na nie obie i jak kładzie cień na ich dorosłe życie, ale dalej ich usprawiedliwia. Zwłaszcza ojca. Nie było o tym mowy więc to teoria, że Christina nie odbyła terapii innej niż tej dotyczącej jej uzależnienia w ośrodkach odwykowych. Nie wiem jak sytuacja z terapiami miała się wtedy w Niemczech, czy przez pryzmat uzależnienia nie odesłaliby jej z kwitkiem powołując się, że to nie ich działka. A przecież zanim zaczęła brać jej życie nie było kolorowe. Czytając tą książkę czułam, że nigdy nie przepracowała swojego trudnego dzieciństwa.
Pozytywnie zaskoczyło mnie jej podejście do wychowania jej syna. Biorąc pod uwagę brak wzorców.
Tak jak „My dzieci z dworca zoo” przeczytałam jednym tchem. Dla mnie było to oczywiste, że kontynuacja będzie różniła się od pierwowzoru. Chociażby przez wiek bohaterki. W pierwszej była nastolatką, tutaj jest dojrzałą kobietą. Współpracowała też z nową osobą przy jej tworzeniu. Książka jest pisana w inny sposób co zauważyłam nie pasuje wielu czytelnikom sądząc po...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJako wielka fanka pierwszej części nie mogłabym nie sięgnąć po drugą. I tu niestety spore rozczarowanie. Może dlatego, że dorosłe wynurzenia Christiane nie robią już takiego wrażenia jak te z jej młodości. A może po prostu mój odbiór jako dorosłej kobiety jest zupełnie inny, choć "My, dzieci z dworca Zoo" nadal są dla mnie szokujące, mimo iż upłynęło wiele lat od chwili, gdy czytałam po raz pierwszy. Poza tym lektura "Życia mimo wszystko" wywołała wrażenie, że Christiane ma jednak sporo z mitomanki i mocno ubarwia swoją historię. Nie umiem tego logicznie uargumentować, po prostu tak to odczuwam.
Jako wielka fanka pierwszej części nie mogłabym nie sięgnąć po drugą. I tu niestety spore rozczarowanie. Może dlatego, że dorosłe wynurzenia Christiane nie robią już takiego wrażenia jak te z jej młodości. A może po prostu mój odbiór jako dorosłej kobiety jest zupełnie inny, choć "My, dzieci z dworca Zoo" nadal są dla mnie szokujące, mimo iż upłynęło wiele lat od chwili,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUważam, że warto prześledzić dalsze życie bohaterki książki "My, dzieci z dworca zoo". Jest na pewno w trochę innym stylu pisana, jednak widać w niej wiele z tej Christiane z pierwszej części.
Jej się udało "dorosnąć", ale wielu, których wciągnął nałóg spotkała śmierć. Nie można niestety powiedzieć, aby to jej dorosłe życie było wolne od nałogów.
Ciężko się czyta tego rodzaju opowieści. Przecież gdyby nie narkotyki jej życie mogłoby być zupełnie inne.
Uważam, że warto prześledzić dalsze życie bohaterki książki "My, dzieci z dworca zoo". Jest na pewno w trochę innym stylu pisana, jednak widać w niej wiele z tej Christiane z pierwszej części.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJej się udało "dorosnąć", ale wielu, których wciągnął nałóg spotkała śmierć. Nie można niestety powiedzieć, aby to jej dorosłe życie było wolne od nałogów.
Ciężko się czyta tego...
Dziwią mnie opinie typu: książka nie jest dobra pod kątem pedagogicznym, a my dzieci z dworca ZOO to wzór do naśladowania? Jedno z drugim to życie na dnie. Ja przeczytałam książkę z ciekawością i uważam, że bardzo dobra kontynuacja bez koloryzowania. Choć denerwowało mnie trochę błędów logicznych, prawdopodobnie przy redagowaniu coś umknęło.
Dziwią mnie opinie typu: książka nie jest dobra pod kątem pedagogicznym, a my dzieci z dworca ZOO to wzór do naśladowania? Jedno z drugim to życie na dnie. Ja przeczytałam książkę z ciekawością i uważam, że bardzo dobra kontynuacja bez koloryzowania. Choć denerwowało mnie trochę błędów logicznych, prawdopodobnie przy redagowaniu coś umknęło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to