Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiesław Kotański
16
7,0/10
Urodzony: 01.01.1915Zmarły: 01.01.2005
Japonista, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Twórca i nestor polskiej japonistyki.
Jego synem był Marek Kotański, twórca Monaru.
Po raz pierwszy zetknął się z językiem japońskim w Sekcji Japońskiej Szkoły Wschodoznawczej przy Instytucie Wschodnim subsydiowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych II Rzeczypospolitej jako ośrodek studiów politycznych nad obszarami ZSRR, Azji i Afryki (sowietologicznych i orientalistycznych). W trakcie trzyletnich studiów japoński był dla niego językiem głównym, obok ubocznych: malajskiego, angielskiego i rosyjskiego.
Doprowadził do powstania w 1955 roku Zakładu Japonistyki przy Katedrze Sinologii UW. Specjalista z dziedziny historii Japonii, językoznawstwa, religioznawstwa, kulturoznawstwa, autor licznych prac, tłumacz, m.in. dwóch fundamentalnych pozycji: Dziesięć tysięcy liści. Antologia literatury japońskiej oraz Kojiki, czyli Księga dawnych wydarzeń.
W 1973 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w 1977 roku Orderem Świętego Skarbu za osiągnięcia w badaniach kultury Japonii, a w 1986 roku Orderem Wschodzącego Słońca.
Został pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie (kwatera A-1a-26).
Jego synem był Marek Kotański, twórca Monaru.
Po raz pierwszy zetknął się z językiem japońskim w Sekcji Japońskiej Szkoły Wschodoznawczej przy Instytucie Wschodnim subsydiowanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych II Rzeczypospolitej jako ośrodek studiów politycznych nad obszarami ZSRR, Azji i Afryki (sowietologicznych i orientalistycznych). W trakcie trzyletnich studiów japoński był dla niego językiem głównym, obok ubocznych: malajskiego, angielskiego i rosyjskiego.
Doprowadził do powstania w 1955 roku Zakładu Japonistyki przy Katedrze Sinologii UW. Specjalista z dziedziny historii Japonii, językoznawstwa, religioznawstwa, kulturoznawstwa, autor licznych prac, tłumacz, m.in. dwóch fundamentalnych pozycji: Dziesięć tysięcy liści. Antologia literatury japońskiej oraz Kojiki, czyli Księga dawnych wydarzeń.
W 1973 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w 1977 roku Orderem Świętego Skarbu za osiągnięcia w badaniach kultury Japonii, a w 1986 roku Orderem Wschodzącego Słońca.
Został pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie (kwatera A-1a-26).
7,0/10średnia ocena książek autora
241 przeczytało książki autora
1 123 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
W kręgu shintoizmu. Tom 2 Doktryna, kult, organizacja
Wiesław Kotański
8,2 z 5 ocen
23 czytelników 0 opinii
2016
W kręgu shintoizmu. Tom 1 Przeszłość i jej tajemnice
Wiesław Kotański
8,4 z 5 ocen
31 czytelników 2 opinie
2015
Dziesięć tysięcy liści. Antologia literatury japońskiej
Wiesław Kotański
8,0 z 53 ocen
512 czytelników 9 opinii
2012
Słownik minimum japońsko-polski, polsko-japoński
Wiesław Kotański, Adachi Kazuko
7,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
2009
W kręgu shintoizmu. Tom I. Przeszłość i jej tajemnice
Wiesław Kotański
7,1 z 8 ocen
65 czytelników 0 opinii
1995
W kręgu shintoizmu. Tom II. Doktryna, kult, organizacja
Wiesław Kotański
6,8 z 6 ocen
52 czytelników 1 opinia
1995
Wiśnie rozkwitłe pośród zimy
praca zbiorowa, Wiesław Kotański
6,5 z 15 ocen
58 czytelników 4 opinie
1992
Opowieści o pierwszych władcach japońskich
Wiesław Kotański
7,6 z 10 ocen
89 czytelników 0 opinii
1990
Religie Azji Afryki Ameryki Australii i Oceanii. Zarys dziejów.
6,7 z 7 ocen
37 czytelników 0 opinii
1980
Zwyczaje, obrzędy i symbole religijne
Wiesław Kotański, Tadeusz Żbikowski
6,9 z 9 ocen
50 czytelników 0 opinii
1978
Najnowsze opinie o książkach autora
W kręgu shintoizmu. Tom II. Doktryna, kult, organizacja Wiesław Kotański
6,8
W kręgu Lisioizmu vol 2
.
Rundę drugą z książką Wiesława Kotańskiego „W kręgu Shintoizmu (2)” Lisioł zaczął pod patronatem shintoistycznych bogów. Trzy czwarte książki jest poświęcone kosmologii, czyli japońskiej wizji powstania świata. Tematyka niezwykle ciekawa, jeśli jednak myślicie, że będzie łatwo i przyjemnie, to się mylicie.
.
Drugi tom podobnie jak pierwszy niełatwo zdradza swoje tajemnice. Trzeba wytężyć szare komórki, żeby nadążyć za autorem, a ten chętnie zagłębia się w niuanse językowe i tłumaczenia poszczególnych fragmentów najstarszych japońskich kronik. Gdy zachodzi też potrzeba, autor śmiało sięga po fragmenty modlitw, wyprowadzając wnioski z dogłębnej analizy każdego słowa.
.
Ta analiza słowna jest właściwie kwintesencją tej książki. Wszystko jest dokładnie rozbierane na części pierwsze, łącznie z imionami bogów. W efekcie dowiecie się o shintoistycznych bóstwach wszystkiego – łącznie z tym, co chowają w bieliźnie oraz skarpetkach *Lisioł przegląda skarpetki Susanoo, po czym zakłada sobie na łebek stanik bogini Amaterasu w poszukiwaniu oświecenia*.
.
Na koniec można zdobyć wiedzę na temat tego, gdzie i jak czci się shintoistycznych bogów. Nie zabraknie też nutki tajemnicy dotyczącej próby omówienia zapomnianych współcześnie obrzędów.
.
Lisioł bardzo ceni sobie chęć autora do znalezienia odpowiedzi na trudne pytania dotyczące przede wszystkim chrześcijańskich odpowiedników czyśćca oraz piekła. Jak poszło? Najlepiej przekonać się na własnym futrze.
.
Ogólnie książka jest pełna wiedzy – wręcz nią ocieka – ale jej zdobycie nie będzie łatwe. To nie jest lekka lektura na odmóżdżenie. Wręcz przeciwnie, ta książka sprawdzi Wasze szare komórki i podda je testowi na wytrzymałość, w zamian obdarowując Was nieprzeciętną wiedzą na temat Shintoizmu. Czy warto? No pewnie, że warto! Nigdy nie wiadomo jacy bogowie czekają po drugiej stronie, więc lepiej być przygotowanym na wszystko!
Japońskie opowieści o bogach Wiesław Kotański
6,4
Książka nieco przydługo mi się czytała, prawdopodobnie przez przesadną szczegółowość jaką odznaczył się autor. Trochę mniej podobał mi się sposób nazywana postaci dosłownym tłumaczeniem za każdym razem gdy były wspominane, ale to prawdopodobnie tylko i wyłącznie moje odczucie, ponieważ bardziej przepadam za japońskimi oryginalnymi imionami duchów.
Mimo wszystko, podobało mi się. Mity zostały opisane dość szczegółowo z uwzględnieniem tego, że czytelnik może czegoś do końca nie zrozumieć - wszystko było pięknie opisane.